Główny Zabawa Plan SEAL, który może zmienić Twoje życie

Plan SEAL, który może zmienić Twoje życie

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
David Goggins przed i po

David Goggins przed i po



Naprawdę chciałem nie lubić Jessego Itzlera. Ale oczywiście nie mogłem przyznać, że naszej wspólnej agentce literackiej, Lisie Leshne, która chętnie zaciągnęła mnie na przyjęcie z okazji wydania nowej książki pana Itzlera, Życie z foką: 31-dniowy trening z najtwardszym człowiekiem na planecie .

Irytowało mnie samo założenie książki: pan Itzler, 40-letni, niezwykle odnoszący sukcesy przedsiębiorca, była (biała) gwiazda rapu i ultramaratończyk, zatrudnił Navy SEAL, aby mieszkał z jego rodziną i zapewnił mu najlepsze warunki fizyczne i fizyczne. mentalny kształt jego życia. Dla mnie to pachniało facetem, który miał więcej dolarów niż rozsądku.

Ale trzymałam buzię na kłódkę i wskoczyłam do ekskluzywnej pizzerii w Harlemie. Pomyślałem, że mógłbym złapać kawałek, grzecznie się uśmiechnąć, mamrotać gratulacje za napisanie książki i nakłonienie prawdziwego wydawcy do wydania jej i start. Bez szkody, bez faul, a może kawałek porządnej pizzy.

Ale kiedy łapałem się po drugi kawałek wspaniałej pizzy Neapolitan Express, zostałem przedstawiony 180-funtowemu arkuszowi tytanu o wadze 6'1: Davida Gogginsa.

A potem poznałem SEAL. Pan Itzler nigdy nie używa prawdziwego imienia tego zahartowanego w boju wojownika i nie zawiera w książce żadnego identyfikującego go zdjęcia. Na początku wydawało się to sztuczką. Kiedy już przeczytałem książkę, zdałem sobie sprawę, że anonimowość i tajemnica mają sens. Ale kiedy łapałem się po drugi kawałek wspaniałej pizzy Neapolitan Express, zostałem przedstawiony 180-funtowemu arkuszowi tytanu o wadze 6'1: Davida Gogginsa.

Przez lata znałem kilku SEALsów, ale wszyscy byli oficerami: Akademii Marynarki Wojennej lub absolwentów Harvardu. Pan Goggins jest inny: samozwańczy absolwent szkoły średniej z 1.9 GPA, który uznał, że chce się poprawić. I to, że coś lepszego oznaczało, że musiał stracić 100 funtów, aby nawet przystąpić do testu kwalifikacyjnego SEAL; zrobił to w dwa miesiące.

Uścisnęliśmy sobie ręce i wspomniałem, że mój młodszy syn myślał o poddaniu się testowi SEAL. Pan Goggins spojrzał mi w oczy – nie wyobrażałam sobie, żeby nie wpatrywał się w nikogo intensywnie – i powiedział coś o wspieraniu mojego syna; że to mentalna część była o wiele trudniejsza niż fizyczne wyzwanie. W tej chwilowej wymianie jakoś mnie zmotywował. AOL BUILD przedstawia: Jesse Itzler w AOL Studios w Nowym Jorku 29 października 2015 r. w Nowym Jorku. (Zdjęcie: John Lamparski/Getty Images)








Pan Itzler wspiął się na krzesło, wziął mikrofon, podziękował wszystkim odpowiednim osobom i wyjaśnił, jak powstał projekt – a następnie książka. Pan Itzler wraz z pięcioma przyjaciółmi wystartował w ultramaratonie. Celem było przebiegnięcie jak największej ilości mil w ciągu 24 godzin. Itzler i jego koledzy z drużyny na zmianę biegali przez dwadzieścia minut. Kiedy nie biegali, relaksowali się przy pomocy wody, Gatorade, bananów, PowerBarów i masaży.

Sam tor wyścigu był jednomilową pętlą wokół parkingu zoo w San Diego, a pan Itzler zauważył faceta, który bardzo różnił się od wszystkich uczestników: afroamerykańskiego biegacza, który nie miał kolegów z drużyny; prowadził cały 24-godzinny wyścig sam, mając za wsparcie tylko składane krzesło, butelkę wody i pudełko krakersów. Wkrótce potem pan Itzler wyśledził go i zapytał, czy ten człowiek – pan Goggins – zamieszkałby na miesiąc z jego rodziną, by go szkolić.

O dziwo, nie było formalnych relacji biznesowych. Pan Goggins nigdy nie prosił o pieniądze – nigdy nie wyobrażano sobie książki – i szczerze mówiąc, myślał, że pan Itzler jest szalony.

Pan Goggins miał tylko jeden warunek: robisz wszystko, co powiem.

Pan Itzler zgodził się.

A to znaczy WSZYSTKO.

W porządku.

Mogę cię obudzić w każdej chwili; Mogę cię popchnąć do skrajności.

Ummm.

NIC nie jest poza granicami. NIC.

Wkrótce potem pan Goggins wprowadził się do mieszkania pana Itzlera w Central Park West – i ani Itzler, ani jego żona, ani ich młody syn nigdy więcej nie widzieli życia w ten sam sposób.

Jeśli będziesz ścielić łóżko każdego ranka, wykonasz pierwsze zadanie dnia. Da ci to trochę poczucia dumy i zachęci cię do wykonania kolejnego zadania i kolejnego i kolejnego.

Książka jest łatwa do przeczytania i zabawna. Ciągle wzdycham na myśl o tym, co pan Goggins kazał panu Itzlerowi robić każdego dnia; i że pan Itzler sprostał każdemu wyzwaniu. Ich historia jest również zaskakująco ludzka i poruszająca: dwoje ludzi z niezwykle różnych środowisk, z pozornie fundamentalnie różnymi wartościami.

Jak wiele rzeczy, które dzisiaj czytam, zastanawiałem się, czy jest w tym lekcja dla mnie, czy dla moich dzieci. W zeszłym roku przemówienie inauguracyjne admirał William McRaven – były szef SEAL i dowódca Połączonego Dowództwa Operacji Specjalnych dla całej armii amerykańskiej – wygłosił absolwentom Uniwersytetu Teksańskiego. Najbardziej pamiętną częścią przesłania Admirała McRavena – i było to pełne solidnych, inspirujących rad – było ścielenie łóżka każdego dnia.

Jeśli będziesz ścielić łóżko każdego ranka, wykonasz pierwsze zadanie dnia. Da ci to trochę poczucia dumy i zachęci cię do wykonania kolejnego zadania i kolejnego i kolejnego. Pod koniec dnia to jedno ukończone zadanie zamieni się w wiele ukończonych zadań. Ścielenie łóżka wzmocni również fakt, że małe rzeczy w życiu mają znaczenie. Jeśli nie potrafisz dobrze robić małych rzeczy, nigdy nie zrobisz dobrze wielkich rzeczy.

Od Davida Gogginsa przez Jesse Itzlera była też jedna prosta wiadomość: postaraj się, aby jutro było trochę lepiej. Po przeczytaniu książki, lekcja, zasada lub cel – jakkolwiek chcesz to nazwać – nie zaskoczyły mnie. Co mnie zaskoczyło, to fakt, że opowiadanie Itzlera tą historią uczyniło ją wiarygodną. A za dzielenie się tą wiadomością nie mogłem nie lubić Jessego Itzlera.

Artykuły, Które Możesz Lubić :