Główny Telewizja Wyjaśnienie Westeros: Sześć pytań dotyczących „Gry o tron” 4×3

Wyjaśnienie Westeros: Sześć pytań dotyczących „Gry o tron” 4×3

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Cersei idzie pełną Normą Bates. (HBO)



1. Kim do cholery jest ten nowy król? A gdzie u diabła był Tywin z lekcjami historii, kiedy jego OSTATNI wnuk dorastał, by zostać szalonym królem???

Przecież nowym królem jest oczywiście Tommen Baratheon! Wiesz, młodszy brat Joffreya? Kolejny produkt uboczny rozpusty Cersei i Jaime'a? Nie, nie dzwonisz w żadne dzwonki?

Cóż, nie martw się o to. Pomyśl o nim jak o Rickonie Starku, a dokładniej, nie myśl o nim jako o Rickonie Starku, ponieważ nikt nigdy nie myśli o Rickonie Starku. Teraz, gdy Tommen jest nowym królem Lannisterów (chociaż technicznie tron ​​powinien należeć do… Jezu, Wiedźma wie tylko w tym momencie… Myślę, że Stannis ma najlepsze roszczenia, chyba że chcesz nazwać cały klan Baratheonów uzurpatorami, w takim przypadku Daenerys,) będzie nieco bardziej widoczny jako postać niż najmłodszy brat Starków, ale jest to trafna paralela między dwoma walczącymi klanami, że najmłodszy dzieciak zawsze zajmie ostatnie miejsce. Cóż, przedostatni: oddział będzie ostatni. A także przyrodni brat. Więc trzeci do ostatniego. Choć jeszcze przed dziewczynami.

A może: najmłodszy syn w danej rodzinie będzie najgorszym bezpośrednim potomkiem płci męskiej. Chyba że przed tobą jest kaleka.

Nigdy tak naprawdę nie zachowywało mi się, dlaczego Tywin pozwolił Joffreyowi biegać w kółko, zachowując się jak cholerny socjopata bez GED, ale zacząć od lekcji historii dla swojego młodszego brata, zanim ciało chłopca-króla ostygnie na stole. Ale kiedy oglądaliśmy odcinek, Noam zauważył, że Tywin tak naprawdę nie był w pobliżu wychowania Joffreya… był w Casterly Rock. Robert i Cersei wychowali tego małego dziwaka i chociaż Tywin mógł uznać ich metody wychowywania dzieci za… niesmaczne… nie miał zbyt wiele do powiedzenia, rzucając wyzwanie królowi Robertowi w kwestii rodzicielstwa nieobecnych. W końcu to ten facet, który jakoś przeoczył fakt, że jego dwoje najstarszych dzieci robiło oczy z bramy macicy.

Ale dzięki Tommenowi Tywin ma szansę ukształtować umysł wrażliwego młodego chłopca, co prawdopodobnie nadal będzie ulepszeniem w stosunku do przyduszającej Normy Bates Cersei w technice korony. Chociaż nienawidzimy Tywina za to, że jest zimnym, wyrachowanym pragmatykiem, nie jest on głupkiem, a jego pierwsza lekcja dla Tommena jest rozsądna: gdyby tylko więcej królów Westeros posłuchało ich rąk, czyżby wszyscy nadal nie byli żywy?

Jedyny przypadek, w którym nie ma to zastosowania, dotyczy króla Aerysa II Targaryena, którego Ręka go zdradziła. Imię tej ręki? Tywina Lannistera.

2. W jaki sposób kłamstwo Joffreya odnosi się do stanu i odwraca, gdy po raz pierwszy spotkaliśmy Cersei i Jaime'a?

W pierwszym odcinku serialu, w pierwszej scenie, w której widzimy King's Landing, widzimy niedawno zamordowanego Jona Arryna ułożonego dokładnie tak, jak Joffrey jest tutaj, z tymi samymi przerażającymi kamieniami na oczach. Ta scena jest naszym wprowadzeniem do Cersei i Jaime'a: królowa patrzy, jak Ciche Siostry zajmują się ciałem Jona Arryna, a Jaime podchodzi do niej i mówi jej, że za bardzo się martwi.

To sprytne odwołanie ze strony serialu, ponieważ nie tylko przypomina nam, jak daleko Cersei i Jaime zaszli od tamtej sceny (lub odwrotnie, jak niewiele urosli), ale także teraźniejszość odwraca warunki prawie wszystkiego w tej scenie. Tam Cersei martwiła się, że jej udział w zabójstwie Jona Arryna zostanie odkryty, a teraz desperacko stara się odkryć, kto zabił jej syna. Teraz zamordowany Joffrey był produktem ich kazirodczego związku, tego samego sekretu, którego bronili zabili Arynn. I tak dalej.

Co więcej, odniesienie do tej sceny przygotowuje nas – na ile można być przygotowanym – na ponurą brutalność seksu, który za chwilę zobaczymy. Wtedy Cersei z podziwem mówiła o nieustraszoności i lekkomyślności Jaime'a, o tych cechach, które sprawiają, że teraz jej nienawidzi, io tych, które pozwalają mu tak bezdusznie ją gwałcić i świętość miejsca spoczynku jej syna. I choć wydaje się bardzo zaniepokojona tym, co jest teraz pełne szacunku, cała jej postawa i stosunek do ciała Jona Arryna we wcześniejszej scenie był zdecydowanie lekceważący. Z pewnością nie powinniśmy sądzić, że Cersei na to zasługuje, ale nie wolno nam też zapomnieć łańcucha wydarzeń, które ją tu przywiodły.

3. Ten odcinek sprawia, że ​​chcemy nienawidzić ludzi, których polubiliśmy: Jaime, The Hound, Wildlings. Czy pragmatyzm Ogara sprawia, że ​​go nienawidzimy lub bardziej go kochamy? Czy Arya jest naiwna czy honorowa? Czy MY jesteśmy po prostu naiwni, że czujemy się zdradzeni?

Ten odcinek poświęca sporo wysiłku na to, abyśmy przypomnieli sobie, jak brutalnym, okropnym miejscem jest Westeros: zaczyna się od makiawelicznych rozmyślań Littlefingera dla dobra Sansy i pokazuje nam wielu niewinnych ludzi mordowanych przypadkowo przez dzikich (ta scena, z jej łagodną, ​​przyziemną Twoja mama znowu robi otwieracz do gotowanych ziemniaków, jest to totalnie szokujące nawet po trzecim obejrzeniu). To prawie tak, jakby serial mówił: Hej wszystkim, wiem, że wszyscy mieliście imprezy w zeszłym tygodniu, kiedy zmarł Joffrey, ale jeszcze nie świętujcie. Świat nadal jest do bani. Westeros nie wybuchło kwiatami i pieśniami po śmierci króla tyrana. Jej problemy są systemowe, a nie oparte na edyktach jednego socjopaty.

Pies prawdopodobnie rozumie to równie dobrze jak każdy. Obchodzi się bez przywiązań i lojalności, ponieważ wie, że są one ulotne i dlatego są głupimi rozproszeniami. Wierzy, że te systemy świata są nieuniknione jako cykl pór roku – uprzejmy rolnik, którego okrada, nie przetrwa zimy bez względu na to, co się stanie, więc podnoszenie jego srebra jest więcej niż tylko wygodne; to logiczne.

Arya jest młoda, ale jest też mądra, znacznie mądrzejsza niż Ogar. Dopiero zaczyna dostrzegać swoją drogę do i wokół systemów rządzących światem, a tam, gdzie jej towarzysz widzi tylko nieuchronność, wydaje się, że istnieje możliwość zmiany. Sztuczka, dzięki której otrzymali gorący posiłek i łóżko, była sztuczką empatii – Arya dostrzegła sytuację, którą rozumiała i wykorzystała ją na swoją korzyść, ale nie była to tylko zimna kalkulacja. Zrozumiała to, co zobaczyła, ponieważ straciła również rodzica. Współczuła tym ludziom, a oni odwzajemniali uczucia. I zaczyna dostrzegać, że może to być sposób na obejście zimnych i brutalnych systemów, które rządzą jej światem.

To tylko naiwne, jeśli myślimy, że Arya naprawdę nie wie, jak zły może być świat – a to jest dziewczyna, która widziała, jak jej ojciec ścięto przed nią głowę. Ogar, tępy instrument, widzi swoją sympatię tylko jako krótkowzroczność chronionego dziecka, ale tak naprawdę nie jest chroniona.

Chce wierzyć, podobnie jak jej ojciec, że świat można zmienić poprzez sprawiedliwość: czyń dobro dobrym i karaj złych. Ale widziała, dokąd to doprowadziło Neda, i wcale nie jest głupia. Próbując dowiedzieć się, dlaczego nadal uważa, że ​​Ogar się myli, samodzielnie wypracowuje własne rozumienie systemów światowych – i pracujemy nad tym razem z nią.

4. Jak moment Eureki Ser Davosa odzwierciedla to, co Tywin mówił o rządach mądrych królów? Jak pod tym względem obie ręce są podobne?

Biedny ser Davos! Wszystko, czego chce, to czytać i być lojalnym wobec swojego coraz bardziej niezdecydowanego króla. Jest bromową wersją tego, czym Ser Jorah jest dla Dany: beznadziejnie oddany, konsekwentnie pomijany, skazany na strefę przyjaciół. (Zwłaszcza jeśli wierzysz, tak jak ja, że ​​strefa przyjaciół byłaby idealną nazwą dla lochu w Smoczej Skale.)

Ale Davos i bezlitosny Tywin prawdopodobnie zgodziliby się przynajmniej w jednej rzeczy, jak dowiedzieliśmy się w tym odcinku. Mianowicie, że aby być mądrym, musisz zdać sobie sprawę, że nie jesteś najmądrzejszą osobą w pokoju. To, że bycie sprawiedliwym, pobożnym i silnym nie zaprowadzi cię daleko, jeśli nie potrafisz ustalić, który wybór jest mądry, a który nie. Raz po raz (tak... dwa razy) Davosowi udało się pokrzyżować nieprzyjemny los, upokarzając się przed córką Stannisa, Shireen o jaszczurczej twarzy. Uczyła go czytać, a to w końcu się opłaca, gdy przypomina mu się podczas jednej z jego częstych podróży po pasie wspomnień w czasie książki, że Lannisterowie są teraz w zasadzie spłukani, a jedyny w mieście Oszczędności i Pożyczki, Żelazny Bank Braavos, nie spodoba im się zmienione motto króla: Lannisterowie zawsze spłacają swoje długi… w końcu.

Davos zdaje sobie sprawę, że może być w stanie przekonać Bank do sfinansowania Stannisa zamiast Lannisterów, w którym to przypadku mogliby kupić więcej statków z kredytami hipotecznymi typu subprime. Chociaż po bańce mieszkaniowej Siege of King’s Landing można by pomyśleć, że Davos spróbowałby innej taktyki, zamiast ponownie zastawić swój dom na zakup kolejnych łodzi. (Analogie!)

Ale Tywin byłby dumny z Davos, gdyby nie byli po przeciwnych stronach tej walki: nawet po chwili błyskotliwości Cebulowy Rycerz trzyma się w ryzach, każąc Shireen napisać list do banku. Co jest chyba najlepsze, ponieważ nikt nie chce pożyczyć Charliemu Kelly'emu. Tłumaczenie? Potrzebujesz więcej pieniędzy.








5. Co Gilly reprezentuje Sama poza zainteresowaniem miłosnym? Co Sam reprezentuje Gilly?

Och, Samie. Jego wyprawa do dzikiej miłości była albo mniej udana, albo bardziej udana niż Jona Snowa, w zależności od tego, jak na to spojrzysz. Z jednej strony Gilly nie strzela strzałami w jego nogi i ciągle próbuje go zabić. Z drugiej strony Sam zaczął zabijać dziewczynę z poważnymi problemami z tatusiem (jej tata jest także tatusiem jej dziecka, więc… tak), którą prawdopodobnie zawsze będzie zbyt przestraszony, by się ruszyć.

Rzecz w Samie polega na tym, że można się z nim całkowicie utożsamić: jest jedyną postacią na Gra o tron który wygląda i zachowuje się tak, jakby naprawdę chciał czytać książki George'a R.R. Martina. Jest najlepszym ochronnym dweebem Dungeon Master i to niesamowite, że przetrwał tak długo. Ale dla Gilly Sam nie jest tylko oddychającym ustami i wiecznie zakochanym w swoim najlepszym przyjacielu Jonie, jest częścią armii podboju, która uwolniła ją z niewoli ojca i uratowała jej syna przed śmiercią. Poza tym nieumyślnie zabił kilku Białych Wędrowców, co sprowadza się do Gra o tron ekwiwalent poślizgnięcia się na skórce od banana i przypadkowego ogłuszenia szkolnego łobuza.

Nie żeby Sam był bardziej trzeźwy: umieszcza tego dzikiego zwierzaka tak wysoko na piedestale, że w zasadzie jest witam panią, gdy jest już DTF.

[youtube http://www.youtube.com/watch?v=e8teRxOSNHs]

Dla Sama Gilly musi być damą w niebezpieczeństwie, aby mógł postrzegać siebie jako bohatera. Dlatego musi wydostać ją z Czarnego Zamku, ale czuje się równie nieswojo, gdy kończy w pobliskim burdelu. Potrzebuje jej, żeby go potrzebowała, a jego mózg ma zwarcie na myśl, że może być dorosłą osobą z własnymi potrzebami seksualnymi lub kimś, kto mógłby o siebie zadbać. Na szczęście dla niego ona nie jest ani… i właśnie dlatego ta dwójka idealnie pasuje.

6. Dlaczego Tywin miałby czekać, aż jego rodzina będzie najsłabsza, aby spróbować zawrzeć pakt z Dorne? To brzmi trochę pusto, zwłaszcza że Oberyn jest prawdopodobnie zamieszany w spisek mający na celu zamordowanie Joffreya.

Front Tywina, twardy. Fakt, że nawet przedstawił ten pomysł Oberynowi, pokazuje, jak poważna jest sprawa, ponieważ w piekle istnieje śnieżna kula, że ​​Oberyn zaakceptuje miejsce w wyższej radzie, chyba że celowo zdradzi Lannisterów, ale ponieważ Dornijczycy wprost obrażali go na każdym kroku podczas tego ślubu, co, jak wiesz, jest bardziej irytujące dla Tywina niż myśl, że mogli rzeczywiście mieć swój udział w zamordowaniu Joffreya. Konieczność negocjowania z Oberynem musiała pożerać go żywcem.

Ale Lannisterowie cierpią. Teraz, gdy rodzina jest w zasadzie spłukana, a jego wnuk został zamordowany na tronie, ich słabe punkty są widoczne dla świata. Wszystko, co musiałby zrobić uzurpator, to strącić 12-latka, a Żelazny Tron byłby do zdobycia. A po całej tej ciężkiej pracy!

Artykuły, Które Możesz Lubić :