Główny Zabawa „Prawo i porządek: SVU” Podsumowanie 18×07: Porozmawiajmy o zmianach

„Prawo i porządek: SVU” Podsumowanie 18×07: Porozmawiajmy o zmianach

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Peter Scanavino jako Dominick Sonny Carisi i Mariska Hargitay jako porucznik Olivia Benson.Michael Parmelee/NBC



u2 pieśni drzewa joshua

Zmiana jednej rzeczy w swoim życiu może być niezwykle trudna. Wszyscy to wiedzą. Ale wprowadzanie zmian może również wzmocnić osobę. W tym kontekście ta rata Prawo i porządek: SVU ma bohaterkę Olivię Benson kontemplującą swoją przyszłość, czyli jej „Następny rozdział”, co jest trafnym tytułem odcinka.

Introspekcja Bensona rozgrywa się w tle intymnej rozmowy i sprawy karnej, dwóch pozornie przeciwstawnych wpływów, a jednak oba są splecione z odpowiednią ilością warstwowych emocji, aby wywołać poważne refleksje kontemplacyjne.

Część zaczyna się od Liv i Tuckera, teraz pozornie całkowicie ulokowanych w swoich światach, po raz kolejny jedzących na mieście (z pewnością często wychodzą, prawda?)

Liv jest zadowolona z wyboru restauracji, sygnalizując, że może choć raz czuje prawdziwy optymizm w życiu osobistym. Tucker, choć niekoniecznie celowo, sprowadza pokój, zauważając, że myśli o zrezygnowaniu z odznaki i odejściu na emeryturę, co wskazuje, że uważa, że ​​Liv powinna rozważyć pójście w jego ślady.

Ta rozmowa trochę zaskakuje Liv i wydaje się, że nie jest zbyt zadowolona, ​​że ​​Tucker w ogóle o tym wspomniał. (Zupełnie jak mężczyzna, który podczas miłego posiłku rzuca coś takiego na swojego GF podczas miłego posiłku, prawda?) Na zawołanie telefon Liv brzęczy, co najprawdopodobniej jest nagłym wypadkiem w pracy. (Ten telefon wydaje się dzwonić podczas każdego posiłku, prawda?) Wyraźnie starając się oprzeć pokusie odebrania go, Liv zastanawia się nad tym, co powiedział Tucker… ale, jak zawsze, kończy się na miejscu zbrodni czas później.

Przestępstwo dotyczy gwałtu na Quinn Berris, która została zaatakowana tuż po opuszczeniu imprezy roboczej w barze. Quinn wskazuje palcem na Raya Wilsona, faceta, który śledzi ją od lat. Wilson, świeżo po wyjściu z więzienia za poprzedni incydent z Quinnem, a teraz pracuje jako szef kuchni, twierdzi, że nie popełnił przestępstwa i ma nieprawdopodobne alibi na poparcie tego – był w kościele.

Kiedy inni chodzący do kościoła potwierdzają, że Wilson był z nimi przez całą noc, podejrzenie zwraca się do męskiego współpracownika Quinn, Ryana, którego jej obecny chłopak, Jack, przyłapał na obserwowaniu jej przed jej mieszkaniem.

Detektywi rozmawiają również z sojusznikiem Quinna, emerytowanym policjantem, który pomógł jej przejść przez mękę prześladowania Raya Wilsona, gdy była w college'u. Sierżant Tom Cole, ojciec jednego z przyjaciół Quinna z Rutgers, pozostaje z nią w kontakcie, pilnując jej dobrego samopoczucia.

Po kilku dowodach dotyczących wyrzuconego niedopałka papierosa, monitorowanego SUV-a, wraz z kilkoma dedukcjami detektywów, oddział SVU zdaje sobie sprawę, że to sierżant zaatakował Quinna.

Niestety, drużyna nie porusza się wystarczająco szybko i Cole porywa Quinn.

Ale po ustaleniu jego lokalizacji, Benson i Carisi wpadają na ogon Cole'a. Kiedy przetrzymuje Quinna jako zakładnika w domu poza miastem, detektywi opracowują plan zakończenia impasu, z Bensonem rozmawiającym z Cole'em przez telefon, podczas gdy Carisi zakrada się do domu.

Sprawy przybierają zły obrót, gdy Cole zaskakuje Carisiego i przykłada broń do głowy Carisi. Po kilku bardzo napiętych chwilach rozlega się strzał – Cole upada, gdy jego krew rozpryskuje się na twarzy Carisi. Carisi, po odzyskaniu opanowania, kiwa głową Bensonowi, którego doskonały cel i wyczucie czasu zniweczyły przygotowania.

Gdy miejsce zbrodni jest przetwarzane, Carisi zaznacza, że ​​ma nadzieję, że to nie sprawi, że Benson będzie chciał przejść na emeryturę, na co ona szybko odpowiada: Nie. Dokładnie odwrotnie.

W odcinku, który na pierwszy rzut oka wydawał się być nieco wycięty i suchy pod względem przestępczości (kto nie widział, że nadchodzi – że gliniarz to zrobił), w rzeczywistości pod tą oczywistą powierzchownością działo się o wiele więcej.

Odkładając na bok ciężkie rzeczy przedstawione tutaj, wszyscy zgodzimy się, że ten odcinek rozwinął ideę, że palenie jest złe – nie tylko dla twojego zdrowia, ale dlatego, że ludzie mogą ukraść twoje niedopałki papierosów i podłożyć je jako dowód na miejscu zbrodni. Nikt tego nie chce.

Mówiąc poważniej, narracja tutaj badała elementy połączenia, zaufania i odkupienia, wszystko w angażujący i realistyczny sposób. Wiele z tego nie dotyczyło tego, co ludzie robią, ale dlaczego to robią.

Po pierwsze, coś się dzieje z elementem Carisi/Benson, co jest interesujące do obejrzenia. Intrygujące jest obserwowanie, jak ta para zmienia się poprzez sposób, w jaki się łączą.

Jak wielu pamięta, w swoich wczesnych latach Carisi wyszedł na irytującego wszystkowiedzącego, który często potrzebował rządów. Teraz jest jednym z facetów, do których Benson chodzi, gdy potrzebuje kogoś, na kim może polegać (i cóż, ok, w tej chwili są tylko Carisi i Fin, ale mimo to miło jest zobaczyć tych dwóch razem.)

To pisarze przyznają, że są w stanie sprawić, by każdy z tych dwóch ujawnił rzeczy o sobie za pośrednictwem drugiej osoby. Na przykład widzimy, że Carisi jest osobą opiekuńczą w sposobie, w jaki ciągle pyta Bensona o jej życie i jak sobie radzi. Z kolei widzimy ją, nie odpowiadając bezpośrednio na jego pytania, pozwalając mu na chwilę, jednocześnie pytając go o jego przemyślenia na temat własnej przyszłości. I odwracając jego pytania, pokazuje, że to nie jest coś, co robi tylko z Tuckerem. Tak więc Benson może chcieć popracować nad tym, aby być nieco bardziej otwartym na ludzi idących do przodu – zwłaszcza tych, którym wyraźnie zależy na niej.

Może cierpi na problemy z zaufaniem, które nie byłyby tak naciągane, biorąc pod uwagę, że wydaje się, że wszyscy, którym ufa, w jakiś sposób ją rozczarują – Elliott odchodzi bez pożegnania; Rollins, ciągle w tarapatach z hazardem i jej rodziną; David Hayden, zasadniczo rozwiązujący ich związek z powodu konfliktów zawodowych; Brian Cassidy, który nie chciał dorosnąć na tyle, by być z Liv… i nie tylko. (Są ludzie, którzy nie wyciągnęli dywanu spod Liv – Amaro, Cragen i Munch – ale teraz wszyscy zniknęli.)

W tym odcinku Quinn nie ufała wielu ludziom, a ten, któremu ufała, okazał się tym, który najbardziej ją skrzywdził. To musiało skłonić Olivię do myślenia o ludziach w jej życiu.

Ciekawe i ironiczne było również to, jak zaprezentowano tutaj wykorzystanie inwigilacji – Quinn zawsze czuła, jakby ktoś ją obserwował. Po wyjściu z więzienia Ray czuł się, jakby był stale obserwowany. Ryan upierał się, że obserwował Quinna, by ją chronić. Sierżant Cole, udając dobrego faceta, obserwował Raya i Quinna. To tylko pokazuje, że nigdy nie wiesz, kto cię widzi i z jakiego powodu.

Myślenie o tym może zniszczyć twoje zaufanie do każdego, prawda? Jeśli to było ustawione jako taktyka zastraszania, to najwyraźniej zadziałało tutaj.

Przez cały odcinek, gdy Benson oceniała jej zaangażowanie w pracę i przyszłość, nie było do końca jasne, dlaczego porucznik nadal jest tak pociągany do tej konkretnej kariery, ale może nie jest to dla nas tak naprawdę wiedzieć w tym momencie. Możemy założyć, że to dlatego, że ma kompleks zbawiciela i to jest w porządku. Naprawdę nie ma sposobu, aby wiedzieć dokładnie, ale dopóki sama Benson jest tego pewna, kim jesteśmy, żeby powiedzieć, że powinno być inaczej?

Wydawało się, że zwróciła uwagę na swoje uczucia do pracy, kiedy nie wahała się ani przez chwilę, by zastrzelić mężczyznę, który trzymał broń przy głowie jej współpracownika. Benson był całkowicie pewny siebie w tym momencie i po incydencie. To było tak, jakby powiedziała sobie: „to moja sprawa. Wiem, jak to zrobić”. Wydaje się, że ten rodzaj pewności siebie pojawia się, gdy wykonujesz jakąkolwiek pracę przez dłuższy czas, a prawie dwie dekady Benson wyraźnie uczyniły ją wystarczająco silną, by w razie potrzeby pociągnąć za spust.

Jej oddanie tego strzału zapewniło również coś, czego Benson wyraźnie potrzebował – trochę odkupienia.

Kiedy Carisi kierowała się do domu, było jasne, że Benson miał kilka retrospekcji, jak była przerażona, gdy stała przed tym domem, podczas gdy Dodds wziął kulę, która ostatecznie odebrała mu życie. Ale kiedy Carisi wprowadził się do domu, by ścigać Cole'a i miejmy nadzieję uratować Quinna, Benson nie miał innego wyjścia, jak tylko pozwolić mu odejść, ponieważ rozmawiała z Cole'em przez telefon, próbując powstrzymać sierżanta przed skrzywdzeniem Quinna.

Benson, nie wahając się ani na chwilę i oddając strzał ratujący Carisi, bez wątpienia przywróciła jej wiarę w siebie. Strzał zasygnalizował pewne ratunek dla Bensona i wiedziała o tym w chwili, gdy to zrobiła.

Powiedziała tyle samo, ile zadeklarowała Carisi, kiedy powiedziała mu, że cała sprawa upewniła ją, że nie jest jeszcze gotowa na emeryturę.

W początkowych momentach odcinka, w biurze Quinn, ona i jej współpracownicy kilka razy użyli słowa „czcigodny” w opisie firmy. Czcigodny oznacza, że ​​coś lub ktoś jest obdarzany dużym szacunkiem ze względu na wiek, mądrość i/lub charakter. Tym terminem z pewnością można by opisać Benson, z jej długowiecznością w karierze i mądrością, którą zdobyła dzięki wieloletniemu doświadczeniu.

Również na początku odcinka Quinn zauważył, że „zmiana tego, kim jesteś, kim naprawdę jesteś, jest prawie niemożliwa”.

Czy to prawda w przypadku Olivii? Czy to prawda w przypadku Tuckera? Jeśli tak, co to oznacza dla nich jako pary?

Rozmawiając z Carisi o tej sprawie, Benson wspomina o teorii brzytwy Ockhama, która mówi, że jeśli masz dwie konkurujące teorie, które zawierają dokładnie te same przewidywania, prostsza jest lepsza. Jeśli to myślenie jest prawdziwe, to twierdzenie Tuckera, że ​​czas powąchać róże, co wydaje się prostszym rozwiązaniem, może być słuszne.

Ale czy jest to właściwe dla Benson w tym momencie jej życia? Jak dowodzi ten przypadek, teoria nie zawsze jest prawdziwa.

Benson mógł oznajmić, że czuje, że nie czas, aby zrezygnowała z tej pracy, ale wcześniej w odcinku, zanim okazało się, że zszedł na głęboką wodę, kiedy Benson zapytał Cole'a o emeryturę, zauważył, że może powinien zrobił to wcześniej. Chociaż Benson może teraz kwestionować to oświadczenie Cole'a (biorąc pod uwagę, jak się okazało), pamiętaj, że patrzyła tęsknie na jego dom w Jersey i na życie, które wydawał się mieć.

Myśląc o tym, dlaczego Liv i Tucker nie mogliby trochę pójść na kompromis – może przejść na emeryturę i prowadzić ich dom poza miastem. Nadal może być policjantką. Wtedy, raz na zawsze, może Olivia Benson naprawdę mogłaby mieć wszystko – faceta, rodzinę, dom i karierę.

Po tylu latach wygląda na to, że na to zasłużyła. Wszystko.

Epizod ten wyróżnia się użyciem subtelności, podtekstem, integracją słowa „czcigodny” w tym kontekście oraz wprowadzeniem i badaniem teorii Brzytwy Ockhama w odniesieniu zarówno do kryminologii, jak i do kwestii osobistych. Z dodatkowymi dobrymi, staromodnymi robotami policyjnymi, świetnymi, bezczelnymi dialogami (Rollins!), warstwowymi wymianami (ta rozmowa telefoniczna między sierżantem Cole'em i Bensonem) wiarygodnym rozwojem postaci (Carisi, Tucker, Benson) i masz kolejny klasyczny odcinek tego, co jest reklamowane jako długotrwały „dramat proceduralny”, ale to wyraźnie dowodzi, że SVU nadal nie jest rutyną.

Artykuły, Które Możesz Lubić :