Główny Polityka To są rzeczywiste powody masowych strzelanin

To są rzeczywiste powody masowych strzelanin

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Posiadanie tak wątpliwych „wolności”, jak druga poprawka, będzie zimnym pocieszeniem, gdy ukochana osoba zostanie zamordowana przez kogoś, kto tę wolność wykorzystał.(Zdjęcie: Flikr/Benedict Benedict)



Jesteśmy narodem awpopiół w broń i żale

To zdanie, napisane przez anonimowego komentatora w New York Times po strzelaninie w Orlando, jest jednym z najbardziej zwięzłych, wnikliwych podsumowań problemu masowych strzelanin, które tylko wydaje się nabierać tempa każdego roku w Stanach Zjednoczonych. Jako Australijczyk jestem zarówno przerażony szalejącą rzezią, jak i zdumiony, że nic z tym nie robi się. Po Sandy Hook pomyślałem, że na pewno tak będzie. Żaden kraj, bez względu na to, jak bardzo kocha swoją broń, nie utrzyma status quo, gdy zastrzelono 20 dzieci ze szkoły podstawowej.

A jednak jesteśmy tutaj.

Aby lepiej zrozumieć, omówiłem wszystkie masowe strzelaniny, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych od 1999 r. – około 60 incydentów, w których zginęło prawie tysiąc osób. Miałem własne hipotezy na temat tego, dlaczego ludzie wychodzą i zabijają innych ludzi, ale okazało się, że się mylili. Nie powiedziałem, że cytat na początku tego artykułu był wnikliwy, ponieważ brzmi schludnie, ale dlatego, że trafia do sedna tego, dlaczego prawie każdy masowy strzelec przez blisko 20 lat uznał za stosowne opróżnić magazyn w tłum niewinnych ludzi: silna pretensja, słaba kontrola impulsów i łatwy dostęp do broni.

W ogromnej większości przypadków mamy kogoś, kto czuje się pokrzywdzony – rozpad rodziny, wniosek żony o rozwód lub zakaz zbliżania się, zwolnienie z pracy, a nawet stłumiona frustracja seksualna wynikająca z braku dobrych stosunków z kobietami.

Bez względu na przyczynę, łatwy dostęp do broni palnej w momencie, gdy sprawca czuł się najbardziej pokrzywdzony, spowodował, że sytuacja przerodziła się w przemoc. W znacznej liczbie incydentów sprawca zaczął strzelać w ciągu godziny od otrzymania wiadomości, której najwyraźniej nie mógł przetworzyć. W kilku przypadkach sprawca wpadł do ich samochodu zaledwie kilka minut, chwycił broń palną i zaczął strzelać. Jeden z nich miał już broń w swoim pudełku na lunch , i przygotował je, gdy jego szef powiedział mu, że został zwolniony, natychmiast wpadając w szał.

Osoby w trudnej sytuacji lub w stanie emocjonalnym nie powinny mieć łatwego dostępu do broni palnej.

Oczywiste jest również, że coraz więcej mężczyzn nie jest w stanie w zdrowy sposób radzić sobie ze swoimi uczuciami, frustracją i gniewem. Tak wiele z tych przypadków pokazuje, że mężczyzna jest na skraju wytrzymałości, miał zbyt wiele niepowodzeń i w końcu pękł.

Ogromna liczba tych strzelanin miała miejsce w miejscu pracy strzelca po zwolnieniu z pracy lub postępowaniu dyscyplinarnym. Warto zauważyć, że te i znaczna liczba innych strzelanin ma miejsce w obszarach, w których mężczyźni łączą swoją tożsamość. Mężczyźni często utożsamiają swoje poczucie własnej wartości ze swoją pracą, statusem finansowym i relacjami. Kiedy któryś z nich się rozpadnie, zrozumiałe jest, że jest się zdenerwowanym. Ale zamiast zwykłych uczuć żalu, niepokoju lub depresji, które mogą towarzyszyć tak drastycznej stracie, ci mężczyźni zwracają się ku złości i pragnieniu zadawania bólu innym.

Tak często słyszymy, że sprawca był chory psychicznie (prawie jedna trzecia masowych strzelanin od 1999 r. wskazuje na chorobę psychiczną jako czynnik motywujący), a osoby chore psychicznie nie powinny mieć dostępu do broni palnej.

Choroba psychiczna to dość szerokie pojęcie i nie jest tylko czymś, co wyrzuca się tam, aby wyjaśnić każdą masową strzelaninę. Depresja jest zupełnie inna od lęku, który jest zupełnie inny od choroby afektywnej dwubiegunowej, która jest zupełnie inna niż posiadanie tendencji psychotycznych. Czy pojedynczy atak depresji nagle kwalifikuje się jako choroba psychiczna? Przeczytanie literatury na temat tych strzelanin wskazywałoby, że tak jest, ale przypuszczam, że jeden epizod depresyjny nigdy był czynnikiem masowego strzelania. Nie możesz po prostu wrzucić tego wszystkiego do jednego ogólnego terminu, tak jakby wszystkie one były równą motywacją dla kogoś do szaleństwa zabijania. Oni nie są.

Media uwielbiają spekulować, dlaczego ktoś wypada z torów. Kochają to mieć ekskluzywny pierwszy gdzie mówią ci, że osoba cierpiała na napady depresji, jakby to była przyczyna przemocy. Po strzelaninie w Orlando pojawiło się wiele doniesień o tym, że strzelec miał historię używania sterydów. Ergo, to musiał być czynnik. Dzieje się tak pomimo faktu, że w ciągu ostatnich 17 lat jest jedyny przypadek, w którym strzelec był znanym użytkownikiem sterydów . Takie szalejące spekulacje tylko odwracają uwagę od podstawowych kwestii, które należy omówić.

Łatwo byłoby powiedzieć, że statystycznie masowe strzelaniny nie są na tyle częstym zjawiskiem, że ktoś powinien się martwić. Łatwo byłoby nawet powiedzieć, że broni nigdy nie należy odbierać ludziom. W końcu w Ameryce jest sto milionów mężczyzn, którzy chodzą normalnie przez swoje życie, zmagając się z trudnościami, jakie rzuca na nich życie. Nieliczni, którzy wpadają w szał strzelania, są statystycznie nieistotni.

Prawda jest taka, że ​​masowe strzelaniny to coś więcej niż statystyki. Za każdą śmiercią po tym, jak strzelec otwiera ogień, kryje się ludzka historia. Śmierć znanej i kochanej osoby ma ogromny wpływ na społeczność, nawet w normalnych okolicznościach, ale kiedy ktoś odbiera jej życie tylko dlatego, że znalazła się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie, smutek jest przytłaczający.

Wolność ma dwa bardzo różne znaczenia, w zależności od kraju pochodzenia.

To właśnie tłumi wszelkie szanse na kontrolę posiadania broni, a jednocześnie daje zwolennikom kontroli broni jedyną nadzieję. Miłośnicy broni palnej nie dadzą się zwieść statystykom — bardzo niewiele osób to robi. To zimne liczby i fakty.

Dla ludzi naprawdę przywiązanych do swojej broni, dopóki tragedia ich osobiście nie dotknie, horror masowych strzelanin jest zbyt odległą możliwością. Po co rozważać rezygnację nawet z części broni, skoro tragedia zawsze przytrafia się komuś innemu? Politycy, którzy są jedynymi zdolnymi do wprowadzenia zmian, są jeszcze bardziej odsunięci od sytuacji. Dopóki brak kontroli nad bronią nie zacznie kosztować ich głosów, będą nadal powtarzać swoje zwykłe frazesy, mówiąc wszystkim, jak są zszokowani i zasmuceni, nie robiąc nic.

Wiele razy słyszałem, jak po masowej strzelaninie pytano, co to zabierze? Wierzę, że nie będzie to nic innego, jak całkowita zmiana świadomości narodowej. Stany Zjednoczone zawsze były narodem, który ceni jednostkę – oraz jej pragnienia i potrzeby – ponad kolektyw. W takim środowisku inicjowanie praw, które odbierają prawa znacznej liczbie ludzi, nawet jeśli sprawiają, że wszyscy są bezpieczni, są wyć przez tych, którzy nie mają wystarczającej empatii, aby zdać sobie sprawę, że ściślejsza kontrola jest niewielką ceną do zapłacenia.

Przypominam sobie niedawną dyskusję online dotyczącą australijskiego komika Jima Jeffriesa, który wygłosił monolog na temat przemocy z użyciem broni. Jeden z komentarzy brzmiał: jak możesz mówić, że masz wolność, skoro nie masz nawet wolności posiadania broni?

To zupełnie obca mentalność dla większości krajów rozwiniętych. Lepszym pytaniem byłoby: jak możesz mówić, że masz wolność, kiedy musisz się martwić, że twoje dzieci zostaną zabite w szkole, twój współmałżonek zostanie zabity w pracy lub sam zostaniesz zabity, gdy dostaniesz filiżankę kawy w centrum handlowe? W tym przypadku wolność ma dwa bardzo różne znaczenia, w zależności od kraju pochodzenia.

Stany Zjednoczone to naród zalany bronią palną. Mają je przestępcy, praworządni obywatele, mają je policja. Każdy je ma. Problem jest zawsze zbyt duży do rozwiązania.

Nie zamierzam udawać, że nasze rozwiązanie w Australii sprawdzi się w Stanach Zjednoczonych, ponieważ jesteśmy dwoma zupełnie różnymi krajami, z dwiema bardzo różnymi populacjami. Kiedy jednak problem jest tak duży, najważniejsze jest, aby po prostu zacząć gdzieś . Zacznij od ugryzienia i żuj dalej, aż skończysz. Potem bierzesz kolejny kęs. Tak ogromny problem nie zostanie rozwiązany ani jednym aktem prawnym, ani jednym protestem. Będzie to ciągły proces przez lata, prawdopodobnie nawet dekady. Ustawodawcy muszą działać krok po kroku, aby zarówno utrudnić zdobycie broni, jak i pozbyć się broni, która istnieje tylko po to, by zabijać ludzi szybko i skutecznie.

Trudny? Na pewno. Ale nie niemożliwe. Większość komentarzy widzę, że torpedy to jakieś małe rozwiązanie, które zapewniłoby nawet pewną skuteczność w utrudnieniu zdobycia dział. Rozwiązania, takie jak mniejsze pojemności magazynków i silniejsza kontrola przeszłości, są opłacalne w skróceniu ogólnego celu, ale same nie rozwiążą problemu — i nie są przeznaczone do .

Większą sztuczką jest dotarcie do ludzi, którzy sprzeciwiają się takiej legislacji, ponieważ uważają, że ich dane od Boga jest prawo do posiadania 30 kul zamiast 10. Argument generalnie brzmi, ale jeśli ktoś chce zabić wielu ludzi, posiadanie mniejszego magazynu nie jest Nie zamierzam ich powstrzymać! Mogą po prostu nosić więcej magazynków lub więcej broni.

To zupełnie mija się z celem. Kilka sekund potrzebnych na zmianę magazynka lub chwycenie innego pistoletu zawieszonego za plecami może wystarczyć komuś (lub kilku osobom) na linii ognia, aby wydostać się w bezpieczne miejsce. Gdy będzie wystarczająco dużo takich środków, będzie realna szansa nie tylko na zmniejszenie liczby masowych strzelanin, ale także liczby ciał po ich zakończeniu.

Osoby czytające to mogą również powiedzieć, że nie rozumie amerykańskiej konstytucji, jest z innego kraju. Chciałbym poruszyć drugą poprawkę i wszystkich tych, którzy uważają, że muszą zachować broń w obronie ucisku rządu. Biorąc pod uwagę, że rząd rozdał około 14 bilionów dolarów z twoich podatków na Wall Street, kiedy zatopili globalną gospodarkę, a żadna z odpowiedzialnych osób nie trafiła do więzienia, myślę, że straciłeś to uzasadnienie. Rząd nie musi podchodzić do twoich drzwi, aby cię gnębić, kiedy tak łatwo może zabrać twoje pieniądze. Wasze pistolety są tam bezużyteczne – i tak nie zrobiłyby wiele przeciwko siłom wojskowym o wartości 500 miliardów dolarów rocznie.

Na koniec warto byłoby zastanowić się, że posiadanie tak wątpliwych wolności, jak druga poprawka, będzie zimnym pocieszeniem, gdy ukochana osoba zostanie zamordowana przez kogoś, kto tę wolność wykorzystał. Możesz też trzymać głowę spuszczoną, powiedzieć, że nic nigdy nie zadziała, że ​​nikt nie ma prawa zabrać ci broni, więc po co zawracać sobie głowę? Tylko nie udawaj zaskoczenia przy następnej masowej strzelaninie, lub następnej, lub następnej.

Peter Ross dekonstruuje psychologię i filozofię świata biznesu, kariery i życia codziennego. Możesz śledzić go na Twitterze @prometheandrive.

Artykuły, Które Możesz Lubić :