Główny Zdrowie Dlaczego mikrodozowanie LSD pokonuje kawę, Adderall i inne inteligentne leki?

Dlaczego mikrodozowanie LSD pokonuje kawę, Adderall i inne inteligentne leki?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Przyjmowanie bardzo małych ilości LSD może mieć ciekawe efekty.Pexels



Czy za każdym razem, gdy masz alkohol, upijasz się przytomnością?

Czy za każdym razem, gdy masz kofeinę, jesteś tak podekscytowany, że trzeba cię zdrapywać z sufitu?

Miejmy nadzieję, że odpowiedź brzmi „nie” na oba. Jest pełne doświadczenie spożywania narkotyków, takich jak alkohol i kofeina, a potem jest znacznie łagodniejsza, niska dawka.

Okazuje się, że to samo dotyczy psychodelików, takich jak LSD i grzyby.

Czytanie przez Jamesa Fadimana książka o psychodelikach Byłem zafascynowany trwającymi badaniami naukowymi, które on i jego koledzy prowadzą na temat mikrodozowania. Regularne przyjmowanie bardzo małych ilości LSD i grzybów, aby poprawić swoje codzienne życie.

Mikrodawka ma miejsce wtedy, gdy masz wystarczająco dużo leku, aby uzyskać subtelny efekt, ale bez pełnego doświadczenia. Filiżanka herbaty to mikrodawka kofeiny. Jedno piwo to mikrodawka alkoholu. A od lat 60. ciekawscy psychonauci, tacy jak Fadiman, zaczęli eksperymentować z mikrodawkowaniem LSD i grzybów.

Jeśli weźmiesz pełną rekreacyjną dawkę psylocybiny (grzybków) lub LSD, przez następne 6-18 godzin jesteś prawie bez prowizji. Będziesz introspekcyjny, ciekawy, doceniający otaczający cię świat, ale nie będziesz w stanie zrobić wiele więcej.

Fadiman zasugerował jednak, że przyjmując mikrodawki tych leków, można uzyskać wiele korzystnych efektów twórczych i uważności, bez halucynacji i tripu.

Teraz, kiedy to przeczytałem, od razu byłem sceptyczny.

Czy nie uzależniłbyś się?

Czy nie byłoby jakichś złych skutków ubocznych?

A co, jeśli zaczniesz potknąć się w środku czegoś ważnego?

Czy korzyści mogą być prawdziwe, czy to po prostu nonsens, że banda hippisów wymyśliła sobie własny dysonans poznawczy i błąd potwierdzenia?

Więc… spróbowałem.

Zrzeczenie się : Nie jestem lekarzem, to nie jest porada medyczna, służy to wyłącznie celom informacyjnym. Zawsze skonsultuj się z lekarzem, zanim cokolwiek zrobisz. Nie bądź głupi. I miejmy nadzieję, że w żaden sposób nie zachęcam Cię do łamania prawa, biorąc pod uwagę, że te substancje są nielegalne w wielu miejscach. To tylko moje doświadczenie.

Mikrodozowanie z dnia na dzień

W przeciwieństwie do 5-dniowy post na wodzie tam, gdzie masz pełny łuk narracyjny, codzienne doświadczenie mikrodozowania dzieli się na trzydniowe kawałki.

Bardzo szybko budujesz tolerancję na psychedeliki, więc codzienne przyjmowanie mikrodawki nie jest praktyczne. Zamiast tego, praktycy będą przyjmować dawkę co 4 dni, zwykle spożywając za każdym razem 1/10 standardowej dawki rekreacyjnej.

Powinienem zauważyć, że w tym miejscu wiele artykułów o mikrodozowaniu spieprzyło. W nich osoba przeprowadzająca eksperyment bierze go codziennie, co jest zdecydowanie zbyt często.

Rekreacyjna dawka LSD zaczyna się od około 100 ug (mikrogramów), a tabletka zwykle zawiera 100-150 ug. Tak więc dla mikrodawki wziąłbym ~ 10 ug, chociaż niektórzy ludzie przyjmą mniejsze ilości około 5 ug lub nawet 15 ug.

Celem jest, aby dawka była subpercepcyjna, co oznacza brak halucynacji dźwiękowych lub wizualnych, tylko ulepszenia.

Tak więc pierwszego dnia wzięłam mikrodawkę rano. Zaczęło się to po 30 minutach i zacząłem czuć się bardziej spokojny, zamyślony i skoncentrowany. Korzyści pozostawałyby przez cały dzień, chociaż alkohol i używki je osłabiały.

Dziwne jest to, że mikrodawkowanie może mieć wpływ na ciebie przez dwa dni. Drugiego dnia jest bardziej subtelny, ale jest też bardziej zrównoważony, prawdopodobnie z powodu zejścia ze szczytu pierwszego dnia. Ten efekt dotyczy wyłącznie mikrodawkowania: pełna dawka zniknie w około 6 godzin w przypadku grzybów, 12 godzin w przypadku LSD, ale z jakiegoś powodu mikrodawka trwa dłużej.

Trzeci dzień to powrót do normalności, rekalibracja i stworzenie kontrastu między mikrodawkowaniem a nie. Gdybym od razu podawał dawkę ponownie trzeciego dnia, zawsze byłbym w tym stanie i mógłbym zapomnieć, jak wygląda normalne życie.

Potem czwartego dnia ponownie dozowałem. Lub daj sobie drugi dzień odpoczynku, aby to zrównoważyć. To, co uznałem za skuteczne, to dawkowanie w poniedziałek i czwartek, od tego czasu miałem wolne w środę, sobotę i niedzielę i łatwiej było trzymać się regularnego harmonogramu.

Więc jakie efekty przyniosło mi mikrodozowanie?

Skutki mikrodozowania

Twój budzik włącza się o 7, a po wyciszeniu wstajesz z łóżka, przeciągasz się i wchodzisz do kuchni. Twój ekspres do kawy nie jest używany od tygodni, po przejściu na herbatę od czasu, gdy zauważyłeś, jak przytłaczająca jest kofeina dla twojego myślenia. Gdy woda się zagotuje, sprawdzasz swój kalendarz i potwierdzasz, że dzisiaj jest dzień mikrodawki, zanim nałożysz plasterek tabletki na język. Kilka minut później, gdy czujesz, że się rozpuścił, a twoja herbata jest gotowa, połykasz tabletkę i popijasz herbatę w ciągu dnia.

W drodze do pracy słuchasz radia przy mniejszej głośności, aby nie zagłuszyło twoich myśli ani doświadczeń. Zaczęła się wiosna i chociaż nie zauważyłeś jej wiele w minionych latach, nie możesz nie doświadczyć subtelnego wewnętrznego ciepła od wyłaniających się wokół ciebie liści.

W pracy, kilka minut wcześniej, ale bez pośpiechu, przyzwyczajasz się do dnia. Wyciszyłeś alerty telefonu i komputera, ponieważ od momentu rozpoczęcia dawkowania stałeś się bardziej świadomy tego, jak negatywnie wpływają na twoją uwagę. Wybierając swoje najważniejsze zadanie, skupiasz się na nim uważnie przez następne 90 minut, zatrzymując się tylko po to, by zrobić kilka notatek z pomysłami, aby wrócić do nich później.

Kiedy w końcu zrobisz sobie przerwę, wchodzisz do kuchni dla swojego zespołu i zatrzymujesz się, aby porozmawiać na kilka minut ze współpracownikiem. Podczas gdy wcześniej mogłeś spieszyć się z powrotem do pracy, nie czujesz już gorączkowego pragnienia, aby przejść do następnej rzeczy i zyskałeś większe uznanie za spędzanie czasu po prostu na cieszeniu się towarzystwem innej osoby.

Wracając do komputera, jesteś ostrzegany o pilnym problemie. Całkowita sprzedaż za ostatni tydzień, liczba, której powinieneś zapewnić sukces, jest poniżej normy. Rozpoznając problem, wymieniasz, co może go powodować, wybierasz najbardziej uzasadnioną przyczynę i zaczynasz go naprawiać. Nie jesteś przestraszony ani zestresowany, raczej rozpoznajesz pilność i celowo działasz zgodnie z nią, pozwalając negatywnym emocjom strachu przejść z twojego umysłu, jakby były wiadomościami na billboardzie przy autostradzie.

Później tego wieczoru, w barze z przyjaciółmi, nie pijesz, ale nie czujesz do tego przymusu. Podczas gdy piłeś w przeszłości, aby zmniejszyć swoje zahamowania i zrelaksować się, nie czujesz już potrzeby robienia tego, ponieważ czujesz się bardziej komfortowo, mówiąc na trzeźwo i utrzymując zrelaksowany stan przez cały dzień. Twoje obawy przed rozpoczęciem rozmów z atrakcyjnymi nieznajomymi również się zmniejszyły, a ty wychodzisz z baru z nowym numerem telefonu w swoich kontaktach.

Podczas kolacji podajesz deser i ignorujesz mniej zdrowe przystawki. Nie ćwiczysz żadnej siły woli, nie pobłażając. Raczej nie czujesz potrzeby pobłażania. Twoje życie jest spokojniejsze, bardziej wyrównane i w dużej mierze bezstresowe.

Umieściłem większość tego w historii, ale przyjrzyjmy się korzyściom, jakich wiele osób doświadcza podczas mikrodozowania.

Spokojna koncentracja

Zakładając, że nie jesteś od niej zależny, kawa daje ci maniakalne skupienie, które dostraja cię do wykonywanego zadania, ale to wkrótce zamiera i sprawia, że ​​jesteś bardziej zmęczony niż wcześniej. Chociaż w tym okresie mogłeś być bardzo skoncentrowany i produktywny, wynikły z tego awaria zazwyczaj prowadzi do straty netto za to, co mogło być efektywnym dniem.

Narkotyki takie jak Adderall dają ci mniej maniakalnego skupienia, ale zamieniają cię w rodzaj automatu robiącego rzeczy tylko dlatego, że musisz lub wydają się pilne. Pewnie dlatego rodzice lubią dawać go swoim dzieciom, a szkoły lubią go mieć. Sprawia, że ​​stajesz się bardziej posłuszny i zorientowany na zadania, a także mniej kreatywny i ciekawy.

Spokojny cel mikrodozowania jest zupełnie inny. Zamiast czuć się jak RAH, jestem TAK SKUPIONY, to raczej tak, że wiem, co muszę zrobić i nie jestem rozproszony. Miałem znacznie mniej impulsów, aby przeskoczyć na Facebooka, pisać SMS-y lub e-maile i byłem bardziej zadowolony z dłuższego pobytu skupiając się na jednej rzeczy bez dodatkowej stymulacji.

Stres odpływa

Stres psychologiczny bierze się z jednego z dwóch miejsc: martwienia się o przyszłość i żalu z powodu przeszłości.

Z mikrodozowaniem oba przeszkadzały mi mniej niż normalnie. Mógłbym zacząć wariować na sekundę, jak wszyscy, ale wtedy w naturalny sposób powrócę do świadomości obecnego stanu. Nie chodzi o to, że nigdy się nie stresowałem, a raczej o to, że znacznie lepiej odpuszczałem to szybko.

Perspektywa trzeciej osoby

Jednym z dziwniejszych efektów mikrodozowania jest to, że częściej przestawiam się na moje życie z perspektywy obserwatora z perspektywy trzeciej osoby.

Brzmi to absurdalnie dla każdego, kto tego nie doświadczył, ale nie jest to rzadkie zjawisko w stanach przepływu. Sportowcy, którzy są całkowicie zagubieni w momencie, zgłaszają wrażenie, jakby obserwowali siebie na zawodach, mówcy mówią, że obserwują siebie podczas prezentacji, możesz to nawet poczuć, gdy prowadzisz, a po kilku minutach wracasz do siebie i musisz zadać sobie pytanie czekaj, kto prowadził!

Subtelne wzmocnienie sensoryczne

Kiedy zażyjesz pełną dawkę LSD lub grzybów, Twoje zmysły przestają działać. Muzyka brzmi pięknie, nasycenie kolorów zostaje podkręcone do 11, a delikatna bryza jest tak euforyczna jak ciepły koc przy kominku zimą.

Normalny vs. mikrodozowany.Autor podał

Miałem może 10% tego wzmocnienia z mikrodozowania. Kolory były nieco jaśniejsze, muzyka brzmiała trochę lepiej, jedzenie smakowało trochę bogatsze.

Nie chodzi o to, że doświadczenie jest inne, ale po to, że bardziej doceniam to wszystko, co zwykle brakowało mi piękna. Zamiast energicznie mijać drzewa, które mógłbym zignorować z powodu upodobania do Candy Crush, zatrzymałabym się na chwilę i doceniłabym, jak ładnie wyglądały.

Ekstrawersja

Jako osoba bardziej introwertyczna, jednym z efektów, które znalazłem, była nowo odkryta łatwość nawiązywania rozmów z nieznajomymi.

To oczywiście pomaga w randkowaniu, ale jest również przydatne podczas spacerów lub spędzania czasu w kawiarniach. Możliwość łatwiejszego nawiązywania kontaktu z ludźmi wokół mnie sprawiła, że ​​byłem szczęśliwszy i zaowocowało kilkoma interesującymi nowymi kontaktami.

Niechęć do substancji

Podczas mikrodozowania stwierdziłem również, że generalnie nie byłem zainteresowany dodawaniem jakiejkolwiek innej substancji do mieszanki. Nawet jako okazjonalny pijak, byłem mniej zmotywowany do wzięcia wieczorem kieliszka wina lub rozkoszowania się prawie tak samo z przyjaciółmi.

To samo dotyczy używek. Zamiast bezmyślnie napić się kawy, zatrzymałabym się i zastanowiłabym dlaczego Chciałem tego, zdałem sobie sprawę, że jest to forma ucieczki od rzeczywistości, zdałem sobie sprawę, że raczej lubiłem swoją obecną rzeczywistość i zamiast tego osiąść na filiżance herbaty lub wody.

Nie powinno to jednak dziwić. Powszechnie wiadomo, że psychodeliki mogą pomóc z alkoholizmem i innymi uzależnieniami, więc przyjmowanie ich w małych dawkach może być bodźcem, którego potrzebujemy, aby utrzymać naszą siłę woli.

Stan przepływu

Jeśli w ogóle znasz pojęcie przepływu, powinieneś zauważyć, że jest to temat leżący u podstaw wszystkich tych korzyści. Mikrodozowanie to najłatwiejszy sposób, jaki znalazłem, aby bez wysiłku utrzymać stały stan przepływu przez cały dzień, bez późniejszej stymulacji lub awarii.

Spokojne skupienie wynika z łatwości wchodzenia w nurt, brak stresu wynika z przestawienia się na teraźniejszość, perspektywa z perspektywy trzeciej osoby polega na obserwowaniu moich działań zamiast ich osądzania, towarzyskość wynika z bycia w chwili zamiast przeszłości lub przyszłości, a niechęć do substancji pochodzi z cieszenia się moim obecnym stanem na tyle, aby nie chcieć go zmieniać.

Mówiąc najprościej, mikrodozowanie było sposobem na wprowadzenie mojego umysłu w stan przepływu bez nieprzyjemnych skutków ubocznych kawy lub innych stymulantów. Jest to główny powód, dla którego ja (i wielu innych) uznałem go za znacznie bardziej skuteczny i zrównoważony niż kofeina, Adderall, modafinil lub inne popularne leki zwiększające wydajność pracy.

Ale Nat! Być może myślisz… Z pewnością są pewne skutki uboczne!

Cóż, spójrzmy na to.

Skutki uboczne mikrodozowania

Zanim przejdziemy do skutków ubocznych mikrodozowania, musimy zrozumieć, jakie są ogólne skutki uboczne LSD i psilocybiny.

Skutki uboczne możemy podzielić na dwa obozy: natychmiastowy i długotrwały.

Bezpośrednie potencjalne skutki uboczne dużego spożycia alkoholu mogą być dowolne, od zawrotów głowy po śmierć. Bezpośrednie potencjalne skutki uboczne LSD i psilocybiny mogą być wszędzie, od złego tripu do, cóż, właściwie, niewiele gorszego niż to. Ta zła podróż może sprawić, że zrobisz głupie rzeczy, na przykład wpadniesz w ruch uliczny, ale same narkotyki tak naprawdę nie wyrządzają żadnej fizycznej szkody, o ile wiemy.

Długofalowe skutki alkoholu to uszkodzenie wątroby, mózgu i produkcji hormonów, a także różne nowotwory. Długofalowe efekty LSD i psilocybiny są, cóż, tak naprawdę ich nie znaleźliśmy. Nawykowe używanie jako mechanizm ucieczki może prowadzić do depresji, ale to samo można powiedzieć o grach wideo. Wiem, że będzie to postrzegane jako tendencyjne, ale z tego, co wiemy, tak naprawdę nie ma dalekosiężnych długoterminowych zagrożeń związanych z LSD, takich jak alkohol, dlatego w mojej analizie znalazł się tak nisko .

Więc sprowadźmy to z powrotem do poziomu mikrodawki. Kieliszek wina każdego wieczoru prawdopodobnie nie wyrządzi ci większych szkód, mimo że alkohol w dużych dawkach jest szkodliwy. Więc co zrobi niska dawka LSD, biorąc pod uwagę, że przy wysokich dawkach w zasadzie nic nie daje? Cóż, w zasadzie nic, o ile wiemy.

Co jeśli zaczniesz się potknąć!

Szczerze mówiąc, może się to zdarzyć. odpowiednia metoda mikrodozowania polega na rozpuszczeniu LSD w wodzie destylowanej i odważeniu wody podczas jej przyjmowania, aby zawsze otrzymywać idealną ilość. Ja… nie zrobiłem tego. Zrobiłem to w najbardziej gettowy sposób, rozcinając tabletki LSD na 15-te nożem X-Acto, co oczywiście prowadziło do pewnych nierówności.

Nigdy przypadkowo nie odbyłem pełnej podróży, kilka razy pracowałem nad czymś i znalazłem się zagubiony w pięknie mojej muzyki i myślałem gównianie, trochę za dużo tego ranka.

Ale to nigdy nie był duży problem. To nie jest tak, że moje źrenice były wielkości spodka, a ja śliniłem się na podłodze słuchając Dark Side of the Moon, byłem tylko trochę bardziej chłodny i introspekcji niż zwykle. Nikt nigdy nie zauważył ani nie zawołał mnie, kiedy wyszedłem.

Ale czy nie uzależniasz się od tego?

Oto, gdzie sprawy stają się dziwne. Mam uzależniającą osobowość. Alkoholizm występuje po obu stronach mojej rodziny. Kieliszek wina dzisiejszego wieczoru oznacza pragnienie każdego wieczoru przez następny tydzień. Jeśli dziś wypiję filiżankę kawy, pragnienie jej wypicia będzie mnie uderzać codziennie przynajmniej przez następne trzy lub cztery poranki.

Musiałem sobie przypomnieć, żeby wziąć LSD.Autor podał

Dzięki mikrodozowaniu było to naprzeciwko . To tak subtelny efekt, a brałem go tak rzadko, że regularnie zapomnieć Do zabrania. Stałem się tak nieregularny, że musiałem dodać go do mojego kalendarza!

Ciekawą rzeczą w przypadku LSD jest to, że bardzo szybko budujemy na nie odporność. Jeśli weźmiesz pełną dawkę jednego dnia, następnego dnia pełna dawka zrobi znacznie mniej, jeśli w ogóle. Powrót do wyjściowego poziomu tolerancji zajmuje trochę czasu, więc trudno jest robić to regularnie. Co więcej, nie ma takich samych chemicznie uzależniających właściwości kofeiny, alkoholu czy nikotyny, więc nie rozwijasz tego samego rodzaju głodu.

A kiedy skończyłem i przestałem mikrodozować? Nie czułem potrzeby, aby zacząć to robić ponownie. Nie czuję żadnej ukrytej chęci, tak jak z kawą, Adderallem, alkoholem itp.

Czy zrobiłbym to ponownie?

Dwukrotnie próbowałem mikrodozowania, ale po tych eksperymentach przestałem. Kiedy znajomi rozważają wypróbowanie i pytają mnie o to, jednym z najczęstszych pytań jest: dlaczego przestałeś?

Nie zatrzymałem się z powodów zdrowotnych lub złych skutków ubocznych. Przestałem głównie dlatego, że, no cóż, zażywanie tych narkotyków jest nielegalne i nie czułem się wystarczająco mocno, aby zacząć od nowa, aby dostać więcej. Gdybyś mógł kupić LSD lub grzyby w CVS, mógłbym robić to regularnie, ale dopóki są nielegalne, jest to niewygodne.

Drugim powodem jest to, że tylko dlatego, że nie znaleźliśmy żadnych długoterminowych skutków, nie oznacza to, że ich nie ma. Historia mówi nam, że prawie każdy lek (zwłaszcza stworzony przez człowieka), który jest reklamowany jako nie wywołujący złych skutków ubocznych, okazuje się błędny, gdy spojrzymy na wystarczająco długą skalę czasową. Talidomid był świetny do czasu narodzin pierwszych dzieci. Jestem pewien, że Adderall zacznie w nadchodzących latach okazać się wysoce szkodliwy. LSD jest używane od tak dawna, że ​​jest mało prawdopodobne, aby pojawił się jakiś efekt, którego nie jesteśmy świadomi, ale nigdy nie wiadomo.

Ale głównym powodem jest to, że przy odrobinie staranności możesz uzyskać 80% korzyści z mikrodozowania po prostu poprzez medytację. Efekty nie są tak wyraźne, ale codzienna medytacja da ci wiele takich samych odczuć obecności, przepływu i skupienia.

A fajną rzeczą w medytacji jest to, że nigdy nie garbisz się nad blatem kuchennym z nożem X-Acto, próbując zachować swoje porcje, nawet po to, abyś nie zaczął halucynować niedźwiedzi atakujących cię podczas pisania.

Nat Eliason jest autorem Come Again? i pisze o psychologii, seksie, pieniądzach, podróżach, przedsiębiorczości, narkotykach i wszystkim innym, co może Cię zainteresować nateliason.com

Również przez Nata Eliasona:

Artykuły, Które Możesz Lubić :