Sundar Pichai, dyrektor generalny Google i jego rodzic, Alphabet, sugeruje, że mogą być w toku zwolnienia, ponieważ gigant technologiczny zmaga się z ciągłym spowolnieniem wydatków na reklamę i konsekwencją agresywnego zatrudniania podczas pandemii. Na dzień 31 grudnia Alphabet zatrudniał 156 500 pracowników, zgodnie z dokumentacją nadzorczą .
Przemawiając w Konferencja Kodeksu w Los Angeles, organizowanym przez Vox Media 6 września, Pichai powiedział wywiadowi Karie Swisher, że chce, aby Alphabet, firma macierzysta Google, była o 20 procent bardziej wydajna. Chociaż nie podzielił się szczegółami swoich planów, Pichai podał przykłady z przeszłości łączenia dwóch produktów w jeden i zmniejszania rozmiaru niektórych zespołów.
„Im bardziej staramy się zrozumieć makroekonomiczne (środowisko), czujemy się bardzo niepewni” – powiedział Pichai. „Wyniki makroekonomiczne są skorelowane z wydatkami na reklamę, wydatkami konsumentów i tak dalej”.
Reklama jest największym źródłem przychodów firmy Alphabet i doświadcza spowolnienia w całej branży. W lipcu alfabet wysłano drugi z rzędu kwartał słabszych niż oczekiwano zysków i przychodów.
W tym roku w branży technologicznej przetoczyły się zwolnienia. Uwagi Pichaia mogą oznaczać, że cięcia w końcu dotrą do Google. Podczas lipcowego spotkania, szef HR Google Fiona Cicconi powiedział firma w tamtym czasie „nie dążyła do zmniejszenia ogólnej liczby pracowników”, ale dodała: „nie możemy być pewni gospodarki w przyszłości”.