Główny Polityka 40 najgorszych szkół wyższych dla żydowskich studentów

40 najgorszych szkół wyższych dla żydowskich studentów

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Studenci uczęszczają na rozpoczęcie Vassar College w Poughkeepsie w stanie Nowy Jork.Andy Kropa/Getty Images



Generał opublikował swoje pierwsza doroczna lista 40 najgorszych kampusów dla studentów żydowskich w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Wśród wyróżnionych przez ogólnokrajową gazetę żydowską znajdują się jedne z najbardziej prestiżowych szkół wyższych w obu krajach.

Największe miejsca za hańbę zdobywają Columbia University i Vassar College w Stanach Zjednoczonych, a następnie University of Toronto i McGill University w Kanadzie. Dopełnieniem pięciu najlepszych antysemickich kampusów jest University of Chicago. zgaduję Mazel Tov! nie jest tutaj w porządku.

generał wyniki są zgodne z badaniem przeprowadzonym na początku tego roku przez antysemicką grupę strażniczą AMCHA Initiative, ujawniającym, że kampusy o aktywności antyizraelskiej (często w formie ruchu Bojkotu, Dywestycji i Sankcji) i gdzie Students for Justice in Palestine rozdziały promują BDS i opowiadają się przeciwko państwu żydowskiemu, antysemityzm wydaje się być częścią życia żydowskich studentów.

I chociaż są to 40 najgorszych, antysemityzm pod postacią antysyjonizmu można znaleźć na większości kampusów. Tak więc unikanie antysemickiego kampusu jest mniej więcej tak łatwe, jak europejski żydowski uchodźca próbujący znaleźć otwarte drzwi przed lub nawet po II wojnie światowej.

Chociaż uniwersytety przez dziesięciolecia próbowały stworzyć dyskurs obywatelski poprzez promulgowanie kodeksów mowy i przyzwoitości – często niekonstytucyjnych – jedyną grupą, która jest rutynowo pozbawiona ochrony przez skrajne ograniczenia definiujące dyskurs obywatelski, są Żydzi.

Aby zrozumieć tę hipokryzję, potrzebna jest krótka wycieczka do funkcjonowania nowoczesnego uniwersytetu. Najwyższe wydziały na każdym uniwersytecie to nauki rzeczywiste, następnie inżynieria, a obecnie szkoła biznesu.

Te dziedziny nie tylko przyciągają studentów z najwyższymi wynikami akademickimi, ale ich wydziały rutynowo przynoszą stypendia i kontrakty, które dostarczają uniwersytetowi ogólnych pieniędzy.

Ci studenci, z pewnymi wyjątkami, nie mają czasu na politykę kampusową. Zdobycie dyplomu z inżynierii oprogramowania nie daje ci wystarczająco dużo czasu na pójście do łazienki, nie mówiąc już o uczestnictwie w spotkaniach politycznych i demonstracjach w kampusie.

Potem jest reszta uniwersytetu, czyli tak zwane nauki społeczne i humanistyczne. Wydziały te przyciągają nie tylko uczniów o niższych osiągnięciach, ale także pomniejszych bogów. Niektórzy z tych uczniów mają wysokie zdolności werbalne i silne zainteresowania merytoryczne. To te pięć lub dziesięć procent, które przyjemnie jest mieć na zajęciach i potrafią czytać i rozumieć coś tak wymagającego, jak Fenomenologia Hegla.

Reszta jest tam domyślnie. Nie mają ochoty tam być. Praca na zewnątrz jest mocno plagiatowana; a testy, często eseje, podlegają interpretacji, a personel administracyjny przypomina wydziałowi o podwójnym zobowiązaniu do różnorodności i zachowania. Nie potrzebujesz doktoratu. zrozumieć przesłanie.

Te działy w ciągu ostatnich trzech dekad miały obsesję na punkcie studia ucisku że istnieje cała pedagogika uciśnionych. Więc jeśli niektórzy są uciskani, muszą być prześladowcy. Jak zauważył Hegel, pan nie może istnieć bez niewolnika; tak samo uciskani nie mogą istnieć bez ciemiężcy.

Studenci z czasem stają się aktywni w polityce uniwersyteckiej i niosą ze sobą klasowy model ciemiężonego i ciemiężcy. Grupy te marynowane są w polityce ucisku i wierze w intersekcjonalność. Uciskani z jednej grupy muszą połączyć siły z uciskanymi ze wszystkich grup.

Jako ekspert ds. terroryzmu Haym Salomon Center Bridget Johnson tak wnikliwie zauważa w Wzgórze, Black Lives Matter, ruch z siedzibą w Ameryce, jedzie do Izraela, aby wydać oświadczenie o ucisku Palestyńczyków przez Izrael. Nie tylko bandytyzm Hamasu czy klepto-dyktatura Fatahu umyka ich uwadze, ale co Izrael ma wspólnego z zarzutem, że Murzyni są bezmyślnie zastrzeleni na ulicach Ameryki?

Nic! Intersekcjonalność wymaga jednak zjednoczenia uciskanych świata.

Żydzi są postrzegani nie tylko jako biali, wysoko osiągnięci, ale także zwolennicy opresyjnego państwa. Postrzeganie jest wzmacniane przez wykładowców, którzy instruują zniewoloną publiczność studentów, że Izrael jest ostatnią placówką brytyjskiego imperializmu.

Takie działania, jak izraelski tydzień apartheidu, weto okrzyków i zakłócanie mówców żydowskich oraz demonstracje promujące ruch BDS przeciwko Izraelowi są po prostu kanałami do antysemityzmu.

Administratorzy nie tylko podzielają ideologię antyizraelskich studentów. Niechętnie wykorzystują też swoją moc, by ich powstrzymać, bojąc się, że przeciw nim zwróci się antyizraelska demonstracja.

Co więc mają zrobić żydowscy studenci? Nie mogą nic zrobić, dopóki liberalne żydowskie organizacje obronne nie zmierzą się z problemem na kampusie i nie przestaną przekazywać go kampusowi Hillel.

Na jednym z kampusów, które znałem, afroamerykańscy wykładowcy raz w roku organizowali demonstrację przed budynkiem administracji. Zapytałem jednego z moich afroamerykańskich kolegów, dlaczego wciąż się tym przejmują. Uśmiechnął się i powiedział, że musimy im przypomnieć, że wciąż tu jesteśmy i do czego jesteśmy zdolni.

Należy zwrócić uwagę na żydowskie organizacje obronne. Czas na cichą, zakulisową dyskusję minął.

Abraham H. Miller jest emerytowanym profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie w Cincinnati i wybitnym pracownikiem Haym Salomon Center. Śledź go @salomoncenter

Artykuły, Które Możesz Lubić :