Główny Polityka Kampania najlepszego gliniarza Departamentu Stanu Hillary Clinton

Kampania najlepszego gliniarza Departamentu Stanu Hillary Clinton

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Demokratyczna kandydatka na prezydenta i była sekretarz stanu Hillary Clinton.(Zdjęcie: Justin Sullivan/Getty Images)



W kopia przedpremierowa raportu o nieprzestrzeganiu przez Hillary Cinton federalnych przepisów dotyczących prowadzenia rejestrów, które: Polityczny uzyskano, Biuro Generalnego Inspektora Departamentu Stanu (OIG) przekazuje 83-stronicowy doozy.

Biuro inspektora generalnego Departamentu Stanu stwierdziło, że były sekretarz stanu naruszył ustawowe wymogi dotyczące prowadzenia dokumentacji. Cytat: Sekretarka Clinton powinna była zachować wszelkie rejestry federalne, które stworzyła i otrzymała na swoim osobistym koncie, drukując je i umieszczając w odpowiednich aktach w Biurze Sekretarza. Sekretarz Clinton powinna była przynajmniej przekazać wszystkie e-maile dotyczące spraw departamentu przed odejściem ze służby rządowej, a ponieważ tego nie zrobiła, nie zastosowała się do polityki departamentu, która została wdrożona zgodnie z ustawą o aktach federalnych. (To jest na stronie dokumentu 23, strona 26 pliku pdf. Sprawdź to.)

Biurokrata zagaduje ostatnie zdanie, ale przesłanie jest jasne: złamała prawo. Hillary Clinton rzeczywiście zrobiła coś złego – jej twierdzenia o niewinności są przeciwne.

Nieprzestrzeganie przez panią Clinton przepisów federalnych dotyczących prowadzenia rejestrów – być może kajdanki może być lepszą metaforą – jej do potencjalnie zbrodniczego niewłaściwego obchodzenia się z ściśle tajnymi informacjami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego. Niechronione lub słabo chronione tajemnice bezpieczeństwa narodowego przeszły przez jej prywatny system poczty e-mail.

Szczerze mówiąc, tak zwany skandal e-mailowy pani Clinton nie dotyczy jej e-maili. Chodzi o jej nieuczciwość. W tym przypadku jej nieuczciwość ewoluuje od kłamstwa do działalności potencjalnie przestępczej.

Stąd śledztwo FBI, z możliwymi przestępstwami, w tym poważnymi, fundamentalnymi naruszeniami przepisów wdrożonych w celu ochrony tajemnic bezpieczeństwa narodowego. Hillary Clinton postanowiła zachować osobistą kontrolę nad swoją komunikacją związaną z rządem, a raport OIG mówi o tej pozornej zbrodni. Ukrywanie jej komunikatów rządowych przed wymaganym przez prawo nadzorem służyło pani Clinton osobistym interesom politycznym – dla niej ważniejszym niż przestrzeganie prawa. . Co gorsza, jej działania okazują się ważniejsze niż ochrona narodu amerykańskiego.

Jeśli FBI stwierdzi, że ma dowody zbrodni, Departament Sprawiedliwości musi kontynuować. Jeśli tak się nie stanie, Kongres musi poszukać specjalnego prokuratora.

Ustawa o rejestrach federalnych nakłada kary na pracowników rządowych, którzy nie stosują się do nich – oczywiście Departament Sprawiedliwości musi je egzekwować.

Najwyraźniej pani Clinton nigdy nie prosiła o pozwolenie na operowanie własnym prywatnym systemem serwerów. Z pewnością odrzuciła prośby OIG o wywiad. Świetny cytat (przypis 152, strona 38 dokumentu): Sekretarz Clinton odrzucił prośbę OIG o wywiad. Były zastępca szefa sztabu ds. operacyjnych nie odpowiedział na prośbę OIG o rozmowę. Tak, więcej niż jeden kluczowy doradca Clintona odmówił udzielenia wywiadów śledczym OIG. (Patrz przypis 7 na stronie dokumentu 2.)

Bliski czytelnik dokumentu zauważy, że obecny sekretarz stanu John Kerry zgodził się na wywiad z OIG. Podobnie byli sekretarze Condoleezza Rice, Colin Powell i Madeleine Albright.

Krótka uwaga na temat taktyki w Wojnie ze uczciwością pani Clinton: Unikanie śledczych i uchylanie się od dziennikarzy zadających trudne pytania to posunięcie, które pani Clinton często stosuje. Unikanie robi dwie rzeczy. Po pierwsze, kupuje czas. Kupuje czas, by ułożyć sprytną odpowiedź, że „New York Times” strona redakcyjna może reklamować się jako wystarczająca. Kup wystarczająco dużo czasu, a pytający może przestać zadawać pytania, choćby z frustracji. Kup wystarczająco dużo czasu, a pani Clinton będzie mogła twierdzić, że problem to stare wiadomości. W przypadku oficjalnych śledczych unikanie ma skuteczność operacyjną. Zmniejsza to prawdopodobieństwo, że Hillary popełni krzywoprzysięstwo.

Wracając do raportu: w głębi dokumentu znajduje się charakterystyczny komentarz, który silnie sugeruje wyrachowane zamiary. Śledczy OIG zidentyfikowali jedną wymianę wiadomości e-mail, która miała miejsce na krótko przed dołączeniem do Departamentu sekretarz Clinton, która wykazała niechęć do informowania o tym wymogu przychodzącym pracownikom. Podczas wymiany urzędnicy ds. akt w Biurze Administracji zastanawiali się, czy istnieje metoda elektroniczna, która mogłaby zostać wykorzystana do przechwycenia e-maili sekretarza, ponieważ „nie czuli się komfortowo” doradzając nowej administracji, aby wydrukowała i przesłała akta e-mailowe. (Dokument, strona 15.) Przechowywanie dokumentacji i podporządkowanie się wymaganym zasadom odpowiedzialności jest wymogiem, który pani Clinton i jej żołnierze w jej Wojnie ze uczciwością uważają za niewygodne.

Skąd niechęć do przestrzegania prawa? OIG znalazło e-mail, w którym pani Clinton mówi swojemu zastępcy szefa sztabu ds. operacji, że nie chcę żadnego ryzyka, że ​​dane osobowe będą dostępne. Pojawia się na stronie 38 dokumentu i prowadzi do przypisu 152. Uniki taktyczne i operacyjne? Wygląda jak to.

Raport OIG Departamentu Stanu wyraźnie dokumentuje przypadki łamania prawa. Być może Departament Sprawiedliwości administracji Obamy czeka, aż FBI zakończy śledztwo, zanim wniesie oskarżenie. Jeśli FBI stwierdzi, że ma dowody zbrodni, Departament Sprawiedliwości musi kontynuować. Jeśli tak się nie stanie, Kongres musi poszukać specjalnego prokuratora.

W żadnym wypadku Hillary Clinton nie powinna być prezydentem Stanów Zjednoczonych. Z Białego Domu jej Wojna o Uczciwość stanie się wojną z Amerykanami.

Austin Bay jest redaktorem współpracującym w StrategyPage.com i adiunktem na Uniwersytecie Teksańskim w Austin. Jego najnowsza książka to biografia Kemal Ataturk (Macmillan 2011). Pan Bay jest emerytowanym pułkownikiem rezerwy armii amerykańskiej i weteranem Iraku. Posiada doktorat z literatury porównawczej na Uniwersytecie Columbia.

Artykuły, Które Możesz Lubić :