Główny Strona Główna Hillary Clinton wspomina „Przyjaciela i mentora” Roberta Byrd

Hillary Clinton wspomina „Przyjaciela i mentora” Roberta Byrd

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

zatwierdzony Barack Obamaack w prawyborach Demokratów, zaledwie cztery dni po tym, jak jego stan w przeważającej większości zagłosował na Clintona.

Jak zauważa Sam Stein, było to… nasienie adnotacji zarówno dla Byrda, jak i Obamy, których zespół starał się nagłośnić symbolikę byłego członka KKK, który wspierał człowieka, który miał zostać pierwszym czarnym prezydentem.

Clinton zaprzyjaźniła się z Byrdem podczas jej kadencji w Senacie, a nawet jadła lunch z matką Byrda i Clintona, która zaczęła go podziwiać podczas monitorowania C-SPAN pod kątem występów jej córki na podłodze.

Dziś rano sekretarz stanu Hillary Clinton wydała własne oświadczenie wychwalające Byrda jako przyjaciela i mentora jako człowieka o niezrównanej elokwencji i szlachetności.

Nie sposób wyobrazić sobie Senatu Stanów Zjednoczonych bez Roberta Byrda. Był nie tylko jej najdłużej służącym członkiem, był jej sercem i duszą. Od pierwszego dnia w Senacie szukałem jego wskazówek, a on zawsze hojnie poświęcał swój czas i mądrość, napisał Clinton.

Zapamiętam go najbardziej za szczery komentarz, który skierował do mnie w mroczne dni po 11 września, kiedy mój stan Nowy Jork był w szoku, a my staraliśmy się zapewnić wsparcie i ulgę. – Pomyśl o mnie jako o trzecim senatorze z Nowego Jorku – powiedział. I miał to na myśli. Dzięki przywództwu senatora Byrda, który przewodniczył Komisji Przywłaszczania, nowojorczycy otrzymali potrzebną pomoc. Nigdy nie zapomnę jego oddania i przyjaźni w tym krytycznym czasie.

Oto jej pełne oświadczenie:

Dziś nasz kraj stracił prawdziwy amerykański oryginał, mojego przyjaciela i mentora Roberta Byrda.

Senator Byrd był człowiekiem niezrównanej elokwencji i szlachetności. Zapamiętam go najbardziej za szczery komentarz, który skierował do mnie w mroczne dni po 11 września, kiedy mój stan Nowy Jork był w szoku, a my staraliśmy się zapewnić wsparcie i ulgę. Pomyśl o mnie jako o trzecim senatorze z Nowego Jorku, powiedział. I miał to na myśli. Dzięki przywództwu senatora Byrda, który przewodniczył Komisji Przywłaszczania, nowojorczycy otrzymali potrzebną pomoc. Nigdy nie zapomnę jego oddania i przyjaźni w tym krytycznym czasie.

Nie sposób wyobrazić sobie Senatu Stanów Zjednoczonych bez Roberta Byrda. Był nie tylko jej najdłużej służącym członkiem, był jej sercem i duszą. Od pierwszego dnia w Senacie szukałem jego przewodnictwa, a on zawsze hojnie poświęcał swój czas i mądrość. Podziwiałem jego niestrudzone poparcie dla swoich wyborców, zaciekłą obronę Konstytucji i tradycji Senatu oraz jego pasję do rządu, który poprawia życie ludzi, którym służy. Jako sekretarz stanu nadal polegałem na jego radach i radach. Byłem wdzięczny za wsparcie, jakiego udzielił jako przewodniczący Komisji Przydziałowej naszym dyplomatom i pracownikom ds. rozwoju, którzy służą naszemu krajowi i wspierają nasze interesy na całym świecie.

Robert Byrd prowadził mocą swojego przykładu i uczynił nas wszystkich, którzy mieli zaszczyt służyć jako jego koledzy, lepszymi urzędnikami państwowymi i lepszymi obywatelami. Po ponad pięciu dekadach służby pozostawił niezatarty ślad w Senacie, Wirginii Zachodniej iw naszym kraju. Nie zobaczymy go ponownie.

Cieszę się, że senator Byrd połączył się teraz ze swoją ukochaną Ermą, ukochaną ze szkoły średniej, która została jego żoną przez prawie 70 lat i miłością jego życia. Moje myśli i modlitwy są z ich dziećmi, wnukami i prawnukami.

Artykuły, Które Możesz Lubić :