Główny Polityka Jak Dave Mays i Benzino wrócili do gry z tygodnikiem Hip Hop?

Jak Dave Mays i Benzino wrócili do gry z tygodnikiem Hip Hop?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
David Mays



Pod koniec 1997 roku Źródło magazyn świętował wydanie swojego setnego numeru z ogromnym hukiem w Hammerstein Ballroom. Epoka ekscesów hip-hopu osiągnęła swój szczytowy poziom. Wszyscy dostawali pieniądze i obnosili się z nimi. Nawet dziennikarze. Przed imprezą Dave Mays, współzałożyciel i współwłaściciel Źródło , rozdał medaliony wysadzane diamentami z logo firmy wśród około 10 pracowników. Zostały później wycenione na 7000 dolarów.

Impreza była dla pana Maysa okrążeniem zwycięstwa. W ciągu ostatnich 18 miesięcy Źródło podwoiła się w obiegu, a następnie podwoiła się ponownie. Firma rozszerzyła działalność na telewizję, założyła wytwórnię płytową i zaczęła produkować pokazy rozdania nagród. Czasy były dobre.

Przegapiłem dni chwały Źródło . Odbyłem staż w dziale muzycznym w 2002 roku i ostatecznie zostałem pisarzem personelu. Ale poza tym, że podczas przerwy w dostawie prądu w sierpniu 2003 r. podzieliłem się z panem Maysem dosadnym dosadem, niewiele rozmawialiśmy. Opuściłem magazyn na początku 2005 roku. Niecały rok później pan Mays i jego kontrowersyjny partner biznesowy, Raymond Scott, raper z Bostonu o pseudonimie Benzino, również odeszli.

Wybuch był dramatyczny. Pan Mays i pan Scott zostali pozwani za molestowanie seksualne przez byłą redaktor naczelną Kim Osorio, a pan Scott został oskarżony o uchylanie się od płacenia podatków. (Później został uznany za niewinnego braku złożenia wniosku; ława przysięgłych odrzuciła skargi dotyczące dyskryminacji i molestowania seksualnego pani Osorio, ale okazało się, że została ona niesłusznie zwolniona. Podobno otrzymała 7,5 miliona dolarów).

Partnerzy byli w dużej mierze skreśleni przez branżę wydawniczą, a także społeczność hip-hopową. To ja i Ray na pieprzonej tratwie na morzu, sami z wirującymi rekinami, powiedział pan Mays.

Ludzie myśleli, że zostaniemy pochowani, dodał Scott. Ale czuliśmy, że możemy się odbić, dopóki trzymamy się razem.

Pewnej późnej nocy w marcu 2006 roku Dave Mays spał w swoim domu w New Jersey, kiedy odebrał telefon od pana Scotta. Kręcili się wokół pomysłów na start-up, a pan Scott miał chwilę eureki. Powiedział: „Mam to! Pan Mays przypomniał. I złamał, jak były wszystkie te magazyny o celebrytach, takie jak Nas tygodniowo i Ludzie, i wszyscy odnieśli sukces, ale wszyscy składali się z tej samej grupy ludzi: w zasadzie białych celebrytów. Na rynku była pustka.

Ich nowy magazyn ukazywał się dwa razy w miesiącu. Zdaliśmy sobie sprawę, że miesięcznik to umierająca rasa, powiedział pan Mays. Jestem pewien, że możesz robić miesięcznik do szycia, ale z hip-hopem dzieje się gówno każdego dnia, sekundy i godziny.

Nazwali to Tygodnik Hip Hop i zaczął po cichu publikować pod koniec 2006 roku. Nie było wystawnej imprezy inauguracyjnej, a operacja przebiegała na marne. Natomiast Źródło w szczytowym okresie miał ponad 80 pełnoetatowych pracowników pracujących w biurze o powierzchni 20 000 stóp kwadratowych na Park Avenue South, Tygodnik Hip Hop pracuje w małym biurze w Miami i jest zatrudniany przez 10 pracowników w niepełnym wymiarze godzin, którzy w większości pracują z domu. Strona jest prowadzona przez jednego pracownika w niepełnym wymiarze godzin. Sesje zdjęciowe to rzadki luksus.

Podejście wydaje się działać. Według pana Maysa, magazyn stał się rentowny w 2010 roku z około 4 milionami dolarów przychodu i nakładem około 100 000 (liczba nie jest audytowana).

Nie są rezygnacjami, powiedział Russell Simmons, wieloletni zwolennik. Ich uznanie dla formy sztuki jest tak szczere. Ich pasja do hip-hopu jest oczywista. Autentyczność się sprzedaje. Strony:1 dwa 3

Artykuły, Które Możesz Lubić :