Główny Polityka Dar Pierwszej Damy Izraela dla Melanii Trump był naprawdę wzruszający

Dar Pierwszej Damy Izraela dla Melanii Trump był naprawdę wzruszający

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Prezydent Donald Trump i pierwsza dama Melania Trump wchodzą na pokład Air Force One przed opuszczeniem Tel Awiwu 23 maja 2017 r.MANDEL NGAN/AFP/Getty Images



prognozy kasowe avengers infinity war

Każdy kocha prezenty. Niektórzy ludzie kochają dawać więcej niż brać, a niektórzy wolą dostawać od dawania. W niektórych częściach świata dawanie prezentów jest imperatywem kulturowym. W trakcie swojej dziewiczej podróży prezydenckiej prezydent i jego pierwsza dama – podobnie jak wszystkie ich poprzedniczki – zostali obsypani prezentami.

Niezliczone godziny poświęcono na wybór prezentów dla Donalda i Melanii Trump. Porady zasięgały zespoły asystentów w krajach goszczących. Odbywały się spotkania, oceny i kłótnie, które prezenty były odpowiednie i godne wizytujących czołowych amerykańskich dygnitarzy.

Gospodarze wręczają prezenty, które według nich najlepiej odzwierciedlają przesłanie, które chcą przekazać amerykańskiemu prezydentowi, jego doradcom i narodowi amerykańskiemu.

Każdy prezent opowiada historię, przekazuje przesłanie i staje się częścią historii.

Premier Izraela Shimon Peres podarował prezydentowi Geraldowi Fordowi bezcenną, dziewiczą karafkę do wina z czasów rzymskich. To było z pierwszego wieku, z czasów i ziemi Jezusa. Był bezcennym symbolem historii.

W 1978 roku, podczas podpisywania porozumień Camp David, premier Izraela Menachem Begin wręczył prezydentowi Jimmy'emu Carterowi jedyny w swoim rodzaju wycinek z Jerozolimy. Prezydent Egiptu Anwar Sadat dał siodło prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Oba prezenty były przesiąknięte znaczeniem. Niedługo później, w wyniku podpisania Porozumień, ci dwaj przywódcy Bliskiego Wschodu otrzymali Pokojową Nagrodę Nobla.

Ale jest pewien haczyk. Ostatecznie starannie dobrane i uroczyście wręczane prezenty w rzeczywistości nie należą do prezydenta, pierwszej damy, sekretarza stanu ani żadnego innego urzędnika amerykańskiego. Wszystkie prezenty należą do rządu USA. Prezydent i pierwsza dama odbierają prezenty w imieniu narodu amerykańskiego.

Zgodnie z prawem amerykańskim wybrany urzędnik — zwłaszcza prezydent — nie może przyjmować prezentów. Te prezenty zostałyby uznane za łapówki, a gdyby je zachował, prezydent naruszyłby Konstytucję, a także ustawę o zagranicznych prezentach i odznaczeniach z 1965 r.

Art. 1 ust. 9 ust. 8 Konstytucji, klauzula uposażeń, wyraźnie mówi, że jest to niezgodne z prawem. Wynagrodzenie to dowolny zysk, zysk lub wynagrodzenie. Brzmi:

Stany Zjednoczone nie przyznają żadnego tytułu szlacheckiego. Żadna osoba sprawująca pod nimi jakikolwiek urząd zysku lub powiernictwa nie może bez zgody Kongresu przyjmować żadnego prezentu, wynagrodzenia, urzędu lub tytułu jakiegokolwiek rodzaju , od dowolnego króla, księcia lub obcego państwa.

Ustawa o prezentach z 1965 r. wyjaśnia dalej, że powodem, dla którego prezydent przyjmuje te prezenty, jest to, że odmowa może spowodować obrazę lub zakłopotanie.

Zanim ustawa o prezentach została uchwalona, ​​pierwsza dama Jacqueline Bouvier Kennedy otrzymała konia od Ayuba Khana, gubernatora Pakistanu. Był rok 1962 i Khan nawiązał bardzo dobre stosunki z JFK. Podczas swojej pierwszej wizyty w Białym Domu Khan odkrył, że on i Jackie mają wzajemną miłość do koni i że pierwsza dama brała udział w zawodach w Georgetown. W ten sposób gubernator Pakistanu podarował pierwszej damie czarnego konia o imieniu Sardar, którego nazwała Black Jack. Pomimo alergii na konie, JFK zachęcał Jackie do utrzymania i jazdy na koniu. W swojej biografii Jackie Kennedy napisała, jak pocieszający był dla niej koń po zabójstwie jej męża.

W dzisiejszych czasach każdy prezydent podczas sprawowania urzędu gromadzi tysiące prezentów. Każdy z nich jest rejestrowany, dokumentowany i przewożony do Archiwum Państwowego. Po odejściu prezydenta i zbudowaniu biblioteki prezydenckiej, przedmioty są tam eksponowane.

Załóżmy teraz, że prezydent lub pierwsza dama lubi dany przedmiot. Nie oznacza to, że ku rozgoryczeniu wielu wybieranych urzędników mogą go zabrać ze sobą. Mogą jednak złożyć wniosek o zakup przedmiotu za jego wartość rynkową.

Podczas swojej pierwszej podróży za granicę jako pierwsza dama Melania Trump otrzymała prezent, który, jak sądzę, będzie chciała zatrzymać.

Nechama Rivlin, pierwsza dama Izraela, podarowała Melanii Trump prezent, który ma podzielić się z jej 11-letnim synem Baronem. To jest książka Przytulać przez Davida Grossmana. Nechama zasugerował, aby Melania i Baron przeczytali książkę razem.

Melania otrzymała trzy egzemplarze księgi: jeden po angielsku, jeden po hebrajsku i jeden po arabsku. Grossman jest wielokrotnie nagradzanym, uznanym na całym świecie autorem, znanym jako potężny, zgryźliwy pisarz poważnej literatury. Jego książki dla dzieci są sentymentalne i przejmujące.

Tematem książki jest to, że każdy, a zwłaszcza każde dziecko, jest wyjątkowy na swój własny sposób. W ten sposób Nechama pomaga Baronowi uporać się z bardzo trudną rolą bycia synem urzędującego prezydenta. Uściski ma bardzo małą wartość pieniężną i podlega wyjątkom od reguły prezentów, zwłaszcza jeśli czyta je pierwsza dama i jej syn. Jego wartość pieniężna może być niewielka, ale jego wartość sentymentalna jest duża.

Pierwsza dama Izraela, teraz babcia, myślała jak matka-lwica i udzielała mądrych rad znacznie młodszej Melanii. Wymiana była wzruszająca.

Micah Halpern jest komentatorem politycznym i spraw zagranicznych, autorem The Micah Report, online i gospodarzem cotygodniowego programu telewizyjnego Thinking Out Loud w Micah Halpern. śledź go na Twitterze: @ MicahHalpern

Artykuły, Które Możesz Lubić :