Główny Telewizja Tajniki „House of Cards” sezon 3, odcinki 2-5

Tajniki „House of Cards” sezon 3, odcinki 2-5

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Istnieje duża szansa, że ​​Frank sika na nogę Claire. (fot. David Giesbrecht dla Netflix)



Zapnij żebra i zapal swoje wieczorne papierosy, ponieważ nowy sezon House of Cards czeka w Twojej kolejce Netflix. Jak wszystkie rzeczy, niektóre rzeczy są różne, a niektóre są takie same. (Tak powiedział Frank Underwood.) Oto, co wejdzie i co się wydarzy w tym nowym sezonie.

W: Nepotyzm

W drugim odcinku sezonu dowiadujemy się, że pomimo tak niezaprzeczalnych kwalifikacji, jak nienagannie skrojona garderoba i szykowna fryzura, Senat w rzeczywistości nie głosuje za zatwierdzeniem kandydatury Claire do zostania ambasadorem przy ONZ. Ale nieważne, te wszystkie bzdury oficjalnego procesu demokratycznego! Claire po prostu prosi prezydenta Francisa, aby unieważnił głosowanie Senatu i mimo wszystko uczynił ją ambasadorem, a on całkowicie to robi.

W: Płacze jak dziecko

Jak się okazuje, Senat nie tylko nie spełnia ambasadorskich marzeń Claire, ale przywódcy Demokratów postrzegają Franka jedynie jako zastępcę i nie chcą, aby kandydował na kolejną kadencję. W końcu radzi sobie z tym problemem, intrygując, ale zanim tam dotrze, widzimy, jak wrzeszczy na podłodze w swoim biurze, po prostu lecąc na chybił trafił, bo nikt nie chce, żeby był pwezydentem.

Schodzi: Trójkąty z Secret Service

Dawno minęły czasy maratonów w trójkącie z szeroko otwartymi oczami agentką Meechum, tu na stałe jest nudny stary seks z mężem i żoną. Claire znajduje Franka w środku jego płaczu i wyrywa go z tego, dołączając do niego na podłodze, podciągając jej (nienagannie skrojoną) spódnicę i ujeżdżając go, jakby był tą dziwną maszyną do wiosłowania z pierwszego sezonu.

W: Władimir Putin

Odcinek trzeci przedstawia najlepszą do tej pory postać sezonu w postaci prezydenta Rosji Pietrowa — granego przez Larsa Mikkelsena, który jest zarówno Władimirem Putinem dla biedaków, jak i Madsem Mikkelsonem dla biedaków, aka starszy brat Hannibala . W tym odcinku chodzi o tego gościa Pietrowa, który wnosi na kolację w Białym Domu swoje młodzieńcze poczucie dyplomacji i starej szkoły mizoginii. Pietrow sprawuje władzę jak pijany mały lord, śpiewając, obraźliwie i bon motting, aż w końcu kończy szkołę na punkcie molestowania seksualnego, kiedy rzuca się na Claire. To jest ambasador ONZ, którego właśnie pocałowałeś, towarzyszu Pres.

Out: Pokój na Bliskim Wschodzie

Rzekomym powodem wizyty prezydenta Pietrowa w Białym Domu jest dyskusja o rosyjsko-amerykańskim pakcie, który sprowadziłby wojska z obu krajów do Doliny Jordanu, tym samym natychmiast rozwiązując konflikt izraelsko-palestyński. Na nieszczęście dla ludzkości ten (szczerze mówiąc dość dziwaczny) pakt upadł – głównie dlatego, że Petrov i Underwood nie mogą się zgodzić w niczym poza tym, że Claire wygląda fantastycznie w swojej nienagannie skrojonej niebieskiej sukience.

W: Pussy Riot

Feminizm punkowy również przyszedł na kolację, niewygodnie tego samego wieczoru, co prezydent Pietrow… i wybuchł przed pierwszym daniem. Czy prawdziwym punk rockiem nie byłoby zdobycie darmowego jedzenia, a następnie zaangażowanie się w anarchię?

W: Kobiety

Wkrótce pojawia się główna rywalka Franka w nominacji do partii w postaci radcy generalnej Heather Dunbar, inteligentnej, ale współczującej damy, której garnitury nie są tak nienagannie skrojone jak te Claire. Czy naród jest gotowy na kobietę-prezydenta? Prawdopodobnie. Czy jest gotowy na prezydenta o imieniu Heather? Wydaje się mało prawdopodobne.

W: profanacja płynów ustrojowych

Sezon, który rozpoczyna się, gdy protagonista rozpina rozporek i oddaje mocz na grób ojca, stawia dość wysoką poprzeczkę pod względem symbolicznego skażenia, ale House of Cards prześciga się w scenie z Epizodu Czwartego rozgrywającej się w kościele. Na początku wygląda na to, że Frank rzeczywiście przyszedł do domu kultu po wskazówki moralne po tym, jak poczuł wagę ostatnich wyborów, których dokonał (rzeczy wojenne, dron uderza w gówno itp.). Ale nie, on wciąż jest Frankiem i napiera na twarz naszego Pana i Zbawiciela, oświadczając, że mam teraz ucho Boga!

Z tą szybką eskalacją symbolicznej profanacji, co może być dalej? Trzy słowa: bukkake Mount Rushmore.

Wyjście: pomoc w przypadku klęsk żywiołowych

Odcinek piąty to kolejna dawka amerykańskiego fan fiction, w którym Frank próbuje samodzielnie wyleczyć bezrobocie. Robi to, ogłaszając, że kwestia ekonomiczna jest oficjalną katastrofą, uzyskując w ten sposób dostęp do funduszy FEMA i wykorzystując je do dotowania tworzenia miejsc pracy. To fantastyczny plan, o ile kraj już nigdy nie zostanie dotknięty kolejnym huraganem ani powodzią.

W: Freddie, na jedną przejmującą chwilę

Kto powinien stanąć w kolejce do jednego z tych nowo utworzonych miejsc pracy? Przecież to nasz stary przyjaciel Freddie, ten z żeberek i urządzenie do uczłowieczenia Franka Underwooda.

Tak, przejmująca majestatyczność zdecydowanie wciąż trwa.

Artykuły, Które Możesz Lubić :