Główny Zabawa Van Gogh oddał ucho córce farmera, a nie przypadkowej prostytutce: raport

Van Gogh oddał ucho córce farmera, a nie przypadkowej prostytutce: raport

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Autoportret z zabandażowanym uchem , (1889). Po kłótni z innym artystą Paulem Gauguinem w Arles, Van Gogh odciął sobie część własnego ucha.(Zdjęcie: Art Media/Print Collector/Getty Images)



Po 130 latach spekulacji i domysłów znamy teraz beneficjenta ucha Vincenta Van Gogha, który odciął brzytwą w 1888 roku w burdelu. Odbiorcą była młoda kobieta o imieniu Gabrielle Berlatier, z którą, jak się wydaje, Van Gogh był zaznajomiony, a nie prostytutka, jak wcześniej zakładano w niektórych kręgach.

Była córką farmera, która mieszkała na północ od Arles we Francji i otrzymała ucho, gdy pracowała jako pokojówka w burdelu, w którym doszło do incydentu rozczłonkowania, Gazeta o sztuce zgłoszone. Jest to prawdopodobnie jeden z najlepiej strzeżonych – a jednocześnie najbardziej poszukiwanych – tajemnic w historii sztuki.

18-latka została wymieniona w Bernadette Murphy’s Ucho Van Gogha: prawdziwa historia, który został opublikowany w zeszłym tygodniu przez Chatto & Windus. Korzystając z bazy danych ponad 15 000 osób, które mieszkały w Arles w latach 80. XIX wieku i detektywistycznego podejścia do badań, Murphy zidentyfikował dziewczynę, znaną tylko jako Rachel, której Van Gogh ręczył za odcięte ucho w nocy 23 grudnia 1888 r. Murphy pozostała wierna obietnicy, którą złożyła potomkom Gabrieli, pisząc, że dopóki nie uzyskam zgody rodziny na ujawnienie jej nazwiska, uszanuję ich życzenia i zachowam je w tajemnicy.

Dzięki podsłuchiwaniu podjętemu przez Gazeta o sztuce jednak tożsamość kobiety została odkryta. Jej nazwisko odnaleziono w aktach Instytutu Pasteura w Paryżu, gdzie służyła jej za prawie śmiertelny przypadek wścieklizny. Jej lewa ręka została poturbowana przez psa 8 stycznia 1888 roku, Berlatier została poddana bolesnej procedurze palenia i dekontaminacji rozgrzanym do czerwoności żelazem. Później, w Paryżu, otrzymała niedawno opracowaną szczepionkę przeciw wściekliźnie, która uratowała jej życie.

Leczenie Berlatiera prawdopodobnie kosztowałoby dużą sumę pieniędzy, Gazeta o sztuce notatki z raportu — suma zbyt duża dla córki rolnika, co może oznaczać, że musi brać pracę, gdy tylko jest to możliwe. To w pewien sposób wyjaśnia, dlaczego pracowała w burdelu przy 1 Rue du Bout d'Arles jako pokojówka, w miejscu, w którym znaleziono Van Gogha z nieco oderwanym uchem.

Dlaczego miałby nadstawić ucho osiemnastoletniej dziewczynie, która przeżyła już spory udział w cierpieniu i traumie?

Istnieją dalsze informacje wskazujące na to, że Berlatier prawdopodobnie pracował jako sprzątaczka w Café de la Gare, należącej do przyjaciół Van Gogha, Josepha i Marie Ginoux. Artysta miał pokój i przebywał w nim przez prawie pół roku w 1888 roku. Fakt, że Van Gogh i Berlatier spotykali się najprawdopodobniej przy wielu okazjach, wskazuje być może na to, że Berlatier był czymś więcej niż tylko przypadkowym znajomym artysty, gazety. powiedział, choć charakter ich związku jest nadal niejasny.

Przepychając się nad mnóstwem pytań po prostu dlaczego Van Gogh w pierwszej kolejności odciął mu ucho, zastanawiamy się, dlaczego miałby nadać ucho osiemnastoletniej dziewczynie, która miała już spory udział w cierpieniu i traumie? Teraz znamy osobę, być może w przyszłości możemy dowiedzieć się więcej o incydencie, Gazeta o sztuce Autor, uczony Van Gogh, wskazuje.

W końcu Berlatier przeżyła długie życie – i zachowała ten niepokojący sekret dla siebie, potęgując niesamowitość otaczającą tajemnicę.

Artykuły, Które Możesz Lubić :