wyszukaj numer telefonu komórkowego za darmo
We wtorek rano dyrektor generalny Google Sundar Pichai pojawił się po raz pierwszy na Kapitolu, aby zeznawać przed Kongresem na temat wielu kontrowersji związanych z gigantem wyszukiwania w ciągu ostatniego roku, od zbierania danych przez uprzedzenia polityczne po rzekome ponowne uruchomienie Chin.
Ale dla dziesiątek tysięcy ludzi, którzy oglądali rozprawę online za pośrednictwem transmisji na żywo, starannie przygotowane zeznanie Pichaia zostało zakłócone przez niezwykle ubranego mężczyznę w tle, który wyglądał jak bogaty wujek Pennybags z gry planszowej Monopoly.
Zapisz się do biuletynu biznesowego Bragancaa
Monopoly Man siedział trzy rzędy za Pichaiem i od czasu do czasu patrzył w kamerę z kreskówkowymi wyrazami twarzy.
Czy to… Monopoly Man stojący za Google’em? undsundarpichai ? #GoogleSłuch pic.twitter.com/WX4TOYh7gW
— Geoffrey A. Fowler (@geoffreyfowler) 11 grudnia 2018
Opinia publiczna o monopolu wielkich technologii. 🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐 #GoogleSłuch pic.twitter.com/QgCUeXLxi3
— Hazem Farraj (@Hazem_F) 11 grudnia 2018
Tbh, nie mogę się skoncentrować na słowie undsundarpichai mówi z #monopolimer siedząc za nim. #googlesłuchanie pic.twitter.com/0el41sx4gC
- Małgorzata Lozano (@margaretlozano) 11 grudnia 2018
A jego wąsy stawały się coraz większe i większe w miarę postępu słuchu.
Czy to… Monopoly Man stojący za Google’em? undsundarpichai ? #GoogleSłuch pic.twitter.com/WX4TOYh7gW
— Geoffrey A. Fowler (@geoffreyfowler) 11 grudnia 2018
Z innych wiadomości, wąsy tego kolesia stają się coraz większe #GoogleSłuch pic.twitter.com/LGOo94WW0X
— Kaitlin Bennett (@KaitMarieox) 11 grudnia 2018
Monopoly Man został zidentyfikowany jako Ian Madrigal na Twitterze. Madrigal, który używa zaimków neutralnych pod względem płci, jest aktywistką, która zwróciła uwagę mediów w zeszłym roku, kiedy pojawili się w tym samym kostiumie Monopoly Man na przesłuchaniu w Senacie Stanów Zjednoczonych prezesa Equifax, Richarda Smitha, w sprawie masowego wycieku danych Equifax.
Google wydał 18 milionów dolarów na lobbing polityków w 2017 roku – więcej niż jakakolwiek inna firma, powiedział Madrigalal w oświadczeniu udostępniony na Twitterze przed wtorkowym przesłuchaniem. W zamian Kongres zrezygnował ze swojej nadzorczej roli i pozwolił Google sprawować monopolistyczną władzę nad każdą osobą korzystającą z internetu.
Nie mamy nic do powiedzenia na temat tego, w jaki sposób Google wykorzystuje nawet nasze najbardziej osobiste dane, a jedynym sposobem rezygnacji jest bojkot samego Internetu, dodał Madrigal. Nie możemy polegać na gigantach technologicznych w kwestii samoregulacji. Nadszedł już czas, aby Kongres wkroczył i wykonał swoje zadanie.
Google nie może śledzić wszystkich naszych ruchów, ponieważ z pewnością nie widzieli, jak nadchodzę! pic.twitter.com/W1281PFgmf
— Ian Madrigal – Człowiek monopolu (@wamandajd) 11 grudnia 2018
We wtorek przesłuchanie w Kongresie było otwarte dla publiczności. A Madrigal nie był jedynym działaczem na widowni. Na korytarzu przed rozprawą grupa uczestników trzymała transparenty z logo Google zamienionym w chińską flagę narodową i kajdanki w proteście przeciwko rzekomemu uruchomieniu przez Google ocenzurowanej wyszukiwarki w Chinach.
Protestujący właśnie podniósł plakat z logo Google z chińską flagą. Protestujący byli również na korytarzu, gdy się zaczęło. #GoogleSłuch pic.twitter.com/pHWted6fCX
— Cassandra Fairbanks ❤️⏳ (@CassandraRules) 11 grudnia 2018
Wcześniej policja Kapitolu usunęła kogoś trzymającego znak podczas przesłuchania. Wyglądało na to, że pokazywało logo Google zmienione tak, by przypominało flagę Chin pic.twitter.com/jwCYRdg3Ld
— TicToc autorstwa Bloomberga (@tictoc) 11 grudnia 2018