Wszystko o Ninie opowiada o próbach i zasłużonych udrękach tej obrzydliwej komediantki, która nie może włamać się na wielki czas w brzydkich piwnicach nowojorskich klubów komediowych, więc przenosi się do LA, gdzie porażka pod palmą na przeciwko warsztatu samochodowego jest znacznie gorszy. Słowo na „K” to słowo, które wychodzi z ust Niny co dziesięć sekund. Opowiada też o lewatywach, biegunce, męskich narządach płciowych i okresie.
Subskrybuj biuletyn informacyjny Braganca’s Entertainment
Śmiech jest nieliczny i powoli nadchodzi, a po pięciu minutach filmu nie dowiesz się dlaczego. Pomimo żywiołowego występu Mary Elizabeth Winstead, Nina jest wielką nudziarzem o małym talencie i jednotorowym umyśle.
WSZYSTKO O NINA ★ |
Kłopoty z Niną i wieloma innymi komiksami, od mojej przyjaciółki Joan Rivers (całkowicie innej osoby poza sceną, od głupkowatych ust, która powiedziałaby wszystko dla śmiechu w centralnym miejscu) po nieznośną Kathy Griffin, są tak oczywiste, jak żałosne. . Uważają, że tylko wulgarność może się śmiać. Mówię, żeby sprowadzić Kaye Ballard, Lucille Ball i Carol Burnett, które potrafiły doprowadzić do histerii wyprzedane domy, nigdy nie używając słowa na „K” ani nie tracąc swojej kobiecości. Wszystko o Ninie nie ma się z czego śmiać.
Szumowa reżyseria i paskudny scenariusz, obie Evy Vives, brną na oślep, dopóki Nina nie przenosi się do Hollywood, gdzie zła muzyka z Santa Monica Boulevard i dziwacy z Kanionu Topanga szybko wkraczają w jej życie, dając jej nowy materiał, a także wartości terapeutycznych, których nigdy nie miała w East Village. Ona też dużo wymiotuje.
W każdym razie Nina jest tak bezduszna ze względu na swoje ślepe życie (policjant, który często ją bił) i własne niskie ambicje (naśladowanie Celine Dion w lustrze prawie nie uczy się w Actors Studio), że nie może odpowiedzieć, gdy w końcu pojawia się prawdziwa rzecz w postaci przystojnego 42-letniego dorosłego o imieniu Rafe (Common), który kwalifikuje się jako prawdziwy mężczyzna z humorem, wrażliwością i uczuciem, zamiast rzucać ją do łóżka.
Oczywiście, że tak się dzieje. Następnie film trafia na czynnik obrzydliwości i przenika go do tapioki.
Widzisz, Nina ma milion problemów. Jest przyzwyczajona do dialogów, które wyglądają tak:
Ona: Wiesz, dlaczego nigdy cię nie przelecę? To dlatego, że nie masz ani jednej oryginalnej kości w swoim ciele.
On: Chciałbym włożyć oryginalną kość Twój ciało.
Jest więc niezdolna do związku o jakimkolwiek znaczeniu i nosi ze sobą wiele emocjonalnych bagaży – wszystko z powodu historii, która obejmuje ojca, który popełnił samobójstwo. Na Hoboken banały padają jak kwietniowy deszcz. Nic z tego nie powoduje żadnych prawdziwych obaw, jakie widz może mieć na uwadze, i chociaż Mary Elizabeth Winstead i Common prawdopodobnie pewnego dnia będą w stanie pokazać prawdziwy talent, będą potrzebować lepszego filmu niż Wszystko o Ninie, które w końcu tak naprawdę nie ma nic wspólnego z niczym.