Główny Innowacja Co się stało z 3. oddziałem?

Co się stało z 3. oddziałem?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
III Oddział.III Oddział.



Jessica Holsey opuszczała biuro swojej firmy zajmującej się dostarczaniem zrównoważonych imprez, Susty Party, we wtorek wieczorem, kiedy zauważyła dużą grupę ludzi palących i pijących w przedpokoju. Ponieważ jej firma wynajęła przestrzeń coworkingową na drugim piętrze 3rd Ward, brooklyńskiego studia artystycznego z inkubatorem przestrzeni dydaktycznej i projektowania, widok nie był tak zupełnie nie na miejscu, jak mógł być w prawie Midtown stanowczy, ale rój ludzi wciąż był niezwykły jak na noc w tygodniu. Zapytali mnie, czy słyszałem, że trzeci oddział zostanie zamknięty o północy, pani Holsey powiedziała The New York Braganca. Była już 21.00.

Pani Holsey gorączkowo zadzwoniła do swojej współzałożycielki, Emily Doubilet, która wciąż jest na górze, aby poinformować ją o nowościach. Powiedziała coś w stylu: „Umarło, to koniec, musimy się ruszać. Teraz.

Susty Party obecnie ściga się w kierunku styczniowej prezentacji nowej linii produktów, która będzie obejmować pierwszy w historii bioplastikowy kompostowalny obrus, wyprodukowany w zakładzie zatrudniającym niewidomych. To może brzmieć jak puenta Portlandia, ale firma jest milionowa, a wiadomość, że będą musieli przenieść swoją sześcioosobową operację JAK NAJSZYBCIEJ, była więcej niż destrukcyjna. Zamiast koncentrować się na konferencji Whole Foods na temat zrównoważonych praktyk biznesowych, w których mieli uczestniczyć w tym tygodniu w Austin, firma została wysłana w stan zawieszenia. Bez oficjalnej informacji kierownictwa 3rd Ward, Susty Party nie była nawet pewna, czy plotki zostały założone.

Niektórzy mówili, że początkowo przestrzeń coworkingowa będzie otwarta, że ​​właściciel po prostu przejmie nasze podnajem, ale to nie okazało się prawdą, powiedziała pani Holsey. Zamieszanie było zrozumiałe. Przez dobre 24 godziny po tym, jak zaczęły krążyć plotki, kierownictwo 3rd Ward utrzymywało ciszę radiową, co doprowadziło do masowej histerii, gdy członkowie próbowali dowiedzieć się, co stanie się z ich studiami, zajęciami i pieniędzmi.

W ostatnią środę wieczorem w końcu wysłano oficjalny e-mail do członków, potwierdzający najgorsze: trzeci oddział zamyka swoje drzwi, czytamy. Posłowie zostali poinformowani, że mają czas do następnego wtorku na odbiór swoich rzeczy. Niestety, po dzisiejszej godzinie 18:00 nie będziesz mieć możliwości korzystania z członkostwa, a my nie będziemy w stanie zwrócić żadnych płatności dokonanych za usługi członkowskie, które nie zostały w pełni wykorzystane przed tym terminem. Nie podano żadnego wyjaśnienia, co spowodowało nagłe zamknięcie lub co się stało z pieniędzmi.

Również z zewnątrz zamknięcie 3. Oddziału było szokiem. Nie dalej jak w styczniu, jego założyciel, 34-letni Jason Goodman, chwalił się na stronie Smart Planet, że inkubator designu zarobił 4 miliony dolarów na działalności w 2012 roku, przy czym dochody pochodziły nie tylko ze składek członkowskich, ale także z zajęć, leasingu studio i przestrzeń coworkingową oraz od inwestorów zewnętrznych.

Co więcej, marka była w trakcie ekspansji, z niedawno otwartą lokalizacją w Filadelfii i inkubatorem kulinarnym o wartości 6 milionów dolarów w Crown Heights, który ma zostać otwarty w tym miesiącu (z czego 1,5 miliona pochodziło z EDC i biura prezesa Brooklyn Borough ).

Po siedmiu latach sukcesów grupy z całego świata chciały przyjąć model lokalnego nauczania i rozwoju społeczności według Goodmana. Runda zbierania funduszy, która zakończyła się w 2012 roku, wydawała się jeszcze bardziej podnosić oczekiwania: Joanne Wilson, żona nowojorskiego inwestora venture capital Freda Wilsona, zainwestowała i została dyrektorem zarządu 3rd Ward; miliarder Tony Hsieh dał kilka milionów na obietnicę, że Goodman otworzy trzeci oddział w Las Vegas.

Według jednego z byłych pracowników, przedsiębiorca miał trudności z odmawianiem ludziom i podejmował szalone projekty przynoszące straty, pozornie z kaprysu. Obejmowało to, ale nie ograniczało się do: przyczepy-restauracji Brooklyn na świeżym powietrzu, zamkniętej po 10 miesiącach w 2011 roku; Budynek Metra projekt, w którym pan Goodman i współzałożyciel 3rd Ward Jeremy Levitt (który został wykupiony trzy lata temu) mieszkali i byli właścicielami 50 artystów w budynku w Williamsburgu, który osobiście wyremontowali, dopóki Departament Budownictwa nie eksmitował wszystkich najemców; oraz budowę serii śmietników, które pan Goodman zaprezentował w Palms. Jednak źródło zauważyło, że 3rd Ward jako firma mogła przetrwać od czasu do czasu zły pomysł.

Jak więc wszystko tak szybko poszło nie tak? Wielu chce winić leseferystyczny styl zarządzania pana Goodmana, który obejmował wiele napędzanego Doliną Krzemową żargonu i koncepcyjnych strategii, które były trudne, jeśli nie niemożliwe do wdrożenia.

Był świetnym założycielem, ale okropnym dyrektorem generalnym, powiedział jeden ze źródeł związanych z firmą. Cierpiał z powodu świetnych pomysłów, wielkich pomysłów do przesady i nigdy nie powinien narażać się na zajmowanie się szczegółami. Chociaż nie był codziennością w 3rd Ward – kilku długoletnich członków twierdziło, że nigdy go nie widziało w budynku – kiedy się pojawi, będzie to ogłaszać jakieś pozornie arbitralne wstrząsy, które spowodują zamieszanie jego personelu.

Pewnego razu zdecydował, że nauczyciele nagle otrzymają zapłatę za to, ile osób pojawiło się na ich zajęciach, podało nasze źródło. Co, w porządku, chcesz mieć system merytokratyczny lub oparty na prowizjach, musisz być w stanie zobaczyć, ile osób się pojawia. Ale tydzień później cały nasz system ulega awarii i nigdy go nie naprawimy. Wiosną 2012 r. zatrudniono programistę, który przerobił stronę internetową 3rd Ward i ułatwił rejestrację na zajęcia, ale zamiast tego zepsuł cały system i odszedł. Ludzie pojawiali się na zajęcia, za które zapłacili, tylko po to, by stwierdzić, że nie ma ich na liście. Opóźnienie w rejestracji zmieniło się z godzin w tygodnie, powodując ogromne problemy z przechowywaniem.

Tymczasem finanse Trzeciego Oddziału nie były różowym obrazem, jaki pan Goodman nakreślił prasie. Jasne, że w 2012 r. 3rd Ward miał przychody w wysokości około 3,6 miliona dolarów, ale ledwie osiągnęli zysk, jeśli kiedykolwiek to zrobili, powiedział jeden ze źródeł znających finanse 3rd Ward. Przede wszystkim dlatego, że jest to niezwykle skomplikowana i wymagająca dużej ilości zasobów firma do prowadzenia.

Źródło dodało, że w szczytowym momencie swojego sukcesu 3rd Ward mógł mieć kilka tysięcy członków, ale tylko około stu było aktywnych członków; reszta kupiłaby oferty na klasę lub dwie, ale potem zniknęłaby z mapy. Struktura członkostwa została podzielona na dwa elementy, klasy i przestrzeń studia, przy czym najwyższy poziom członkostwa kosztował 300 USD (a później 399 USD) za pełne wykorzystanie wszystkich studiów. Działało to ze stratą netto, chociaż czasami ktoś płacił kilka tysięcy dolarów z góry za roczne członkostwo, aby zapewnić najlepsze nieruchomości w wybranym przez siebie studiu. Zajęcia, w których nauczyciele płacili nauczycielom od 30 do 50 dolarów za godzinę, a uczniowie pobierali opłatę od 20 do 25 dolarów za godzinę, były hipotetycznym sposobem zarabiania pieniędzy przez trzeci oddział.

Podczas gdy zajęcia i społeczność 3rd Ward były dobrą reklamą dla nowej kultury Stwórcy, pan Goodman znalazł się pod presją, by podzielić się swoimi sekretami ze światem. Przyszło mu do głowy, że odpowiedzią na uczynienie 3rd Ward dochodowym biznesem jest rozszerzenie go i posiadanie 3rd Wards w kilku miastach, że może wszystko razem będzie OK. Inwestorzy i deweloperzy rzucali w niego pieniędzmi, według źródła bliskiego Goodmanowi.

Jedna grupa, która agresywnie zachęcała Goodmana, składała się z deweloperów z Filadelfii, którzy zaoferowali mu bezpłatnie budynek – i wybudować go na zamówienie, zgodnie z jego specyfikacją. Potem było zapytanie ofertowe, które Nowy Jork wysłał w poszukiwaniu inkubatorów kulinarnych, sekretne marzenie pana Goodmana. Wygrał propozycję i na początku 2012 roku nagle znalazł się na linii dla dwóch wielomilionowych projektów.

Ale zamiast się rozwijać, 3rd Ward stał się finansowym domkiem z kart po dziwnej umowie półtora roku temu z Next Street, bankiem handlowym z siedzibą w Bostonie i Nowym Jorku, który został pierwotnie zatrudniony do konsultacji z zarządem 3rd Ward w sprawie ekspansji. projekty w Philly i Crown Heights. Next Street wymyśliło liczbę — nasze źródło podaje ją jako wysoką siódemkę — i zaoferowało, że pokryje zadłużenie, co 3rd Ward może zebrać w kapitale, aby osiągnąć tę liczbę.

Kapitał został zebrany w dużej mierze dzięki panu Hsieh – jedno publiczne zgłoszenie do SEC w tym okresie pokazuje, że byli w stanie uzyskać od inwestorów co najmniej 2,5 miliona dolarów, chociaż źródła podają, że rzeczywista kwota wynosi od 3 do 4 milionów dolarów – ale kiedy to było Kiedy Next Street uwolniło fundusze, nie byli w stanie dotrzymać swojej części umowy, ostatecznie zmieniając warunki umowy za znacznie mniejsze pieniądze. Next Street wykorzystała te pieniądze jako dźwignię, aby wymusić zmiany w 3rd Ward, w tym dwie rundy zwolnień w krótkich odstępach czasu na początku tego roku, które doprowadziły do ​​50-procentowej redukcji personelu.

Pomiędzy wewnętrznymi problemami związanymi ze spadkiem członkostwa — częściowo z powodu innej rzekomej taktyki zakładników Next Street, która polegała na zmianie warunków świadczenia usług przez 3rd Ward i podniesieniu składek członkowskich przy jednoczesnym cięciu świadczeń — a nagłym brakiem środków na utrzymanie ekspansji w Filadelfii lub ukończyć Inkubator Kulinarny, podjęto decyzję o zamknięciu całości.

Panie Goodman, cokolwiek chciałbyś powiedzieć o jego stylu zarządzania, prawdopodobnie nie miał wiele do powiedzenia w tej decyzji; nie był już większościowym udziałowcem firmy i najprawdopodobniej nie był od rundy pozyskiwania kapitału, podało źródło. Poproszony o komentarz, pan Goodman powiedział The Braganca, że nie będzie wchodził w szczegóły dotyczące charakteru zamknięcia, ale powiedział, że jest zdruzgotany i ciężko pracował, aby temu zapobiec. To oczywiście wielka tragedia dla nas wszystkich, dla społeczności, dla naszych klientów. Przez lata naprawdę dzieliliśmy wspólną wizję wspólnej przestrzeni, wyjątkowej i wyjątkowej, i aby to działało. I to była po prostu ogromna strata dla wszystkich, łącznie ze mną.

W tej chwili wydaje się, że w planach jest likwidacja aktywów 3rd Ward i przekazanie ich wierzycielom (w tym spółce, która ma największy dług: Next Street, która nie odpowiedziała na wezwania do komentarza). Jeśli chodzi o tych, którzy zostali wysiedleni z powodu zamknięcia, nie wszyscy żywią nieprzyjemne uczucia. To było wspaniałe miejsce do pracy; nie ma nic podobnego, powiedziała pani Doubilet, która podpisała nową umowę najmu powierzchni coworkingowej na Greenpoincie na początku tego tygodnia dla Susty Party. To po prostu bardzo smutne, ale cieszę się z czasu, jaki tu miałem.

Artykuły, Które Możesz Lubić :