Główny Styl Życia Od Hells Angels do Hillel’s Angels: W świecie żydowskich motocyklistów

Od Hells Angels do Hillel’s Angels: W świecie żydowskich motocyklistów

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Amerykańscy motocykliści i zwolennicy Izraela modlą się obok ortodoksyjnych Żydów pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie.MENAHEM KAHANA/AFP/Getty Images



Robert Anthony Siegel dorastał wokół Hells Angels.

Klub motocyklistów wyjętych spod prawa, którego członkowie zdeptali kiedyś Huntera S. Thompsona, wywarł duży wpływ na jego dzieciństwo. Ojciec Siegela nie był renegatem motocyklistą. Nie. Jego tata, Stanley Siegel, był obrońcą w sprawach karnych, który reprezentował niesławny klub motocyklowy.

Tak, wydaje się dziwne, że żydowski adwokat reprezentuje gang motocyklowy znany z ozdabiania się swastykami i innymi insygniami SS.

Zapisz się do codziennego biuletynu obserwatora

Nie wiem, w jaki sposób mój ojciec po raz pierwszy nawiązał kontakt z Hells Angels, ale nigdy nie wyraził żadnych obaw związanych z ich reprezentowaniem ani z nazistowskimi akcesoriami, które nosili, powiedział Siegel, autor pamiętnika Przestępcy: życie mojej rodziny po obu stronach prawa .

Ojca Siegela można zobaczyć w filmie dokumentalnym z 1983 roku Hells Angels Forever — który po obejrzeniu wydaje się być domowym filmem klubu motocyklowego renegatów, leżące u podstaw ich pasji do Harleyów, przemocy i hałaśliwej rozpusty – całkowicie poza normą.

Prawdą jest też, że świetnie się dogadywali z moim ojcem, który zwykle miał na szyi czaj lub Magen David i był wyraźnie Żydem – kontynuował Siegel. Prawnik Hells Angels, Stanley Siegel, jedzie do swojego biura w Nowym Jorku – czym jeszcze? – pomarańczowym motocyklem 11 lipca 1972 roku.Frank Leonardo/New York Post Archives /(c) NYP Holdings, Inc. przez Getty Images








bezpłatne białe strony wyszukiwania telefonu

Ojciec Siegela, który pod koniec lat 70. również reprezentował członków Żydowskiej Ligi Obrony pro bono, musiał mieć pewne zastrzeżenia co do bycia prawnym rzecznikiem klubu, który słynął z powszechnej przemocy, hałaśliwego życia, przestępczości i handlu narkotykami. Praca starszego Siegela charakteryzowała balansowanie po linie, jaką żydzi pokonywali w świecie gangów motocyklistów wyjętych spod prawa. Ale Hells Angels szanowali swojego obrońcę, który uchronił ich przed niebezpieczeństwem.

A jednak jak mój ojciec mógł nie mieć pewnych obaw, na pewnym poziomie? wyraził Siegel. Myślę, że właśnie dlatego, kiedy wrócił do domu, opowiadał nam tak długie, zabawne historie o Aniołach. W tych opowieściach Anioły były na wpół mityczne, dowcipne, nieszkodliwe, głupie. To był jego sposób na zdystansowanie się i uspokojenie nas, wyeliminowanie wszelkich skaz moralnych, poczucia zagrożenia. Ostatecznie był to sposób na niewidzenie tego, czego nie chcieliśmy widzieć.

Siegel ostatnio ponownie obejrzał Hells Angels Forever dokumentalny i stwierdził, że oglądanie filmu w wieku dorosłym było potężną korekcją. Przypadkowa przemoc, rasizm, gadanina o białej sile – żalił się, że mnie to zasmuciło i zawstydziło.

Jako młody żydowski dzieciak dorastający w Nowym Jorku w latach 70., Siegel ocierał się łokciami o Hells Angels. Jego ojciec zabrał go nawet do to Piracki bal Hells Angels —koncert rockowy z 1976 roku, w którym wzięli udział Jerry Garcia i Bo Diddley, a odbył się na SS Dutchess. Pirate Ball popłynął w górę rzeki Hudson i miał podtlenek azotu dostarczony przez: Najwyższy czas czasopismo . Co może się nie udać 11-latkowi?

Mój ojciec zniknął — bardzo mu się to podobało — a ja musiałem wędrować samotnie, szukając go, wspominał Siegel. Byłem przerażony jego nieobecnością i wystraszoną chaotyczną sceną dla dorosłych – mnóstwo dziwnych, upalonych zachowań, ludzi całujących się, ludzi skaczących z pokładu do Hudson – ale fakt, że to byli Hells Angels, nie przeszkadzał mi. W końcu widziałem ich jako postacie w naszej historii.

Hells Angels Forever dokument to także kapsuła czasu ojca Siegela, który zmarł kilka lat temu i zawsze upierał się, że swastyki nie mają znaczenia poza szokiem.

„Za każdym razem, gdy słyszałem, jak pojedyncze Anioły rozmawiają o nazistowskich rzeczach”, powiedział Siegel, mają tendencję do pomijania mrocznej historii i rozmawiania o sile, dumie, odwadze – tak jakby SS było specjalną gałęzią dworu króla Artura. Członek zespołu Hells Angels na koncercie Rolling Stones obnosi się na czapce ze swastyką.Reg Burkett/Getty Images



Hells Angels Forever również funkcje Howie Weisbrod, który był nie tylko wiceprezesem klubu, ale także żydowskim członkiem Hells Angels.

Pamiętam Howie przed klubem, powiedział Siegel, odnosząc się do siedziby New York Hells Angels przy 77 East 3r & DUlica na Lower East Side. Jest jedynym żydowskim aniołem, jakiego znam.

W filmie dokumentalnym Weisbrod, krzepki, długowłosy motocyklista z wąsami w ciemnych odcieniach, dumnie nosi nazistowskie regalia i mówi: To jest odznaka SS. Jest oryginalny. I to był prezent od brata. I co to wtedy oznaczało — to była elita swojego korpusu.

Z mocnym nowojorskim akcentem Weisbrod odrzuca następnie Hells Angels o rasistowskich tendencjach: Możesz powiedzieć, że jesteśmy faszystami, antysemitami lub cokolwiek. Chyba jestem dowodem, że tak nie jest. Ponieważ jestem Żydem i na pewno nie jestem faszystą i na pewno nie jestem antysemitą, bo na pewno nie nienawidzę siebie!

Naciskany na żydowskie wychowanie Weisbrod bez ogródek stwierdził:Jeśli chodzi o moje wierzenia religijne – moje wierzenia religijne to Anioły Piekieł. To moja religia, mój sposób życia, mój zawód. Wszystko!

Weisbrod był jednak daleki od żydowskiego wzoru do naśladowania dla chłopców; 1994 stwierdza dokument sądowy że rozprowadzał narkotyki, głównie metę i kokainę, wśród innych członków Hells Angels. Ostatecznie został oskarżony o cztery zarzuty związane ze sprzedażą metamfetaminy i wydatkami 10 lat w więzieniu federalnym w sprawie skazania za narkotyki i broń.

Anioł w Ziemi Świętej

Rabin Mosze Schlass obserwowałem tego motocyklistę Hells Angels żarliwie modlącego się przy Ścianie Płaczu przez ponad pół godziny, zanim się do niego zbliżył.Rabin Mosze Schlass

Rabin Mosze Schlass jest doświadczonym fotografem. Jego przeszłość związana z beatnikami pomaga mu nawiązać kontakt z ludźmi ze wszystkich środowisk — w tym z członkami Hells Angels. Schlass, który mieszka na Brooklynie, również spędza część swojego czasu w Jerozolimie. W Izraelu spędza cztery do pięciu godzin dziennie, fotografując ludzi przy Ścianie Płaczu.

W uznane zdjęcie Schlass schwytał członka szwajcarskiego oddziału Hells Angels – noszącego swoje motocyklowe barwy wraz z jarmułką i tefilinem, trzymającego rękę na Ścianie Płaczu – modlącego się w Kotelu.

Podszedłem do niego i zapytałem go: „O co modli się Anioł Piekieł?” Schlass powiedział Bragancaowi. A on odpowiedział mi doskonałym hebrajskim: „Jak każdy człowiek. Moi rodzice, moja żona i dwoje dzieci — a dla mnie niewiele.

Schlass, uprzejmy mężczyzna z długą białą brodą, urodzony w Polsce w 1939 roku i przeszedł przez obozy deportacyjne, przez ponad pół godziny obserwował rowerzystę Hells Angels żarliwie modlącego się pod Murem, zanim się do niego zbliżył. Wyjęty spod prawa motocyklista powiedział Schlassowi, że nazywa się Jerachmiel, urodził się w Izraelu i był Żydem.

To pierwszy raz, kiedy był w Kotelu od czasu swojej bar micwy, Przypomniany zamek . Zapytałem: „Czy chciałbyś się pomodlić z parą tefilin?” Odpowiedział: „Oczywiście”. Po założeniu tefilin modlił się jeszcze przez pół godziny.

I to jest coś, co łączy zarówno ortodoksyjnych Żydów, jak i Hells Angels – miłość do skóry, czy to tefilin, czy kurtki.

Tydzień po ich spotkaniu, żydowski Hells Angel wysłał e-mail do Schlass, prosząc o adres rabina Chabad w Szwajcarii. Schlass przestrzegał. Czuje, że można być członkiem Hells Angel i nadal być dobrą praktykującą osobą wiary — ale trzeba być oddanym. Kiedy zostaniesz Aniołem Piekieł, nie ma znaczenia, skąd pochodzisz… jesteś Aniołem Piekieł!Christopher Furlong/Getty Images






Bycie Aniołem Piekieł nie jest religią; To jak przynależność do czegoś – jak macho, tatuaże i łańcuchy – niekoniecznie brutalne, ale to klub towarzyski, powiedział. Może będąc Aniołem Piekieł, mógłbyś zachowywać Szabat, założyć tefilin i stać się wiernym… Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek, kto dołącza do Aniołów Piekieł, był zaniepokojony ich dziedzictwem.

Jeśli chodzi o jego przemyślenia na temat napotkanego motocyklisty, urodził się jako Izraelczyk i był Żydem, ale to był koniec, powiedział Schlass, który zgadza się z Weisbrodem, że bycie wyznania mojżeszowego nie ma znaczenia, jeśli chodzi o bycie piekłem. Anioły. Nie sądzę, żeby obchodziło ich to w taki czy inny sposób. Dopóki jesteś Aniołem Piekieł, to ich główna troska. Kiedy zostaniesz Aniołem Piekieł, nie ma znaczenia, skąd pochodzisz… jesteś Aniołem Piekieł!

Masakra bandytów

Motto gangu motocyklowego Bandidos: Jesteśmy ludźmi, przed którymi ostrzegali nas nasi rodzice.Sean Gallup/Getty Images



wstępnie napełnione wkłady vape na sprzedaż

Jasne, czasami szwajcarski członek Hells Angels dostaje darmowe tefilin, gdy jest na własnym terenie, a Howie Weisbrod mógł awansować do rangi wiceprezesa oddziału — ale świat wyjętych spod prawa klubów motocyklowych może zawierać przemoc, handel narkotykami i białą supremację. Bez względu na to, jak ironiczne lub karykaturalne chcesz zobaczyć swastyki i nazistowskie obrazy, ta łatwopalna mieszanka może napędzać nieidylliczny wynik dla rzadkich żydowskich członków jeden procent (powszechne określenie klubów motocyklowych wyjętych spod prawa — ponieważ 99 procent motocyklistów to przestrzegający prawa obywatele).

Weź Bandidos: klub motocyklowy utworzony w1966, zgodnie z mottem,Jesteśmy ludźmi, przed którymi ostrzegali nas nasi rodzice.

Nic nie może być prawdziwsze.

Szacuje się, że w 2005 roku Bandidos liczyło 5000 członków w 210 oddziałach, zlokalizowanych w 22 krajach. Ale w przypadku rozdziału w Toronto sprawy potoczyły się piekielnie źlekiedy handel i używanie metamfetaminy stało się powszechne w klubie.

Jamie Goldberg Flanz, gdyby jeszcze żył, mógłby za to ręczyć. Flanz był o krok od zostania pełnoprawnym członkiem sekcji Bandidos w Toronto – ale nie pasował do typowego wyjętego spod prawa motocyklisty.

Jego ojciec był starszym partnerem w dużej firmie prawniczej w Montrealu. Prowadził małą firmę doradztwa komputerowego na północ od Toronto. Nie był narkomanem i był uprzejmy dla kobiet, powiedział Peter Edwards, autor książki Masakra Bandido: prawdziwa historia motocyklistów, braterstwa i zdrady . Flanz był perspektywą dopiero od sześciu miesięcy. Był jedynym Żydem w klubie.

Według Edwardsa, który również dużo pisał o Hells Angels, Flanz wydawał się jedynym żydowskim motocyklistą wyjętym spod prawa w Kanadzie. Jego przydomek pochodził od podobieństwa do profesjonalnego zapaśnika Goldberga.

Wierzono, że Flanz, krzepki motocyklista o wysokości sześciu stóp, który miał wtedy 37 lat, dołączył do Bandidos po rozwodzie i uważał, że zły wizerunek wyjętego spod prawa motocyklisty uczyni go bardziej atrakcyjnym dla kobiet.

Rezultatem był prawdopodobnie najgorszy wynik kryzysu wieku średniego.

Jak na faceta z zamożnej żydowskiej rodziny, Flanz został przyłapany na kilku złych hombrach. I nie stało się bardziej zły, hombre-ish niż WayneWeiner Kellestine—były przywódca Bandidos, który kiedyś kierował gangiem o nazwie Holokaust.

Kellestine był rasistą, antysemitą i miłośnikiem nazistów, powiedział Edwards. Kellestine podpisał swoje imię błyskawicami, jakby był nazistą, a kiedyś kosą wyciął swastykę na swojej wiejskiej trawie.

Nie trzeba dodawać, że posiadanie żydowskiego członka Bandidos nie pasowało do Kellestine.

Większość [członków klubu] nie była taka zła, ale Kellestine był absolutnym wariatem, wyjaśnił Edwards. Większość, w tym Flanz, mogła zachowywać się jak szalona i myśleć, że to dla nich zabawne, ale Kellestine nie działał.

Flanz był właścicielem kilku nieruchomości i był jednym z niewielu – być może jedynym – Bandido, który kwalifikował się do kart kredytowych, kontynuował Edwards. Kellestine i inni używali jednej z jego właściwości, jakby była ich własną.

Flanz zdał sobie sprawę, że stracił głowę, kiedy wrócił do domu z pracy na pół etatu jako bramkarz i odkrył, że jego koledzy Bandidos zabili handlarza narkotyków w jego mieszkaniu.

Flanz nie był jeszcze pełnoprawnym członkiem i nie był karanyzdesperowany, aby awansować na pełną łatkę. Więc nie zgłosił przestępstwa; w rzeczywistości pomógł swoim kolegom Bandidos oczyścić miejsce morderstwa.

Myślę, że zdał sobie sprawę, że jest zagubiony, ale to też wydawało się trochę nierealne, powiedział Edwards.

To, co nastąpiło w piątek, 7 kwietnia 2006 roku, doprowadziło do najgorszego masowego morderstwa w historii nowoczesnego Ontario.Umysł Kellestine'a, napędzany metamfetaminą, wymyślił plan wytępienia większości jego kolegów z Toronto, a następnie przypisania morderstw rywalizującym Hells Angelsw próbie przejęcia kontroli nad lukratywnym kanadyjskim klubemhandel metamfetaminą. Ten zrzut ekranu komputera z kwietnia 2006 roku pokazuje stronę internetową klubu motocyklowego Bandidos, po tym, jak w wyniku wewnętrznego oczyszczenia drugiego najpotężniejszego gangu motocyklowego na świecie zginęło ośmiu mężczyzn.Obrazy DSK/AFP/Getty

Zaciekle antysemicka Kellestine nienawidziła Franza za bycie Żydem ioskarżył go o bycie policjanteminformator. On potemzwabił Franza i siedmiu jego braci motocyklistów na swoją farmę w południowo-zachodnim Ontario — omówić sprawę.

To, co się właściwie wydarzyło, było zasadzką.

Kellestine i kilku innych członków klubu wyprowadziło jeńców, jeden po drugim. Każdy został następnie zastrzelony z bliskiej odległości.Sąd Apelacyjny w Ontario nazwał to linią montażową morderstw.

Flanz, ponieważ był Żydem, został poinformowany przez Kellestine, że będzie musiał poczekać, aż wszyscy inni zostaną straceni – aby mógł najbardziej cierpieć.

Jak pokręcona scena z Rezerwowe Psy ,między strzelaninami Kellestine tańczyła jig i śpiewała Das Deutschlandlied, niemiecki hymn narodowy, podczas gdykilkakrotnie biczował pistoletem Flanza.

Osiem zakrwawionych ciał zostało później znalezionych w porzuconych pojazdach.

Pogrzeb Flanza odzwierciedlał jego dobre wychowanie jako chłopca zCôte Saint-Luc — żydowska część Montrealu. To nie był pogrzeb motocyklistów z krzepkimi facetami w klubowych barwach, z świniami zaparkowanymi przed wejściem. Zamiast tego zebrało się 200 osób, w tym liberalna senator Yoine Goldstein, przyjaciółka rodziny i koleżanka prawnicza ojca Flanza.

Jazda Chai

Założyciele Klubu Motocyklowego Ridin’ Chai.Dzięki uprzejmości Ridin Chai

Nie jesteśmy członkami żadnego z „jednoprocentowych” gangów, ale niektórzy z nas są członkami innych grup, wyjaśnił Stuart Sorkin, który był częścią Grupa motocyklowa Ridin’ Chai z Północnej Kalifornii ,przed opuszczeniem obszaru. Nasz klub jest zrzeszony w ogólnopolskiej organizacji w Żydowskim Stowarzyszeniu Motocyklowym.

Z dala od bandy motocyklistów, Żydowskie Stowarzyszenie Motocyklowe (JMA) powstało w 2004 roku jako organizacja zrzeszająca żydowskie kluby motocyklowe w Stanach Zjednoczonych, Europie, Australii, Kanadzie i poza nią. Kiedyś istniał nawet chasydzki klub motocyklowy o nazwie Jeźdźcy Rebe — składający się z członków sekty Lubawicz z Brooklynu — którzy naturalnie przyjęli brody w stylu ZZ Top.

Jako jednostki dzielimy fundamentalną pasję do jazdy na motocyklach, ale do każdego z naszych klubów pociąga nas nasza wspólna wiara i dziedzictwo jako członkowie wiary żydowskiej, czytamy w oświadczeniu o misji JMA.

Charakterystyczną cechą klubów motocyklowych JMA są pun-tastic nazwy: Anioły Hillela, Yidden na kółkach, Synowie Abrahama, Shalom & Chrome, Jeźdźcy Chai , i oczywiście, Jazda Chai. Na tle Ściany Płaczu i Kopuły na Skale powiewa izraelska flaga z tyłu motocykla Harley Davidson w Jerozolimie 4 maja 2008 roku.MARCO LONGARI / AFP / Getty Images

Mamy łatkę i hasło: Zamknij to, jedźmy , powiedział Sorkin.

Kiedy ci motocykliści wyznania mojżeszowego wyruszają w drogę, oni również są rozpoznawalni po klubowych barwach – zwykle odmianie gwiazdy Dawida i hebrajskiego pisma, którym towarzyszą jakieś ogniste płomienie, koła lub skrzydła.

– Mamy robotników, prawników, lekarzy, księgowych, inżynierów, sprzedawców – wyjaśnił Sorkin, mówiąc, że są również otwarci na motocyklistów innych wyznań. Jeśli jeździsz i podobał Ci się nasz „styl” – a my lubiliśmy Ciebie – kwalifikowałeś się.

Członkowie Ridin’ Chai, zdobiący klubowe barwy, uczestniczyli nawet w dorocznym Sturgis Motorcycle Rally w Południowej Dakocie – największym zgromadzeniu klubów motocyklowych i entuzjastów motocyklistów w kraju – i zawsze spotykali się z ciepłym przyjęciem.

Dopóki grupa nie działa w dziwaczny sposób, jesteśmy tak samo akceptowani, jak każda inna grupa, jak na przykład Chrześcijańskie Stowarzyszenie Motocyklowe, powiedział Sorkin, który jest zgodny z punktem widzenia Hells Angels: Okaż nam szacunek, ty traktować z szacunkiem. Zachowujesz się jak dupek, jesteś traktowany jak dupek.

Duża różnica między Ridin’ Chai a Hells Angels — większość członków jest nieco starsza; Sorkin jeździ na motocyklach od ponad 50 lat. Ale co wyraźnie dzieli grupy JMA? [Nasz klub] skupia się na żydowskim spojrzeniu na życie, politykę, jedzenie, powiedział Sorkin, zauważając, że motocykl jest na pierwszym miejscu. Ale Religia wchodzi w grę, jeśli jest świąteczny konflikt… Mając podobne tło, rozmowy są łatwiejsze i mają znane odniesienia, na przykład terminologię jidysz. Członkowie Shalom & Chrome spotykają się z klubem jeździeckim Lost Tribe of Phoenix.Dzięki uprzejmości Shalom & Chrome

Jesteśmy bardziej Czawura skupił się na przyjaźni i koleżeństwie, z motocyklami jako tym, co nas łączyło, wyjaśnia Steve Marion, założyciel żydowskiego klubu motocyklowego z San Diego. Szalom i chrom , która prowadzi kilka klubowych przejażdżek miesięcznie. Wszyscy jesteśmy mniej więcej Żydami, ale nie na tym się koncentrujemy, jest to po prostu coś, co nas ogólnie łączy. Niektórzy członkowie są bardzo religijni, a niektórzy całkowicie świeccy. Niektórzy są konserwatywni, a inni liberalni. Niektórzy lubią dyskutować o polityce, a niektórzy tego nie rozważają.

Marion mówi, że mówiąc ideologicznie, członkowie Shalom & Chrome nigdy nie osiągają konsensusu w niczym, z wyjątkiem tego, gdzie zjeść lunch.

I zamiast organizować szeroko zakrojoną dystrybucję metamfetaminy lub zwabić członków do zasadzki w odległej stodole, kluby motocyklowe będące częścią JMA organizują akcje charytatywne, które przynoszą korzyści szerszej społeczności żydowskiej, wraz z corocznym Jedź, aby pamiętać która służy jako platforma pozyskiwania funduszy dla organizacji zajmujących się edukacją o Holokauście.

Bo Żydzi związani miłością do motocykli ma sens. W końcu Fonzie na Szczęśliwe dni był pierwotnym żydowskim banitą motocyklowym.

Cóż, bardziej jak Henry Winkler, który grał Fonza, jest Żydem. Ale jednak.

Artykuły, Które Możesz Lubić :