Główny Nowa-Jersey-Polityka PROGRAM CZYSTYCH WYBORÓW WYMAGA REFORMY

PROGRAM CZYSTYCH WYBORÓW WYMAGA REFORMY

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Przez DAWID P. REBOVICZ Ostatnie sondaże wykazały, że mieszkańcy New Jersey uważają, że multimilionerzy, samofinansujący się kandydaci na gubernatora są mniej podatni na wpływy grup interesu. W międzyczasie wielu mieszkańców skarży się, że posiadanie ich nazwisk i numerów telefonów na krajowych i stanowych listach „Nie dzwoń” nie uniemożliwia kandydatom politycznym lub partiom zawracania im głowy wiadomościami dotyczącymi kampanii lub prośbami o wsparcie. Ponadto, wielu ludzi prywatnie przyznaje, że chociaż mogą w zasadzie chwalić kampanie od drzwi do drzwi, kiedy kandydat dzwoni, traktują to jako kolejną irytującą ingerencję w ich życie prywatne. Patrząc wstecz, te różne nastroje dostarczyły wskazówek, że pilotażowy program New Jersey mający na celu zapewnienie publicznego finansowania kampanii montażowych w dwóch dzielnicach w tym roku będzie miał problemy. Nowa ustawa o uczciwych i czystych wyborach nakazywałaby, aby stan przekazywał pieniądze kandydatom do zgromadzenia w dwóch okręgach ustawodawczych, jeśli każdy kandydat otrzymałby 1000 darowizn na kampanię w wysokości 5 USD i 500 darowizn w wysokości 30 USD od zarejestrowanych wyborców mieszkających w ich okręgach. Jeśli kandydaci osiągnęli próg 20 000 dolarów, każdy z nich otrzymałby skromną sumę od państwa i zgodził się nie wydawać więcej niż w powszechnej kampanii wyborczej. Przypuszczalnie równe wydatki sprawiłyby, że wyścigi montażowe stałyby się bardziej konkurencyjne. Ograniczenie wydatków – w tym roku kandydaci z 13. okręgu otrzymaliby tylko 59 175 dolarów każdy, podczas gdy zwycięzcy wydali ponad 400 000 dolarów dwa lata temu – wymagałoby od kandydatów prowadzenia kampanii oddolnych, w przeciwieństwie do kampanii skoncentrowanych na mediach. Niestety, ani demokraci, ani republikańscy kandydaci z 13. okręgu nie byli w stanie spełnić wymagań dotyczących pozyskiwania funduszy. W drugiej dzielnicy pilotażowej, szóstej w południowym Jersey, tylko Demokraci spełniali standardy. Zwolennicy uczciwej i czystej ordynacji wyborczej po obu stronach korytarza iw opinii publicznej są ze zrozumiałych względów rozczarowani. Tak samo są dobrzy obrońcy rządu i ci ludzie, a wielu w Garden State wierzy, że prywatne pieniądze mają zgubny wpływ na politykę państwa. Ich zdaniem potrzeba zebrania dużych sum pieniędzy na kampanie leży u podstaw nie tylko niektórych dobrze nagłośnionych skandali i zrujnowanych karier politycznych, które w ciągu ostatnich kilku lat znalazły się na pierwszych stronach gazet. Uniemożliwiło to również wybranym urzędnikom skuteczne radzenie sobie z problemami politycznymi, które dotyczą przeciętnych obywateli. Ustawa o uczciwych i czystych wyborach stara się rozwiązać obie te kwestie. Udostępniając środki publiczne kandydatom ustawodawców, prawo sprawiłoby, że kandydaci i urzędnicy byliby mniej zależni od wsparcia prywatnych darczyńców i mniej skłonni do przedkładania interesów tych darczyńców ponad potrzeby swoich wyborców lub całego państwa. Pozwoliłoby to również kandydatom poświęcić więcej czasu na zdobywanie pomysłów obywateli na temat polityki publicznej, a nie na ich pieniądze, oraz na omawianie tych kwestii. . Podobnie, operatorzy zasiedziali mogą być mniej zainteresowani pozyskiwaniem funduszy i dlatego mogą poświęcić więcej czasu na tworzenie prawa. W związku z tym uchwalenie tego aktu prawnego było uważane za pierwszy krok do znaczącej reformy politycznej w New Jersey. Kandydaci ustawodawcy nie tylko nie byliby już zobowiązani wobec wielkich darczyńców kampanii, ale musieliby znaleźć więcej obywateli w swoim okręgu, porozmawiać z nimi o ich obawach i zdobyć ich poparcie w postaci darowizn w wysokości 5 lub 30 USD. Teraz brzmi to jak rodzaj merytorycznej, oddolnej polityki, o którą obywatele domagają się od zawsze. Jednak, jak odkryło sześciu z ośmiu kandydatów do zgromadzenia w dwóch okręgach pilotażowych, domaganie się to jedno, a udział w procesie to drugie. Kandydaci mieli trudności z przekonaniem 1500 osób do wpłat na swoje kampanie w czasie – w miesiącach letnich – kiedy wielu obywateli szczerze mówiąc nie myśli o jesiennych wyborach. Innym problemem było to, że kandydaci nie mogli przyjmować darowizn pieniężnych i musieli kazać darczyńcom wypisać czek, a następnie wypełnić odpowiednie dokumenty dotyczące ich wpłat. Nic dziwnego, że tak wielu powiedziało: Do ​​zobaczenia później. Niektórzy kandydaci, w tym Demokraci z 6. dystryktu, którzy przekroczyli ustawowy próg, szukali darowizn od członków organizacji powiatowych i miejskich oraz osób należących do różnych grup, które ich poparły. Wątpliwe, by to właśnie mieli na myśli reformatorzy, kiedy tworzyli prawo. Nawet przy zastosowaniu tej taktyki i dwutygodniowego przedłużenia terminu spełnienia wymogów w zakresie pozyskiwania funduszy tylko dwóch kandydatów zakwalifikowało się do publicznego dofinansowania. Dokąd zmierza program? Niewątpliwie plan sprawiedliwych i czystych wyborów wymaga reformy. Pracownicy kampanii w okręgach pilotażowych i redaktorzy z całego stanu przedstawili kilka zdroworozsądkowych propozycji reform. Darowizny pieniężne, a nie tylko czeki, powinny być dozwolone. Darczyńcy powinni mieć również możliwość przekazywania kwot innych niż 5 i 30 USD. I być może 1500 indywidualnych darczyńców to zbyt wielu, aby każdy kandydat mógł realistycznie zabiegać w wyznaczonym czasie. Oczywiste jest również, że sam program musi być lepiej nagłośniony przez państwowe media w wiadomościach i ogłoszeniach publicznych. Czy cokolwiek z tego oznacza, że ​​więcej obywateli rzuci się na modę reform i przekaże darowizny na rzecz kandydatów biorących udział w programie, to się dopiero okaże. Wydaje się, że wielu mieszkańców New Jersey woli, aby ktoś inny płacił za kampanie, które stały się tak negatywne. Ale wrzucenie od 5 do 30 dolarów na kampanie finansowane ze środków publicznych w okręgu ustawodawczym nie wymaga zbyt wiele. Niemniej jednak polityczna rzeczywistość w New Jersey polega na tym, że wielu wyborców czerpie informacje polityczne z reklam telewizyjnych, radiowych i prasowych, a ze względu na ich intensywne życie i pragnienie prywatności, wydaje się, że lubi to w ten sposób. To sprawia, że ​​prowadzenie kampanii, nawet dla urzędów ustawodawczych, jest tutaj bardzo kosztowne. Być może ustawodawca chciałby rozważyć podniesienie kwoty pieniędzy, jaką zapewnia kandydatom poprzez finansowanie publiczne, aby ci kandydaci poczuli, że mogą przeprowadzić odpowiednią kampanię medialną, która będzie towarzyszyć większej liczbie bezpośrednich kontaktów z wyborcami. Może to sprawić, że kandydaci i ich zwolennicy w okręgach pilotażowych w 2007 r. i później będą bardziej zmotywowani do realizacji planu reform. Dr David P. Rebovich jest dyrektorem zarządzającym Rider University Institute for New Jersey Politics ( www.rider.edu/institute ). Pisze również stałą rubrykę O polityce dla NEW JERSEY LAWYER.



filmy dla dzieci z oceną g

Artykuły, Które Możesz Lubić :