Wszyscy wiedzą, że zwracam uwagę na tysiące ludzi – powiedział uśmiechnięty burmistrz, zablokowany przez ekipy filmowe w studni hotelu Hilton dziś rano. Wysłała mi życzliwość. Na to naprawdę odpowiadałem.
Jedyny zawód, którego unikam, to dziennikarze – pękł.
Reporter zapytał go, czy nadal rozmawia z syreną Zachodniego Wybrzeża.
Nie, powiedział.
Ale on też nie planuje się z nią zdeprzyjaźnić.
Nie badam profili zawodowych ludzi, powiedział. Kiedy ktoś jest dla mnie miły, odpowiadam uprzejmie. W taki sposób zostałam wychowana w moim kościele. …Nie sądzę, żeby były jakieś błędy. W ten sposób łączymy się. Nie przyjdę z osądem. Będę dalej być sobą. To mnie nie zmienia.
Booker jako burmistrz powiedział, że rutynowo ściska dłonie ludziom na ulicy, ciepło, kiedy podchodzą do niego z ciepłem, i nie pyta ich najpierw o ich wyznanie.