Nikt nie był bardziej powściągliwy w lubowaniu Magicy , adaptacja SyFy Harry'ego Pottera Lwa Grossmana-spotyka- Zasady przyciągania trylogii, która wczoraj zakończyła swój pierwszy sezon, niż ja. Podobnie jak rzucanie złożonego zaklęcia w Fillory (wersja popieprzonej Narnii Grossmana), było tak wiele sposobów, w jakie ten program mógł pójść zupełnie nie tak i zrobić krwawy bałagan. Po pierwsze, Magicy powieści obejmują dekadę z życia Quentina Coldwatera, naszego młodego bohatera, który rozpoczyna serię jako neurotyczny, kompulsywny uber-frajer z karcianymi sztuczkami, który desperacko chce dostać się do Bluszczu. Pod koniec serii… no cóż… nie ma spoilerów, ale to nie on. W trakcie tej historii Quentin nigdy nie staje się sympatycznym bohaterem, coś, co powiedział pan Grossman Obserwator był tylko częściowo oparty na jego własnym doświadczeniu jako intelektualnie nadmiernie rozwiniętego i niedojrzałego emocjonalnie nastolatka.
A więc: Długa oś czasu, którą trzeba było skompresować nie tylko z trzech książek, ale z 10 lat? Czek. Bohater, który nie tyle nie daje się lubić, ile jest super pasywno-agresywny? Czek. (Powiedz, co chcesz o Walterze White, Cersei Lannister i Tonym Soprano, ale wszyscy trzej są żywymi, aktywnymi postaciami.) Nieliniowe narracje obejmujące zarówno tworzenie świata koncepcyjnego, jak i problemy życiowe #realtalk? Cóż, biorąc pod uwagę, że druga książka rozgrywa się jednocześnie w Fillory i w historii Julii, zakochanej w HS Quentina, która pomimo odwrócenia się od Uniwersytet Hamulcowy (w zasadzie Hogwart dla dupków) zamienił się w budzącego grozę wiedźma żywopłot (magiczny odpowiednik stypendyści Thiela ), kto dostaje * ALARM SPOJLERÓW * zgwałcona przez cholernego demona? Czek.
Och, też? Główni bohaterowie wydają duże porcje pierwszej książki jako gęsi. A potem lisy. A potem są niemi na Antarktydzie, gdzie przez semestr trudzą się, próbując zaczarować gwóźdź w deskę.
Dosłownie zero tego oznacza zabawne oglądanie telewizji! Fakt, że całość była na SyFy, która w momencie Magicy premiera wyprodukowała dokładnie jeden niesamowity show, Battlestar Galactica– i to było w 2005 roku! – nie napawało mnie to zaufaniem.
I jeszcze! W rękach showrunnerki Sery Gamble, Magicy to rewelacja: fragment oryginalnej opowieści, który pozostaje wystarczająco blisko oryginalnego materiału źródłowego, nie będąc przez niego obciążonym. W rzeczywistości dwie najbardziej zauważalne zmiany w historii – wroga Penny Quentina, zmieniająca się z jęczącego pseudo-punkowego frajera w ponurego, cudownego, prawdziwego twardziela granego przez Arjuna Guptę, a także decyzja, by pokazać podróż Julii jednocześnie z podróżą Quentina (zamiast tego o zniknięciu jej na sezon i ponownym pojawieniu się jej) – mogło drażnić super fanów przez odcinek lub dwa, zanim udowodnią, że są koniecznymi i genialnymi odchyleniami.
Magowie wiedzieli również, że nie powinni naprawiać tego, co nie zostało zepsute: najlepszy przyjaciel i mentor Quentina, dowcipny i bajeczny Eliot, jest doskonale ucieleśniony przez Hale Appleman , a poprawki w trajektorii jego postaci doprowadziły tylko do głębszej i bardziej znaczącej ewolucji postaci. Janet z powieści nazywa się teraz Margot, ponieważ między Julie, Jane Chatwin (jedną z oryginalnych dzieci z Narnii, która pojawia się jako przewodnik dla Quentina i zespołu) i Janet, serial byłby cholernie pełen postaci J i bardzo zagmatwany. Alice, poważna dziewczyna Quentina w Brakebills, mogła początkowo wydawać się ciut za ładna (i nie tak dorodna, jak opisano w powieściach), ale Olivia Taylor Dudley gra ją z taką intensywnością, że możesz zapomnieć, że serial właśnie się pojawił. okulary na blond dziewczynie i uważali, że ich proto-feministyczny charakter spełnia normę.
Niektórzy ludzie czuli, że poszczególne odcinki zostały trafione lub chybione, ale dla mnie wszystkie były A+s. Dodatkowy znak plus otrzymuje piosenka Taylor Swift / żyjące piekło czwartego odcinka The World in the Walls, a także to, co dzieje się, gdy czarownice utkną w nawiedzonym domu hipotetycznym The Writers Room. Nie należy też wspominać, wystąpiło nigdzie nie w księgach .
Świetny był również siódmy odcinek, The Mayakovsky Circumstance, za radzenie sobie z fabułą Antarktyki o gęsi, lisie i niemej.
Tak czy inaczej, Magicy ' wróci kiedyś w 2017 roku , więc masz czas na nadrobienie zaległości! Ale uważaj, to naprawdę przerażające, w najlepszy możliwy sposób.