Główny Polityka Coraz więcej dowodów Putin rozpali III wojnę światową

Coraz więcej dowodów Putin rozpali III wojnę światową

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Władimir Putin przechodzi obok rosyjskiego myśliwca pod Moskwą w 2010 roku. (Zdjęcie: Alexey Druzhinin/AFP/Getty Images)Obrazy Getty



Stosunki między Rosją a Turcją są ponure od końca listopada, kiedy turecki myśliwiec zestrzelił rosyjski bombowiec na granicy z Syrią, zabijając jego pilota. To rozpoczęło wojnę na słowa między Moskwą a Ankarą, która powinna dotyczyć wszystkich, ponieważ ta pierwsza dysponuje kilkoma tysiącami broni jądrowej, a druga jest członkiem NATO.

Ostatnio nasiliła się propaganda Kremla przeciwko Ankarze, przygotowując grunt pod dalszą konfrontację. Tak jak Wyjaśniłem tutaj w zeszłym tygodniu , rosyjskie media początkowo obwiniały Państwo Islamskie o katastrofę samolotu Metrojet 9268 na Synaju zeszłej jesieni, o zbrodnię, w której zginęło 224 niewinnych osób, prawie wszyscy byli Rosjanami – całkiem prawdopodobne twierdzenie. Jednak Kreml nagle zmienił kurs i teraz za masowe morderstwa obarcza tureckich ultranacjonalistycznych terrorystów bez żadnych dowodów na poparcie tego wybuchowego twierdzenia.

O tym, gdzie mogą się układać sprawy między Rosją a Turcją, starożytnymi wrogami, którzy walczyli wiele razy na przestrzeni wieków, pokazał się w tym tygodniu, kiedy Kreml ogłosił zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe z zaskoczenia w regionach kraju położonych blisko Turcji. Wojska zostały przeniesione do pełnej gotowości bojowej, ostatniego etapu przed wojną strzelecką, gdy minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ogłosił w telewizji: Zaczęliśmy niespodziewanie sprawdzać gotowość wojskową na strategicznym kierunku południowo-zachodnim.

Taki byłby kierunek Turcji. Te szybkie ćwiczenia obejmują Południowy Okręg Wojskowy i Flotę Czarnomorską marynarki wojennej, które są głęboko zaangażowane w nie tak tajną tajną wojnę Rosji we wschodniej Ukrainie. Jednak dotyczą one również flotylli marynarki wojennej na Morzu Kaspijskim, która nie znajduje się nigdzie w pobliżu Ukrainy.

Trudno wyobrazić sobie, jak Turcja mogłaby stać bezczynnie, gdy dwumilionowe starożytne miasto zostało zmiażdżone zaledwie 50 mil od swojej granicy.

Sugeruje to, że ćwiczenia snap, które były wyraźnie prezentowane w kremlowskich mediach, dotyczą Turcji, a nie Rosji. Wraca to do niedawnych wydarzeń w Syrii, gdzie wspierany przez Kreml reżim Baszara al-Asada powoli miażdży swoich przeciwników dzięki ogromnej pomocy wojskowej zarówno ze strony Rosji, jak i Iranu. Siły reżimu zbliżają się do Aleppo, największego miasta Syrii i 50 000 cywilów już uciekli miasto w panice.

Rosyjskie wojsko nie bierze pod uwagę ofiar cywilnych. Siły powietrzne Putina zabiły w zeszłym miesiącu prawie 700 syryjskich cywilów (dla porównania, Państwo Islamskie zabiło mniej niż 100 syryjskich cywilów w styczniu), a w przypadku zmiażdżenia czeczeńskiej stolicy Groznego w latach 1994-95, kiedy siły rosyjskie zabiły około 35 000 Czeczeni, w większości cywile, w ciągu zaledwie sześciu tygodni są jakimkolwiek przewodnikiem, mieszkańcy Aleppo są mądrzy, aby oddalić się jak najdalej.

Nie trzeba dodawać, że tak krwawe oblężenie Aleppo wywołałoby kryzys humanitarny, którego świat nie mógł nie zauważyć. Trudno wyobrazić sobie, jak Turcja mogłaby stać bezczynnie, gdy dwumilionowe starożytne miasto zostało zmiażdżone zaledwie 50 mil od swojej granicy.

To jest dokładnie scenariusz, który martwił doświadczonych analityków. W kręgach Pentagonu, wśród tych, którzy obserwują rodzącą się wojnę między Moskwą a Ankarą, cytaty z: ten słynny klip filmowy są teraz powszechne. To niepokojące, że inteligentni rosyjscy analitycy myślą podobnie.

Dzisiaj Pavel Felgenhauer opublikował jego analiza pod tym alarmującym tytułem Rosja rozpoczęła przygotowania do wielkiej wojny i przedstawia przekonujący argument, że szybkie ćwiczenia na południowym zachodzie kraju są tak naprawdę przykrywką dla wojny strzeleckiej z Turcją – a zatem także z NATO, jeśli Ankara jest postrzegana jako broni się i może dochodzić swojego prawa do Artykułu 5, zbiorowej samoobrony, który zobowiązuje wszystkich członków Sojuszu Atlantyckiego do niesienia pomocy Turcji.

„Oczywiste jest, że musi istnieć jakaś „czerwona linia” dla Obamy, coś, czego Stany Zjednoczone nie mogą tolerować robienia Rosji – ale gdzie to jest? Jeśli ja nie wiem, to jestem pewien, że Kreml też.

Tak jak New York Times sucho zauważyć Kremla Ministerstwo Obrony zarządziło w ciągu ostatnich trzech lat manewry z zaskoczenia w związku z pogłębianiem się napięć między Wschodem a Zachodem. Manewry przybierały czasami formę eskalacji walk na Ukrainie iw Syrii. W rzeczywistości wykorzystywanie ćwiczeń wojskowych na dużą skalę jako przykrywki dla agresji to w Moskwie stary kapelusz. Był używany podczas sowieckiej inwazji na Czechosłowację w sierpniu 1968 r., co wyjaśnia, dlaczego NATO zawsze denerwowało się, gdy Moskwa przeprowadzała ćwiczenia wojskowe w dowolnym miejscu na terytorium NATO, podczas gdy szybkie ćwiczenia, takie jak w tym tygodniu, nieuchronnie powodowały panikę w okresie zimnej wojny.

Pan Felgenhauer maluje alarmująco prawdopodobny scenariusz. Gdy siły rebeliantów bronią Aleppo na sposób stalinradzki, wojsko syryjskie, z pomocą Rosji, rozpoczyna długotrwałe oblężenie miasta, używając ogromnej siły ognia, co staje się humanitarnym koszmarem niespotykanym od dziesięcioleci, tragedią, która przyćmiłaby lata 1992- 95 oblężenie Sarajewa. Jednak każdy turecki ruch mający na celu zniesienie tego oblężenia, nawet przy międzynarodowym imprimatur, szybko przekształciłby się w wojnę totalną.

Pan Felgenhauer nie przebiera w słowach na ten temat: Rosja rozpoczęła rozmieszczanie sił i zasobów na wielką wojnę z Turcją. Putin zdecydował, że pozwoli swojemu klientowi, reżimowi Assada, wygrać krwawą wojnę domową, najpierw na północy wokół Aleppo, a wszelkie posunięcia Turcji lub NATO w celu ich powstrzymania spotkają się z siłą. Jak dotąd prezydent Barack Obama pozwalał Putinowi robić w Syrii wszystko, co mu się podoba, bez względu na koszty życia niewinnych ludzi, więc Kreml nie ma powodu sądzić, że to się zmieni.

Wojna Jom Kippur z października 1973 r., kiedy Stany Zjednoczone i Związek Radziecki zbliżyły się niepokojąco do wojny wielkich mocarstw, jest cytowana przez pana Felgenhauera jako złowieszczy precedens – aczkolwiek taki, który zakończył się szczęśliwie, gdy udało się uniknąć wojny nuklearnej dzięki mądrej dyplomacji. Nie ma powodu, by sądzić, że zdezorientowana administracja Obamy jest tak dyplomatycznie zręczna.

Ale kim jest Pavel Felgenhauer? Niestety, nie jest facetem w futrzanych kapciach w czyjejś piwnicy, wygłaszającym dziwne teorie spiskowe. Zamiast tego jest jednym z czołowych analityków obrony Rosji z solidnymi powiązaniami w armii tego kraju. Jest częstym krytykiem rosyjskiego wojska i reżimu Putina; warto zauważyć, że opublikował swoją analizę w: Novoe Vremya (New Times), ukraińskim magazynem informacyjnym, a nie rosyjskim, być może dlatego, że tego rodzaju mówienie prawdy nie jest mile widziane w domu. Jego prognozy są często trafne (np. przewidywania rosyjskiej inwazji na Gruzję w sierpniu 2008 r., do której dzwonił dwa miesiące przed jej wystąpieniem).

To jest obecnie największe zmartwienie NATO: po latach słabości i wahania administracja Obamy może znaleźć się w kącie agresywnych działań Rosji.

Czy panikarstwo pana Felgenhauera jest uzasadnione? Wielu zachodnich wtajemniczonych myśli w podobny sposób. Pozwalając Putinowi ujść na sucho w Syrii, Obama stworzył bardzo niebezpieczną sytuację w regionie. Rezygnując ze swojej niesławnej czerwonej linii w Syrii we wrześniu 2013 r., Biały Dom w efekcie zlecił amerykańską politykę panu Putinowi, jak wtedy ostrzegałem , co administracja Obamy, nie mająca wpływu na straszne wydarzenia w Syrii, powoli sobie uświadamia.

Czy zmierzamy do naszego „momentu Sarajewa”? – zapytał bez ogródek wysoki rangą urzędnik NATO. Jasne jest, że musi istnieć jakaś „czerwona linia” dla Obamy, coś, czego Stany Zjednoczone nie mogą tolerować robienia Rosji – ale gdzie to jest? Jeśli ja nie wiem, to jestem pewien, że Kreml też nie.

To jest obecnie największe zmartwienie NATO: po latach słabości i wahania administracja Obamy może znaleźć się w kącie agresywnych działań Rosji. Zwłaszcza w połączeniu z nieumiarkowanymi reakcjami Turcji, może to stworzyć koszmar o historycznych rozmiarach wokół Aleppo. Chociaż Biały Dom przewidział jakąkolwiek interwencję wojskową w bratobójstwo Syrii, warto zauważyć, że Obama poprowadził NATO do wojny w Libii dokładnie pięć lat temu, aby zapobiec możliwej rzezi w Bengazi. znacznie mniejsze zagrożenie humanitarne niż przerażający miecz rosyjskiej artylerii i lotnictwa, który wisi teraz nad Aleppo.

Ze swojej strony Rosjanie podbijają stawkę z reżimowymi mediami publikowanie roszczeń Ministerstwo Obrony stwierdziło, że wczorajsze ataki powietrzne na Aleppo, które zabiły cywilów, w tym zbombardowanie szpitala, zostały w rzeczywistości popełnione przez amerykańskie samoloty A-10, zbrodnię wojenną, którą Pentagon próbował przypiąć Moskwie. W rzeczywistości amerykański wywiad wie, że było to dzieło rosyjskich sił powietrznych: mamy przechwycone rozmowy rosyjskich pilotów podczas ataku, wyjaśnił urzędnik Pentagonu. Jak zwykle Rosjanie kłamią. Jednak ten rodzaj nieuczciwej propagandy Kremla, który szpieguje termin dezinformacja, jest dokładnie tym, czego administracja Obamy odmówiła przeciwdziałania, jak wyjaśniłem w tej kolumnie, w daremnym wysiłku, aby uszczęśliwić Kreml.

Zamiast tego Putin wziął miarę Obamy i podwoił się, ratując reżim swojego klienta w Syrii. Rosja wygrała w Syrii, a NATO i Zachód utknęły w tym wyniku, podobnie jak pechowi mieszkańcy Aleppo. Mam nadzieję, że Obama nie zdecyduje się teraz na zdobycie kręgosłupa, powiedział emerytowany amerykański generał, który dobrze zna Rosjan, ponieważ Kreml „napędza” Syrię i nie zamierza robić „odwrotu”.

Wydaje się, że istnieje niewielka szansa, że ​​Biały Dom zmierzy się z Rosjanami w Syrii. Nie ma jednak gwarancji, że Ankara jest równie skłonna pozwolić Kremlowi na robienie wszystkiego, co chce na swojej południowej granicy, i w ten sposób NATO mogłoby zostać uwikłane w III wojnę światową nad Lewantem. Chłodniejsze głowy mogą zwyciężyć i wszyscy rozsądni ludzie powinni mieć nadzieję, że tak się stanie.

Artykuły, Które Możesz Lubić :