Główny Polityka Ted Cruz, Żydzi i wartości nowojorskie

Ted Cruz, Żydzi i wartości nowojorskie

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Republikańscy kandydaci na prezydenta (od lewej do prawej) Donald Trump i senator Ted Cruz (z prawej strony TX) biorą udział w debacie prezydenckiej Fox Business Network w North Charleston Coliseum and Performing Arts Center 14 stycznia 2016 r. w North Charleston w Południowej Karolinie. (Zdjęcie: Scott Olson/Getty Images)



Niewątpliwą atrakcją wczorajszej debaty GOP był główny spór między Tedem Cruzem i Donaldem Trumpem. Obaj mężczyźni są dobrzy na nogach, na bardzo różne sposoby. Pan Cruz jest dobrym, spokojnym, erudytą, dowcipnym dyskutantem. Pan Trump robi schtick . Pan Trump jest schtick. Okazuje się, że bardzo wielu naszych współobywateli cieszy się, widząc The Donald Show, z jego całkiem uzasadnioną złością i prostolinijną, odpowiednio jadowitą krytyką tego, jak działania naszego rządu w sprawach imigracji i polityki gospodarczej zawodzą amerykańską klasę średnią, kraj i świat.

Czy Ted Cruz jest urodzonym obywatelem, jak ciągle pyta pan Trump? Zostawię to uczonym konstytucyjnym i Sądowi Najwyższemu. Ale dla czwórki ludzi na mojej kanapie było jasne, że pan Cruz przegrywał z panem Trumpem – przynajmniej retorycznie – dopóki nie popełnił tego poważnego, całkowicie nieuzasadnionego błędu, szydząc z tego, co nazywał. Wartości Nowego Jorku. Jako prawicowy, urodzony i wychowany w trzecim pokoleniu nowojorczyk, z dziećmi, które są urodzonymi i wychowanymi w czwartym pokoleniu nowojorczykami i konserwatystami (OK, pewien libertarianin, który jest smutny z powodu zmagań Randa Paula), jest nie tak, jakbyśmy mniej więcej nie wiedzieli, co miał na myśli.

Co myślał Cruz, kiedy to powiedział? Cóż, po pierwsze, linia była całkowicie przećwiczona. Widziałem, jak go używa i zostałem przesłuchany w tym tygodniu przez Megyn Kelly.

Oto krótka lista: głośny, zuchwały, skoncentrowany na pieniądzach, ambitny, bezczelny i samolubny. Również liberalny. Bardziej niż liberalny. Nie wspominając o wszystkowiedzących, bardzo pogardliwych dla tych, którzy cenią religię i rodzinę, nie mówiąc już o cnotach prawości, skromności i cichego honoru ponad sukces materialny. W konkretnych kategoriach politycznych, pro-gejowskie, proaborcyjne, przeciw broni, przeciw Bogu i ojczyźnie.

Co myślał pan Cruz, kiedy to mówił? Cóż, po pierwsze, linia była całkowicie przećwiczona. Wcześniej w tym tygodniu widziałem, jak go używa i zostałem przesłuchany przez Megyn Kelly. Pani Kelly, urodzona i wychowana nowojorczyk, która jest głośna, zuchwała, inteligentna, ambitna i zarabia mnóstwo pieniędzy jako kotwica FOX, popchnęła go do zdefiniowania tych nowojorskich wartości. Nie zrobił. To była niezręczna wymiana. Gdybym mu doradził – facetowi z poważnymi problemami z sympatią – powiedziałbym mu, żeby zrezygnował. To było szczególnie niepolityczne, biorąc pod uwagę, ile pieniędzy zarobił w Nowym Jorku. Kwota, która była właśnie się ujawnił przez New York Times został wzmocniony przez nieujawnioną pożyczkę w wysokości miliona dolarów od Goldman Sachs, uosobienie nowojorskich pieniędzy. Ale jego opiekunowie najwyraźniej myśleli, że to było coś warte. I rzeczywiście, ludzie o tym mówią.

Oto, co myślałem, że Cruz robił z tym atakiem: opisywał mniej atrakcyjne atrybuty jednego głośnego, zuchwałego, mającego obsesję na punkcie pieniędzy, próżnego i szukającego uwagi, trzykrotnie poślubionego Donalda Trumpa. Nawet najbardziej oddani zwolennicy Trumpa wiedzą, że te przymiotniki pasują. Kto kiedykolwiek mówił więcej o byciu bogatym, naprawdę, naprawdę bogatym w życiu publicznym?

Oto, co każdy liberalny nowojorczyk, którego znam, myślał, że robi: atakuje nowojorskich Żydów przez przywoływanie głębokiego, starego antysemityzmu. Oczywiście, ten pogląd na Nowy Jork jako na bastion liberalnych, libertynów, żydowskich komunistów, bankierów i potentatów medialnych, którzy manipulują resztą kraju dla własnych korzyści, a Izraela, podkopując prawdziwe amerykańskie wartości, nie zniknął całkowicie. . W populizmie Patricka Buchanana zawsze było coś takiego. Trochę tego można zobaczyć w mediach społecznościowych, w kodzie o neokonach.

Ted Cruz, który jest znacznie bardziej zagorzałym zwolennikiem Izraela niż ktokolwiek w obecnej administracji lub w byłym lub obecnym sztabie Hillary Clinton, nie jest antysemitą.

Nowy Jork od zawsze przyciągał zuchwałość. Wall Street to nagradza. Media też.

Amerykańscy ewangelicy odnieśli sukces w wykorzenieniu antysemityzmu ze swojej teologii, a przede wszystkim ze swojej kultury. Jest więcej współczucia i braterstwa – starszego/młodszego brata – niż kiedykolwiek w historii. Dzisiaj antysemityzm w Ameryce pochodzi głównie z lewicy.

Wiesz, w czym pan Cruz się mylił? Jego pomysł, że Manhattan nie jest znany z produkowania konserwatystów, jest całkowicie błędny. Zapiszę listę do innej kolumny. Obecnie mniej więcej jedna trzecia dzieci wychowanych na Manhattanie w większości klas większości miejskich szkół prywatnych pochodzi z domów republikanów. I tak, Ted, musisz wiedzieć, że nie tylko hodujemy konserwatystów w Nowym Jorku, ale są oni silni, ponieważ ich poglądy są codziennie sprawdzane i muszą nauczyć się ich bronić lub kulić się. Być konserwatystą w Teksasie może być łatwe. Ale w Nowym Jorku, w tym na Manhattanie, my, konserwatyści, rozwijamy zaciekłe umiejętności obrony naszych zasad i idei. Są też tacy, którzy zaczynają liberalnie, ale odnoszą sukcesy i są zmuszeni liczyć się z grabieżami i niekompetencją rządu.

Moi liberalni żydowscy przyjaciele zawsze są szczęśliwi, widząc w zamian osobistą zniewagę i atak. Zapominają, że wielu naszych rodaków — Włochów, Amerykanów pochodzenia irlandzkiego i innych — jest często także głośnych, zuchwałych, ambitnych dla pieniędzy i sławy oraz ostrych łokciami. Nowy Jork od zawsze był magnesem dla takich ludzi, urodzonych na miejscu lub pochodzących z centrum lub zza oceanu. Wall Street to nagradza. Media też.

W czasach rozkwitu Rejestru Społecznego Boston był miastem, w którym liczyła się klasa i hodowla. Nawet wśród WASP Nowy Jork był zawsze uważany za prymitywnie komercyjny. Baronowie rabusie wepchnęli się obok starej holenderskiej arystokracji do drogiego mieszkania. Nie przez przypadek jesteśmy centrum światowych finansów. Te wartości może nie są atrakcyjne, ale mają swoje zalety, jeśli chodzi o płacenie za rzeczy i pozwalanie ludziom żyć tak, jak chcą.

Ujawnienie: Donald Trump jest teściem Jareda Kushnera, wydawcy Braganca Media.

Artykuły, Które Możesz Lubić :