Główny Polityka Barack Obama i Władimir Putin rzucają się na światową scenę

Barack Obama i Władimir Putin rzucają się na światową scenę

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Prezydent Barack Obama dzisiaj. (Zdjęcie: Chip Somodevilla/Getty Images)



ORGANIZACJA NARODÓW ZJEDNOCZONYCH- The Braganca był dziś na 70. Dorocznym Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych, posłusznie robiąc notatki w bardzo zatłoczonej galerii prasowej. Na scenie pojawili się jedni z najcięższych na świecie zabójców, w tym prezydent Barack Obama, prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Chin Xi Jinping, prezydent Brazylii Dilma Rousseff i prezydent Iranu Hassan Rouhani.

Oto krótkie podsumowanie tego, co się działo:

1. Barack Obama nie bał się pomylić z Rosją i Syrią.

Prezydent Obama przemówił wcześniej niż Władimir Putin, prezydent Rosji, i wystrzelił kilka salw, zanim dwaj potężni przywódcy spotkali się za zamkniętymi drzwiami. Obama ostro skrytykował Rosję za obronę Syrii i jej dyktatorskiego prezydenta Baszara al-Assada, którego oskarża się o zabicie tysięcy własnych ludzi i wywołanie globalnego kryzysu uchodźczego. Niebezpieczne prądy mogą wciągnąć nas z powrotem w ciemniejszy, bardziej nieuporządkowany świat, powiedział Obama. Zgodnie z tą logiką powinniśmy wspierać tyranów, takich jak Bashar al-Assad, który zrzuca bomby beczkowe, by dokonać masakry niewinnych cywilów, ponieważ alternatywa jest z pewnością gorsza. Powiedział także o przywódcy syryjskim: Assad zareagował na pokojowe protesty eskalacją represji i zabijania, co z kolei stworzyło warunki dla obecnych konfliktów. Tak więc Assad i jego sojusznicy nie mogą po prostu spacyfikować szerokiej większości populacji, która została zmasakrowana przez broń chemiczną i masowe bombardowania.

W sprawie inwazji Rosji na Ukrainę Obama był podobnie dosadny. Rozważmy aneksję Krymu przez Rosję i dalszą agresję na wschodniej Ukrainie – powiedział. Ameryka ma niewiele interesów gospodarczych na Ukrainie. Dostrzegamy głęboką i złożoną historię między Rosją a Ukrainą. Ale nie możemy stać z boku, gdy suwerenność i integralność terytorialna narodu jest rażąco naruszana.

2. Władimir Putin nie przyszedł po to, by grać ładnie.

Premier Rosji, świeżo po 60 minut Wywiad, w którym podkręcał Stany Zjednoczone we wszystkim, od Ukrainy po Fergusona, wyszedł z rozmachem. Zbeształ prezydenta Obamę i Stany Zjednoczone za krytykę Syrii, przeciwnika Państwa Islamskiego, i forsowanie rewolucji na Bliskim Wschodzie, które w oczach Putina tylko spowodowały dalszą niestabilność. Spójrz na Bliski Wschód i Afrykę Północną. Z pewnością piętrzyły się problemy polityczne i społeczne. Ludzie pragnęli zmiany, ale jak to się właściwie stało? Zamiast wprowadzać reformy, silna ingerencja doprowadziła do bezczelnego zniszczenia instytucji krajowych, co z kolei doprowadziło do przemocy, biedy i katastrofy społecznej, zarzucił. Pan Putin powiedział, że ogromnym błędem jest brak współpracy z Syrią w wojnie przeciwko ISIS.

ISIS powstało, przekonywał dziś Putin, poprzez próżnię władzy stworzoną przez działania Stanów Zjednoczonych za granicą. Twierdził, że te próżnie tylko pogarszają kryzys uchodźczy. Chciałbym podkreślić, że uchodźcy potrzebują naszego współczucia i wsparcia. Jednak jedynym sposobem rozwiązania tego problemu na podstawowym poziomie jest przywrócenie państwowości tam, gdzie została zniszczona. Wściekł się na obecność NATO w Europie Wschodniej, a nawet zasugerował utworzenie szerokiej międzynarodowej koalicji do walki z ISIS, dając do zrozumienia, że ​​mógłby to zrobić bez pomocy Obamy. W sprawie Ukrainy Putin powtórzył swoje stanowisko, że rewolta została zaaranżowana z zewnątrz, pomimo twierdzeń Ameryki, że jest inaczej, i bronił roli Rosji w aneksji kraju.

3. W Iranie niektóre rzeczy się zmieniają, a inne pozostają takie same.

Po tym, jak Stany Zjednoczone i Iran, wraz z kilkoma innymi światowymi mocarstwami, wynegocjowały historyczne porozumienie w sprawie ograniczenia potencjału broni jądrowej Iranu w zamian za zniesienie sankcji gospodarczych, wielu konserwatystów w obu krajach potępiło porozumienie jako układ z diabłem. Ale Kongresowi nie udało się wykoleić porozumienia, znanego jako Wspólny Kompleksowy Plan Działania, a społeczność międzynarodowa uznała je za krok w kierunku pokojowej współpracy między dwoma krajami, które tradycyjnie się nawzajem oczerniały.

Po tym, jak sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon pochwalił dziś rano umowę, pan Rouhani wszedł na scenę, by zaoferować miłe słowa – ale nie wcześniej, niż zganił kilka rywalizujących narodów. Zwalił Arabię ​​Saudyjską za jej niekompetencję w zapobieganiu śmiertelnej panice w Mekce, w której zginęło ponad 700 osób. Zaatakował Izrael, który nazwał reżimem syjonistycznym, za rzekome powstrzymanie marzenia ONZ o rozbrojeniu nuklearnym przed urzeczywistnieniem. Częściowo obwiniał Izrael i Stany Zjednoczone za powstanie ISIS. Gdybyśmy nie mieli militarnej inwazji Stanów Zjednoczonych na Irak i Afganistan oraz nieuzasadnionego wsparcia dla reżimu syjonistycznego, dzisiejsi terroryści nie mieliby usprawiedliwienia dla swoich zbrodni.

Powiedział, że jego kraj nigdy nie miał zamiaru rozwijać broni jądrowej i zaprzeczył, że paraliżujące sankcje gospodarcze doprowadziły go do stołu negocjacyjnego. Dziś Iran patrzy w przyszłość. Nie zapomnimy przeszłości, powiedział. Nie chcemy żyć przeszłością. Nie zapomnimy wojny i sankcji, ale patrzymy na pokój i rozwój.

Historia została zaktualizowana, aby odzwierciedlić, że Putin jest prezydentem, a nie premierem.

Artykuły, Które Możesz Lubić :