Główny Osoba/hillary-Clinton Bernie Sanders, Hillary Clinton i papież Franciszek

Bernie Sanders, Hillary Clinton i papież Franciszek

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Franciszek odwiedzi Nowy Jork, Waszyngton i Filadelfię i wygłosi główne przemówienia do Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku oraz wspólną sesję Kongresu w Waszyngtonie. Media będą informować o nasyceniu wizyty papieża, co będzie miało ogromny wpływ na trajektorię kampanii prezydenckiej.

W lipcu 2015 r. stan kampanii jest taki, że senator Bernie Sanders (I-Vt.) awansował na lidera liberalnego skrzydła Partii Demokratycznej, wyraźnie wiodącego pretendenta do Hillary Clinton, lidera sukcesu w przyciąganiu małych darowizny i duża organizacja oddolna zmobilizowana za pośrednictwem mediów społecznościowych. . Hillary Clinton pozostaje wyraźną faworytką w nominacji Demokratów, wyraźną faworytką przeciwko wszystkim republikańskim pretendentom do wyborów powszechnych w oparciu o wszystkie sondaże i wyraźną faworytką wśród demokratycznych wtajemniczonych i w całym demokratycznym establishmentu w kraju i w głównych stanach.

Zaletą Sandersa jest to, że generuje ogromny entuzjazm wśród kibiców, którzy mogliby doprowadzić go do zwycięstwa w klubie Iowa i prawyborach w New Hampshire.

Zaletą Sanders jest to, że generuje ogromny entuzjazm wśród kibiców, którzy mogliby doprowadzić go do zwycięstwa w klubie Iowa i prawyborach w New Hampshire, a wadą Clinton jest to, że ma wysokie oceny negatywne dla faworyta i mniej widoczny entuzjazm ze strony kibiców, co doprowadziło do do jej pozostawania w tyle za panem Sandersem w przyciąganiu małych darczyńców.

Niezależnie od tego, czy ktoś popiera, czy sprzeciwia się Donaldowi Trumpowi, czy też wierzy, że ma on jakąkolwiek szansę na nominację republikanów, dla naszych dzisiejszych celów przyjrzyjmy się maniom medialnym, które otaczają Trumpa i jego wpadkę w niektórych sondażach GOP i rozważmy skutki mania medialna, która nasyci wiadomości, gdy papieża witają ogromne tłumy i powszechne uwielbienie, gdy odwiedza Nowy Jork, Waszyngton i Filadelfię.

Dziś, na podstawie sondaży z Pew Research Center i innych źródeł, Francis ma spektakularnie przychylną ocenę 90 procent amerykańskich katolików i 70 procent lub więcej wszystkich Amerykanów. Ponieważ zajmuje tak silne populistyczne stanowisko w kwestiach dotyczących sprawiedliwości finansowej, gospodarki, pomocy biednym, walki ze zmianami klimatu i tworzenia sprawiedliwej polityki imigracyjnej – kwestii, które prawie na pewno będzie dramatyzował podczas swojej wizyty w Ameryce – ponad tydzień wiadomości o nasyceniu głoszenie przez Franciszka tych poglądów przed wielkimi i podziwiającymi tłumy będzie miało dramatyczny wpływ na debaty prezydenckie.

To nie przypadek, że Franciszek zdecydował się ogłosić swoją niezmiernie ważną encyklikę papieską na temat zmian klimatycznych, a następnie podczas niedawno zakończonej wizyty w Ameryce Łacińskiej wygłosił mocne i mocne oświadczenia, które nieugięcie popierały sprawiedliwość ekonomiczną i wysiłki na rzecz walki z ubóstwem – i ostro zaatakował system gospodarczy, który naucza jest wypaczony przez kult chciwości i zdominowany przez kult pieniądza – na krótko przed jego wizytą w Ameryce. Wydaje się oczywiste, że Franciszek postrzegał czas swojej encykliki i podróż do Ameryki Łacińskiej jako część przygotowań do swojej wizyty w Ameryce,

i że w dramatyczny sposób powtórzy te tematy, przemawiając we wrześniu do Organizacji Narodów Zjednoczonych i Kongresu. To pobudzi uwagę amerykańskich mediów i wyborców oraz zmusi kandydatów obu partii do zareagowania na jego wezwania do działania.

Co powiedzą Jeb Bush, Donald Trump, Chris Christie, Scott Walker, Ted Cruz, Marco Rubio i inni kandydaci republikanów na prezydenta, gdy media zapytają, czy zgadzają się, czy nie zgadzają z Francisem? Ich negatywna reakcja na poglądy papieża nie zostanie przychylnie przyjęta przez 90 procent amerykańskich katolików i 70 procent amerykańskich wyborców, którzy głęboko podziwiają Franciszka.

Wizyta tak popularnego papieża prawie na pewno podniesie poziom demokratów i liberałów, którzy pocieszają Franciszka i ponownie poświęcają się wartościom i wizjom, za którymi się opowiada.

Co powiedzą Bernie Sanders i Hillary Clinton, gdy media zapytają ich o ich reakcje na poglądy wyrażone przez Francisa. Oto, gdzie robi się ciekawie i ważne.

Pan Sanders bez wątpienia będzie wiwatował i oklaskiwał papieża i stanowczo i konkretnie wymieniał, jedna po drugiej, kwestie, w których walczy w imieniu wizji i wartości, które broni Franciszek.

Hillary Clinton prawie na pewno stwierdzi, że ona również podziwia i przyklaskuje papieżowi oraz wierzy w wartości, których broni. Problem dla Hillary polega na tym, że do tej pory w kampanii złożyła wiele ogólnych oświadczeń poparcia na tematy takie jak równość dochodów i uczciwość finansowa, ale w porównaniu z Berniem Sandersem unikała przedstawiania twardych i konkretnych poglądów na temat polityki, którą będzie wdrażać jako prezydent .

Pani Clinton obiecuje, że w miarę rozwoju kampanii pojawią się trudniejsze trybuny. Może będą, może nie. Chodzi mi dziś o to, że wizyta papieża w Ameryce wywrze na nią ogromną presję, aby przedstawiła dramatyczne propozycje i silnie wpłynie zarówno na demokratyczną i republikańską debatę prezydencką, jak i na trajektorię dalszej kampanii.

Wizyta tak popularnego papieża prawie na pewno podniesie siłę demokratów i liberałów, którzy pocieszają Franciszka i ponownie poświęcają się wartościom i wizjom, za którymi się opowiada, i stworzy poważne problemy dla konserwatystów i republikanów, którzy sprzeciwiają się tym wizjom i wartościom oraz media, jak bardzo nie zgadzają się z Franciszkiem i nie aprobują jego wizji świata.

Po stronie Demokratów zdecydowanym zwycięzcą wizyty papieskiej będzie Bernie Sanders. Jeśli Hillary Clinton zajmie silniejsze stanowisko przed wizytą papieską lub poprze je podczas jego wizyty, wynik będzie dla niej bardzo pozytywny. Ale jeśli papież wzywa do zdecydowanych działań, które popiera pan Sanders, podczas gdy pani Clinton używa ogólnych słów bez jasnych i konkretnych wezwań do działania, fala Sandersa będzie trwać i rosnąć od lata do jesieni, gdy kampania prezydencka wejdzie w wyższy bieg.

Chodzi mi o to, że kiedy dziś obserwujemy medialne szaleństwo wokół Donalda Trumpa, pamiętajcie, że wizyta papieska zbliża się wkrótce, we wrześniu, i będzie tydzień lub więcej podobnego medialnego szaleństwa wokół słów i czynów najpopularniejszego i najgłębszego papieża. w pokoleniach, które będą miały silny i trwały wpływ na kampanię prezydencką w 2016 roku.

Artykuły, Które Możesz Lubić :