Główny Nowa-Jersey-Polityka Wyzwanie mobilizacji głosów Latynosów

Wyzwanie mobilizacji głosów Latynosów

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Pola Patricii



bezpłatne czytanie psychiczne dla osób dzwoniących po raz pierwszy

Obecny impas Kongresu w kwestii finansowania budżetu Bezpieczeństwa Wewnętrznego nad Pres. Akcja wykonawcza Obamy w sprawie imigracji pokazuje zagadkę, przed którą stoją Republikanie, próbując zaapelować do latynoskich i etnicznych wyborców. Z jednej strony mówią o zwiększeniu zasięgu Latynosów, az drugiej są zdeterminowani, aby kontynuować wykluczającą politykę imigracyjną deportacji i egzekwowania granic. Sprzeciwianie się finansowaniu działań wykonawczych Obamy bez przedstawienia jakiejkolwiek alternatywnej lub rzeczywistej propozycji legislacyjnej w sprawie reformy imigracyjnej sprawia, że ​​Republikanie są partią wykluczenia i bigoterii. W końcu ankieta wydany w zeszłym tygodniu przez bezpartyjny Instytut Badań Religii Publicznej odkrył, że prawie trzy czwarte Amerykanów chce, aby Republikanie w Kongresie skupili się na prawdziwej reformie imigracyjnej, a nie na blokowaniu działań wykonawczych Obamy.

Chociaż Latynosi nie są jednym elektoratem (dbamy również o gospodarkę, miejsca pracy i edukację), postrzeganie ma znaczenie. W 2012 roku, w odpowiedzi na ich zdecydowany sprzeciw wobec kompleksowej reformy imigracyjnej, Republikanie w całym kraju otrzymali zaledwie 27 procent głosów Latynosów. Aby odwrócić te liczby w 2016 r., Republikanie będą musieli zaoferować coś więcej niż tylko wezwanie do wartości rodzinnych i odpowiedzialności fiskalnej. Muszą przedstawić konkretne propozycje, w jaki sposób planują uczynić American Dream bardziej dostępnym dla wyborców Latynosów i imigrantów. Dla 11 milionów nieudokumentowanych pracowników i wielu członków ich rodzin już przebywających w USA, droga do naturalizacji jest rzeczywiście warunkiem wstępnym możliwości i integracji ze społeczeństwem amerykańskim.

Niektórzy Republikanie, tacy jak senator Marco Rubio, mają tendencję do łagodzenia wpływu, jaki antyimigracyjne stanowisko partii ma na ich wizerunek. Wykorzystują kluczowe zwycięstwa w wyborach śródokresowych w stanach takich jak Kolorado, aby argumentować, że konserwatyści Republikanie mogą zdobyć latynoskich wyborców, jeśli tylko unikają mówienia o imigracji i skupiają się na innych kwestiach społecznych i gospodarczych. Ale szersza narracja tej debaty ma więcej wspólnego ze zmieniającą się dynamiką amerykańskiego elektoratu niż tylko to, jak Republikanie mówią o imigracji. W 2016 roku, aby wygrać prezydenturę – a także wiele wyścigów w Senacie USA – kandydaci zarówno z Partii Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej będą musieli uzyskać znaczne poparcie ze strony wyborców etnicznych.

Pomimo ich słabych wyników w 2012 r., zwiększenie poparcia republikanów wśród etnicznych wyborców nie jest nierealne, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w wyborach prezydenckich w 2004 r. prezydent George W. Bush otrzymał 44 proc. głosów Amerykanów pochodzenia latynoskiego i azjatyckiego oraz 11 proc. Afroamerykanie głosują w całym kraju. To z powodu tych liczb niektórzy z bardziej pragmatycznych przywódców Partii Republikańskiej obstawiają Jeba Busha jako jedynego kandydata, który ma dość umiarkowanych wyników i życzliwego podejścia do reformy imigracyjnej, by móc przemawiać do Latynosów i wyborcy etniczni.

Nawet gubernator Chris Christie w swoim wyścigu do Białego Domu wciąż bije się w piersi jako potencjalny pretendent do uczuć Latynosów, ponieważ 51% głosowało na niego w 2013 roku. Jednak twierdzę, że poziom poparcia Christiego wśród latynoskich wyborców w NJ miało więcej wspólnego z faktem, że niektórzy Demokraci podjęli przemyślaną decyzję, by nie mobilizować swojej latynoskiej bazy, a następnie udostępnili Chrisowi Christie otwartą autostradę do rezydencji gubernatora. Niewiele zrobił po wyborach, aby wzmocnić swoje latynoskie poparcie w NJ, a jego blask jako krajowego kandydata słabnie, gdy schlebia konserwatywnej prawicy w wielu innych kluczowych kwestiach. Jego marka jako przyjaznego Latynosom gubernatora zniknie, gdy zacznie walczyć o głosy Latynosów w kluczowych stanach, takich jak Nowy Meksyk i Floryda, gdzie istnieją zasoby do mobilizowania latynoskich wyborców i zostaną wykorzystane do mobilizacji i obrony działań wykonawczych Obamy w sprawie imigracji.

Gubernator Christie, demokraci i wyborcy latynoscy w NJ

Dla latynoskich wyborców w NJ dynamika wyborów w 2016 r. prawdopodobnie nie zmieni rzeczywistej frekwencji wyborców latynoskich. Po raz kolejny, ponieważ NJ jest uważane za niebieskie państwo, to znaczy stan, który głosuje mocno Demokratycznie, krajowe zasoby na edukację latynoskich wyborców i zaangażowanie z RNC, DNC lub narodowe grupy latynoskie będą płynąć do tak zwanych fioletowych stanów. Jak to miało miejsce w przeszłości, Demokraci w New Jersey zostaną pozostawieni samym sobie. Wybory po wyborach strategia opiera się na tej samej formule; generowanie tych samych liczb bez inwestowania w nową rejestrację i edukację wyborców, w docieranie i mobilizację, a nawet przy użyciu świadomego etnicznie przekazu i strategii docierania do mediów. Odważę się argumentować, że bez nowego podejścia do mobilizowania latynoskich głosów Republikanie tacy jak Jeb Bush i Chris Christie będą nadal wdzierać się do społeczności Latynosów w NJ.

To kwestia percepcji. Kto jest rzeczywiście zainteresowany konsekwentnym i długotrwałym angażowaniem naszej społeczności, nie tylko na kilka miesięcy w okolicach wyborów? Kto z kandydatów do gubernatora w 2017 roku zainwestuje środki, aby zwiększyć swoją obecność w społeczności latynoskiej? W walce o zwiększenie udziału Latynosów w wyborach w NJ, nie udaje nam się i jak powiedział niedawno w artykule na tej stronie Paterson Mayor Torres, aby przekształcić liczby Latynosów w siłę i wpływy, Potrzebujemy przywództwa i planu. Nie huśtamy się łatwo.

Znamy liczby. Latynosi stanowią 18% populacji NJ, z 677 000 uprawnionych do głosowania Latynosów lub 7tennajwiększy w Stanach Zjednoczonych. Spośród nich tylko 579 000 jest faktycznie zarejestrowanych do głosowania. Takie liczby mamy dzisiaj w książkach, ale NJ ma jeszcze większą liczbę potencjalnych nowych wyborców. W niedawnym raporcie Centrum Postępu Amerykańskiego stwierdzono, że New Jersey ma blisko… 300 000 uprawnionych, ale niezarejestrowanych wyborców latynoskich w stanie, i 320 000 legalnych stałych rezydentów, którzy są uprawnieni do naturalizacji. Dodatkowo oczekuje się, że Pres. Akcja wykonawcza Obamy przyniesie korzyści około 500 000 nieudokumentowanych DREAMER i ich rodzinom w New Jersey. Jeśli zsumujesz wszystkie te liczby i zainwestujemy długoterminowo w ich edukację i zaangażowanie, możemy mieć sejsmiczną zmianę w udziale Latynosów w wyborach w nadchodzących latach. Pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób Latynosi mogą wykorzystać te liczby? Która partia polityczna zwerbuje kampanię wyborczą, która może zaangażować ich na dłuższą metę? Czy nasza społeczność stanie na wysokości zadania i zacznie inwestować we własną władzę polityczną?

Są pełne nadziei oznaki, że Latynosi wkraczają na siebie w miastach i miasteczkach w stanie New Jersey. Niektórzy zrobili to przy instytucjonalnym wsparciu swoich partii politycznych, a inni walczyli z lokalnymi machinami partyjnymi. Niedawny wzrost liczby latynoskich wybranych urzędników w Senacie Stanu, w Zgromadzeniu, burmistrzów, wolnych właścicieli i członków Rady Miejskiej, a także wybór pierwszego przewodniczącego latynoskiego hrabstwa demokratycznego to postęp. Oddolne organizacje latynoskie finansowane częściowo przez postępowe organizacje i związki zawodowe robią, co mogą, aby zorganizować się wokół kluczowych kwestii, takich jak płaca minimalna, płatne zwolnienie chorobowe i dostęp do praw jazdy dla osób nieudokumentowanych. Ale przed nami długa droga.

Społeczność biznesu latynoskiego, która według spisu powszechnego z 2010 r. generuje 39,3 miliarda dolarów na działalności gospodarczej, co stanowi wzrost o ponad 300 procent od 1990 roku musi jeszcze zorganizować swoją siłę gospodarczą, aby wspierać kandydatów lub sprawy latynoskie. Ponieważ wyścigi prezydenckie i gubernatorskie ewoluują, twierdzę, że obowiązkiem naszych przywódców obywatelskich, liderów pracy i biznesu jest inwestowanie w długofalową strategię angażowania tego rosnącego elektoratu. Dopiero wtedy zobaczymy zmianę w dynamice władzy i politycznego dostępu Latynosów w NJ.

Mamy doskonałych wybranych przywódców w stanie, którzy wykonali niesamowitą pracę, walcząc o swoje miejsce przy stole reprezentującym naszą społeczność. Ale potrzebujemy o wiele więcej z nich, aby zostać wybranym, aby osiągnąć poziom władzy i dostępu, jaki powinny reprezentować nasze liczby. Aby tak się stało, kierownictwo musi pochodzić nie tylko z partii politycznych, ale z naszej własnej społeczności. Jak stwierdził Frederick Douglas, Władza niczego nie przyznaje bez żądania. A jako Latynosi nadszedł czas, aby zażądać dostępu do władzy, organizując się oddolnie i gromadząc własne zasoby finansowe na zaangażowanie wyborców. To jest wyzwanie naszych czasów.

W tym artykule zamierzam napisać więcej na ten temat i ocenić, jak nasza społeczność ewoluuje w miarę rozwoju wyścigów o prezydenta i gubernatora na drodze do 2016 i 2017 roku. Bądź na bieżąco.

Patricia Campos-Medina jest przywódczynią pracy, działaczką społeczności latynoskiej i byłą komisarzem Urzędu ds. Odbudowy Kasyna (CRDA). Jest byłym krajowym dyrektorem politycznym Workers United, SEIU i UNITEHERE NJ. Obecnie jest doktorantką w Rutgers-Newark i współdyrektorem Union Leadership Institute na Cornell University. Opinie wyrażone w tej rubryce są wyłącznie jej własnymi opiniami.

Artykuły, Które Możesz Lubić :