Nadanie sensu dzisiejszemu wieczorowi będzie konieczne, aby post-obamska Partia Demokratyczna, coś, co faktycznie rozpoczęło się dziś wieczorem, posuwało się do przodu.
Obawa Jeba Busha o to, że różni się od ojca i brata, może utrudnić mu prowadzenie polityki zagranicznej.
Największą szansę Hillary Clinton na prezydenturę mogła mieć w 2004 roku, ale zdecydowała się nie kandydować w tym roku.
Marco Rubio z łatwością przeszedł z ukochanej Tea Party na kandydata republikańskiego establishmentu.
Liderom GOP brakuje pewności siebie i optymizmu
Jerry Brown może być jedynym Demokratą, który miałby realną szansę na pokonanie Hiillary Clinton, ale jest mało prawdopodobne, by kandydował na prezydenta.
Historia 2016 roku to wzrost liczby wściekłych kandydatów z zewnątrz, ale najbardziej prawdopodobne jest, że wybory wygra wytrawny insider.