Główny Zabawa Znakomity pisarz bierze „MasterClass” od gargantuicznego pisarza sprzedającego

Znakomity pisarz bierze „MasterClass” od gargantuicznego pisarza sprzedającego

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Joyce'a Maynarda. (Ilustracja: Morgan Schweitzer)



Reklamy MasterClass zaczęły pojawiać się na moim kanale na Facebooku kilka tygodni temu. Najwyraźniej pasuję do grupy demograficznej osoby, która mogłaby odłożyć 90 dolców na trzygodzinne lekcje online prowadzone przez sławną osobę, przekazując mądrość na temat tego, w jaki sposób się do tego doszło i jak przypuszczalnie mógłbym zrobić to samo , kiedy opanowałem lekcje w Mistrzowska klasa.

Wiedząc, jak przerażająco dobrze Facebook zdaje się rozumieć moje życie, jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek (człowiek lub maszyna) widział mnie jako kandydatkę do Sereny Williams MasterClass w tenisie lub Usher MasterClass w sztuce Performance. W 11 klasie grałem Lady Makbet w produkcji Oyster River High School Makbet , ale wątpię, by Facebook był świadomy tego faktu, lub wskazał mnie jako potencjalnego kupca Dustina Hoffman MasterClass in Acting.

To była klasa Jamesa Pattersona, którą musieli rozpoznać w moim zaułku – ta zatytułowana James Patterson uczy pisania – klasa opisywana jako oferująca porady, jak napisać bestseller. Niewątpliwie ten został mi zaoferowany, ponieważ sam jestem pisarzem. Tylko nie ten, którego nazwisko pojawia się na liście bestsellerów.

Ja też mógłbym być jednym z tych pisarzy, których książki wydaje się zawsze czytać osoba siedząca obok ciebie w samolocie.

W ciągu 42 lat pracowałem na pełny etat – dzień w dzień – jako pisarz, produkując do tej pory 15 książek (kilka wspomnień, zbiór esejów i kilka powieści). Udało mi się to New York Times lista na całe życie w sumie cztery tygodnie – wstecz, kiedy filmowa wersja mojej powieści Dzień pracy wysłał powieść, która zainspirowała ją bardzo krótko, na listy przebojów. Poza tym jednym upojnym momentem, podobnie jak większość moich przyjaciół pisarzy, pracowałem nad takim czy innym wyzwaniem finansowym. Ale trzymałem się nieśmiertelnej wiary, że lada dzień coś może się zmienić i wszyscy czytelnicy, którzy kupują książki ludzi takich jak Jodi Picoult i James Patterson, nagle zrozumieją, czego im brakuje, i wezmą jedną z moich. , zamiast. A ja też byłbym jednym z tych pisarzy, których książki wydaje się zawsze czytać osoba siedząca obok ciebie w samolocie.

W międzyczasie nadal jeżdżę Hondą Civic z 1995 roku i czyszczę własną łazienkę. I w moich nieszczodrych chwilach przyznaję, że żywiłem pewien niezbyt atrakcyjny poziom goryczy z powodu sukcesu pisarzy takich jak John Grisham i - przede wszystkim - James Patterson, człowiek, który posiada tytuł najlepszego na świecie- autor sprzedający, publikujący tyle powieści rocznie, że potrzebuje całej stajni współpracowników, żeby nadążyć za popytem.

Ale kiedy to ogłoszenie MasterClass pojawiło się w moim kanale, przyszła mi do głowy nowa myśl. Mogłabym nienawidzić tego człowieka za sprzedanie o wiele więcej książek niż ja. Albo mógłbym pokornie przyznać, że może facet wie coś, czego ja nie wiem i zapisać się na jego zajęcia. Co zrobiłem. Joyce'a Maynarda. (Zdjęcie: Mick)








Wyznanie: Kiedy odłożyłem 90 dolarów na lekcję Jamesa Pattersona, nigdy tak naprawdę nie czytałem powieści Jamesa Pattersona. Nie przeszkodziło mi to w złej ocenie twórczości tego mężczyzny. On schlebia masom, powiedziałam sobie. Wypuszczanie schlocka.

Ale oto, gdzie odezwał się we mnie inny głos. Przez wiele lat publikowania moich prac (powieści, które mogą sprzedać się w 5 000 lub 10 000, a jeśli naprawdę jestem na fali, 20 000 egzemplarzy, milionom Jamesa Pattersona) nabyłem szacunek dla czytelników. Czytelnicy mogą nie być ostatecznymi arbitrami tego, co składa się na wielką sztukę, ale potrafią wyczuć dobrą historię, a tym bardziej wyczuć, kiedy coś jest nieautentyczne lub napisane z miejsca cynizmu lub pogardy. Jeśli pisarz podchodzi do swojej historii z prostym celem sprzedaży dużej ilości książek, czytelnik prawdopodobnie ją poczuje i trzyma się z daleka. Coś w pracy Jamesa Pattersona sprawiło, że czytelnicy zbierali pieniądze w trakcie kariery, która obejmuje obecnie 76 bestsellerów. Może mógłbym dowiedzieć się czegoś o tym, jaka może być ta jakość. Może mógłbym go nawet nabyć?

Pewnego dnia usiadłem więc do pierwszej z 22 lekcji w MasterClass Jamesa Pattersona.

Teraz, żeby było jasne, nie mogłem osobiście naradzać się z moim instruktorem. Nie musiałem też nigdzie jeździć ani stawiać się o określonej godzinie. Uiszczenie opłaty dało mi dostęp do wyjątkowo dobrze zaprojektowanej strony internetowej, na której o każdej porze dnia i nocy mogłem korzystać z wykładów Jamesa Pattersona — zatrzymując się, kiedy chciałem, aby pracować nad jednym z zadań towarzyszących każdej lekcji, w mam nadzieję, że moje słowa mogą nawet zwrócić uwagę samego Jamesa Pattersona. Mogłem zająć tyle czasu, ile chciałem wchłonąć te 22 segmenty, ale biorąc pod uwagę, że nie jestem tu ani trochę młodszy – a 42 lata to strasznie dużo czasu, żeby czyjeś książki nie pojawiały się na liście bestsellerów – postanowiłem Kontynuuj robienie tego.

Mogłabym nienawidzić tego człowieka za sprzedanie o wiele więcej książek niż ja. Albo mógłbym pokornie przyznać, że może facet wie coś, czego ja nie wiem i zapisać się na jego zajęcia.

Nieco ponad trzy godziny później oficjalnie ukończyłem szkołę. I chociaż przystąpiłem do tego projektu z dużą dozą sceptycyzmu – nawet gorzej: wszedłem w to, spodziewając się, że jego lekcje mogą dostarczyć świetnego materiału komediowego – zanim ostatnia lekcja się skończyła, a pan Patterson (dla mnie Jim , teraz) zmusił mnie do napisania mojego bestsellera, rozwinąłem prawdziwy szacunek dla tego człowieka. Nawet uczucia. Gdybym spotkał go któregoś dnia na festiwalu książki i nadarzyła się okazja, powitałbym go jak starego przyjaciela.

Co się zmieniło? Po pierwsze, pan Patterson posiada mnóstwo dobrego, solidnego zdrowego rozsądku i trochę naprawdę cennej mądrości. Niekoniecznie o sztuce pisania, pamiętajcie. Ale o opowiadaniu historii. A na koniec, jeśli mnie zapytasz (a co ważniejsze, jeśli zapytasz czytelników i kupujących książki), to jest najważniejsze. Człowiek może napisać najpiękniejsze, liryczne zdania (jak powie James Patterson jako pierwszy, nie robi), ale jeśli historia nie chwyci czytelnika za gardło i – chwyciwszy się – trzymaj ją tam , żadna z pozostałych nie może mieć większego znaczenia.

Niektóre z tematów, które pan Patterson porusza na swoich zajęciach MasterClass: Skąd bierze swoje pomysły. Jak projektuje swoje postacie — i co sprawia, że ​​postać jest atrakcyjna. Złoczyńcy. Tworzenie napięcia. Dialog. Tutaj omawia kilka szczegółów na temat znaczenia pisania dialogów, które nie brzmią jak prawdziwe życie – co byłoby nużące. Ale raczej pisanie dialogów, które są bardziej dowcipne, bardziej zwarte, bardziej wypełnione dramatycznym napięciem i suspensem, niż to, co faktycznie dzieje się przy stole lub gdziekolwiek indziej w prawdziwym, niezbyt ekscytującym życiu, ludzie próbują uciec, gdy podnoszą Jamesa. Powieść Pattersona.

Mój przyjaciel James Patterson jest wielkim zwolennikiem wagi wielkiego zarysu. W dzisiejszych czasach konspekt może być główną rzeczą, którą faktycznie pisze, podczas gdy sam przekazuje pismo swojej stajni współautorów. W ten sposób udaje mu się wydać trzy lub cztery powieści rocznie, a mimo to przez większość dni mieści się w kilku dołkach golfa.

Mimo to James Patterson wierzy w ciężką pracę. W jego przypadku siedem dni w tygodniu – chociaż pan Patterson nie dzwoni do pisania praca , bo tak bardzo to kocha. To człowiek z niewątpliwą pasją do tego, co robi.

Kilka innych rzeczy, w które wierzy James Patterson: Badania. Niespodzianki. Akcja. (Jeśli historia nie pędzi, to tonie. Szybko.) Powie ci, że lepiej, żeby twoje pierwsze zdanie było zabójcą. I że każda strona musi zawierać pewną dozę dramatu i intrygi; napięcie i podekscytowanie, które trzymają czytelnika na krześle. (Mówię jej krzesło, ponieważ okazuje się, że zdecydowana większość milionów czytelników Jamesa Pattersona to kobiety. Fakt, którego być może nie przewidziałem).

James Patterson przyszedł do pisania ze świata reklamy i pozostaje (jak ja niestety nie jestem) biznesmenem. Nie próbuj pisać dobrego thrillera, mówi. Postanowiłem napisać thriller nr 1.

To odświeżający aspekt dla mężczyzny, że nie ma złudzeń co do swoich darów. Spójrzmy prawdzie w oczy, mówi nam. nie piszę Wojna i pokój .

Nie przejmuję się stylem. …Nie myśl o zdaniach, radzi. Po prostu zachowaćten ryczący pociąg.

Jego historie mogą być niepodobne do nikogo innego, ale jego MasterClass nie jest wolny od stereotypów: pisanie to świetna jazda. Dialog postaci pasuje do niego jak ulał, a przede wszystkim powinniśmy unikać postaci dwuwymiarowych. Wielki rozwój fabuły to moment „aha”. James Patterson (zdjęcie dzięki uprzejmości MasterClass )



Mniejsza o to wszystko. Mężczyzna rozumie dramatyczne opowiadanie historii. Kiedy każe nam pisać w taki sposób, aby nasze słowa włączyły projektor filmowy w głowie czytelnika, nie mogłem być z nim bardziej. To samo, niemal słowo w słowo, mówię nawet swoim studentom pisarstwa, na zajęciach, które prowadzę, których skromne liczby (teraz zdaję sobie sprawę) mają zapewne coś wspólnego z tym, że nie raz w ciągu tych wszystkich lat sam uczyłem pisania, czy kiedykolwiek obiecałem, że pomogę każdemu napisać bestseller.

Czy MasterClass Jamesa Pattersona to osiągnąć? Nie, jeśli dana osoba nie ma naturalnych instynktów. (A na podstawie próbek pisarskich przesłanych online przez niektórych moich kolegów ze studiów mogę potwierdzić, ilu tego nie robi.) MasterClass nie został stworzony – ani nie będzie – który może nadać talent, oryginalność lub po prostu dobre ucho .

styll, MasterClass Jamesa Pattersona nie jest w żaden sposób zdzierstwem. Nawet jeśli dana osoba nigdy nie skończy swojej powieści, nie znajdzie agenta lub nie opublikuje swojej pracy, James Patterson bez wątpienia pozostawi jej chęć napisania opowiadania. Zainspiruje ludzi i sprawi, że będą szczęśliwi. To ich nie położy. To, co sprzedaje tutaj James Patterson, tak samo jak wszystko, jest przebłyskiem snu i poczuciem, że może to być rzeczywiście możliwe. (Wśród segmentów MasterClass jest ten, który obejmuje odwieczny dylemat: co zrobić, gdy sprzedajesz swoją powieść do Hollywood. Teraz jest problem…)

Jak mówi mój przyjaciel Jim, powinniśmy sięgnąć gwiazd. Są gorsze rzeczy, które człowiek może zrobić niż podsycanie nadziei i entuzjazmu dla twórczej ekspresji lub prostej przedsiębiorczości. James Patterson jest w tym świetny. Przez trzy godziny potrzebne do wysłuchania wszystkich 22 segmentów jego MasterClass uczniowie mogą rzeczywiście poczuć się jak pisarze. Mogą tam nawet opublikować kilka zdań ze swojej pracy, a jeśli są wśród tych szczęśliwców, sam James Patterson może faktycznie zaoferować odpowiedź. Pewna kobieta chciała wiedzieć, jak mogłaby uchronić się przed niebezpieczeństwem, że ktoś, widząc, jak pisze na tej stronie – w tym być może sam pan Patterson – może ją zedrzeć. Widząc jej pracę, mógłbym jej powiedzieć, żeby się nie martwiła.

Widzisz, jak bardzo mogę być? James Patterson nigdy nie powiedziałby czegoś takiego jednemu ze swoich uczniów ani nie stłumił w żaden sposób ich aspiracji. Dla Jamesa Pattersona każdy z nas biorący udział w tych zajęciach może być następnym Jamesem Pattersonem. A jeśli nie jesteśmy… cóż, nie musisz stać się Jimim Hendrixem, żeby dostaćtrochę radości z wygłupiania się na gitarze. I nie zapominajmy, że Buddy Holly zagrał tylko trzy akordy.

Przeczytaj naszą okładkę na temat Steve'a Buscemi

Artykuły, Które Możesz Lubić :