Główny Zdrowie Myślisz, że nie zrobiłbyś zła? Pomyśl jeszcze raz.

Myślisz, że nie zrobiłbyś zła? Pomyśl jeszcze raz.

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Jest osoba, która odbiera twoje internetowe przedsięwzięcia.Unsplash/Alex Knight



Wszyscy lubimy wierzyć, że jesteśmy dobrymi ludźmi i dlatego nie jesteśmy w stanie czynić zła. Nasza skłonność do czynienia dobra lub zła nie ma nic wspólnego z naszym wrodzonym charakterem; ma to znacznie więcej wspólnego z okolicznościami, w jakich się znajdujemy. Zakładamy, że będziemy osobą, która przeciwstawi się niesprawiedliwości i że nasze indywidualne poczucie dobra i zła przeważy nad mentalnością tłumu. Historia i psychologia pokazują jednak, że w odpowiednich okolicznościach tylko jedna czwarta ludzi ma na tyle hartu ducha, by wstać i powiedzieć, że nie będę w tym uczestniczyć.

Oprócz liczb w niesławnym Eksperyment Milgrama biorąc to, Eksperyment w więzieniu Stanford zakończyła się podobnymi wynikami statystycznymi. Na poziomie nieeksperymentalnym możemy również zobaczyć szereg scenariuszy potwierdzających tę zasadę. W dwóch książkach Michaela Lewisa: Pieniądze i Duży skrót , widzimy małe grupy ludzi, którzy rozumieją sytuację, której brakuje wszystkim innym. Próbują przekonać innych, ale zawsze są wyśmiewani lub ignorowani przez większość za to, że nie myślą zgodnie ze status quo. Nawet jeśli w końcu okaże się, że mają rację, tłum nie poddaje się i nie przyznaje, że się mylił. Nienawiść tłumu do małej grupy tylko rośnie; często są jeszcze bardziej pogardzani, ponieważ udowodnili, że wszyscy się mylą.

To dwa przykłady ludzi, którzy z pozytywnych powodów chcą iść pod prąd. Warto zauważyć, że jest ich tak mało. A co z negatywnymi konsekwencjami wypowiadania się przeciwko rządom mafii? Gdybyś był niemieckim żołnierzem podczas II wojny światowej, protestującym przeciwko zabijaniu Żydów, prawdopodobnie zostałbyś zabity na miejscu. Jeśli jesteś informatorem korporacyjnym, istnieje dobra szansa Twoja kariera zostanie zniszczona. Interesujące jest to, że mówimy naszym dzieciom, aby stanęły w obronie tego, w co wierzą, ale prawdopodobieństwo, że zrobimy to samo, wynosi tylko jeden na czterech, a jeśli zaprotestują, prawdopodobnie wszystko, nad czym pracowały, zostanie zniszczone.

Przez większość czasu zgadzamy się z mafią po prostu dlatego, że wtedy nie wydaje się to takie złe. Ponieważ jesteśmy zwierzętami społecznymi, mamy tendencję do przestrzegania norm społecznych. Niezwykle trudno jest robić rzeczy, które są sprzeczne z akceptacją społeczną. Jeśli chcesz dowodu, idź i połóż się na środku centrum handlowego na 10 sekund w pracowity dzień. Nie zrobisz tego i prawdopodobnie myślisz: To absurd, dlaczego miałbym to zrobić? Dzieje się tak, ponieważ włącza się kora przedczołowa, część mózgu, która wymusza przestrzeganie norm społecznych. Ta zgodność z normami społecznymi jest ważną częścią naszej psychologii ewolucyjnej, ponieważ kiedy żyliśmy w plemionach, przestrzeganie tych norm oznaczało, że nie zostaliśmy wygnani na pustynię za niewłaściwe postępowanie.

Niestety, nasze podporządkowanie się małym rzeczom gwarantuje, że gdy wydarzy się coś wielkiego, złego, albo będziemy współwinni, albo nawet będziemy uczestniczyć.

Świetnym przykładem są zespoły SWAT. Ich niedawna militaryzacja spowodowana otrzymywaniem nadwyżek sprzętu wojskowego spowodowała istotną zmianę ich taktyki i motywacji. Jak to się mówi, gdy wszystko, co masz, to młotek, wszystko wygląda jak gwóźdź. Tak jest z drużynami SWAT, które teraz ubierają się i są wyposażane tak, jakby były okupantami. Ten trend prawdopodobnie nie zaczął się od nagłych nalotów na każdy podejrzany dom narkotykowy. Zaczyna się od nieco większej siły tu i tam, a może tu i tam fałszując drobny fakt do nakazu sądowego. Chcesz użyć tego nowego sprzętu i treningu, więc zamiast zachować ostrożność i przeprowadzić pełne śledztwo, znajdziesz poszlaki, które potwierdzają twoje podejrzenia.

Tam, gdzie kiedyś było powszechną procedurą przeszukiwania podejrzanych domów narkotykowych, teraz domyślny nalot zmienił się w pełny nalot. Jeden zakończył się nawet dziecko spędza tygodnie w indukowanej śpiączce w jednostce oparzeń, ponieważ drużyna wyważająca wrzuciła do jej łóżeczka granat ogłuszający.

Mentalność grupowa wśród policji spowodowała, że ​​wiele istnień straciło niepotrzebnie, ale nasza skłonność do czynienia zła, jako ludzi, wzrasta o wiele rzędów wielkości, gdy sytuacja jest chaotyczna, a presja jest zbyt duża, by nasz mózg mógł ją przetworzyć. W książce podpułkownika Dave'a Grossmana: O zabijaniu , weteran opisał różne naciski, które spowodowały incydenty, takie jak masakra Mai Lai w Wietnamie:

Umieszczasz te same dzieci na jakiś czas w dżungli, naprawdę je przerażasz, pozbawiasz snu i pozwalasz, by kilka incydentów zmieniło część ich strachu w nienawiść. Daj im sierżanta, który widział zbyt wielu swoich ludzi zabitych przez pułapki i brak nieufności, i który czuje, że Wietnamczycy są głupi, brudni i słabi, bo nie są tacy jak on. Dodaj trochę presji tłumu, a te miłe dzieciaki, które nam dzisiaj towarzyszą, gwałcą jak mistrzowie.

Aby nie dojść do wniosku, że tylko presja walki powoduje jakąś szaloną żądzę krwi i godne ubolewania zachowanie u mężczyzn, mamy kolejny doskonały przykład tego, jak zewnętrzne okoliczności mogą powodować umyślne ludzkie okrucieństwo z badania przeprowadzonego na Uniwersytecie Nowojorskim. Uczennice zostały poproszone o zastosowanie wstrząsów elektrycznych do badanych, którym poinstruowano, aby pamiętały materiał pod wpływem stresu. Kiedy te osoby zostały zanonimizowane, tj. zdjęto im nazwisko z ubrania i założono na głowę kaptur, studentki z college'u szokowały je dwukrotnie częściej niż wcześniej.

Rozważmy implikacje tej skłonności do przemocy wobec innych świat online . Widzieliśmy już efekt tłumu na Twitterze, gdzie życie ludzi zostało zrujnowane, ponieważ inni uznali, że powiedzieli niewłaściwą rzecz. Twitter jest często najlepszym przykładem odczłowieczania kogoś — wszystko, co widzisz, to awatar, który może, ale nie musi, być zdjęciem samej osoby i jej uchwytu na Twitterze. Często stawia się hipotezę, że trolling online i nękanie mają miejsce, ponieważ istnieje anonimowość i brak konsekwencji dla sprawcy. Chociaż jest to z pewnością prawdą, jest jeszcze jedna strona medalu: brak człowieczeństwa, który świat online widzi w ofierze.

Kiedy prowadzisz z kimś rozmowę osobiście i nie zgadzasz się z nią, nie reagujesz po prostu nuklearnie, nawet jeśli ich argument jest głupi. Dlaczego? Jeśli nie jesteś socjopatą, ludzie nie lubią krzywdzić innych ludzi, fizycznie lub emocjonalnie. Jednak w Internecie twój cel jest odczłowieczony. Możemy mówić straszne rzeczy i nie widzimy wpływu, jaki ma to na naszą ofiarę. Nie grozi nam również pobicie za wkurzenie niewłaściwej osoby.

Narzekamy, że ludzie stają się coraz bardziej spolaryzowani, że świat online jest tak obraźliwy i że ludzie mówią takie okropne rzeczy, ale jest prawie pewne, że ci, którzy narzekają, sami byli sprawcami. Och, może nie powiedzieli niektórych z bardziej nikczemnych rzeczy, ale prawdopodobnie są winni zbyt surowego rozmawiania z innymi i braku zgody w obraźliwy sposób. O to chodzi: to jest naprawdę łatwo popełniać drobne wykroczenia i wierzyć, że nie jesteś winnym, ponieważ inni radzą sobie gorzej. Ale to śliskie zbocze. Psychologia pokazuje, że pierwszy krok – jakkolwiek nieszkodliwy w danym momencie może się wydawać – jest najbardziej niebezpieczny.

Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku obecnych w ruchu AntiFa, ponieważ identyfikują się jako dobrzy ludzie, a każdy, kto się nie zgadza, jest rasistą, bigotem lub transfobem. Nagle robienie nierozsądnych rzeczy staje się znacznie bardziej rozsądne. To dlatego mamy teraz całą masę ludzi, którzy nieustannie krzyczą, że Trump jest faszystą i że chronią wolność słowa, a jednocześnie są agresywni i destrukcyjni dla każdego, kto się z nimi nie zgadza. Jordan Peterson zauważył niedawno w swoim wywiadzie z Joe Roganem, że ludzie, którzy protestowali przeciwko jego występom na uniwersytetach, mają zaszkliwione oczy i że nie są w stanie dostrzec rozsądku ani nawet słuchać. Są tak zdenerwowani przez swoją grupę, że chcą tylko wykrzykiwać slogany. Nie potrafią nawet samodzielnie myśleć.

To, że badania psychologiczne wykazały, że 75 procent ludzi ostatecznie zgodzi się i weźmie udział w złych czynach, przypomina mrożące krew w żyłach, jak łatwo jest dać się przekonać grupie. Spojrzenie w lustro i powiedzenie: Jest o wiele bardziej prawdopodobne, że gdybym był Niemcem podczas II wojny światowej, byłbym współwinny i aktywnie uczestniczył w ludobójstwie sześciu milionów Żydów, to otrzeźwiające doświadczenie. Jest to świadomość, której niewielu doświadczy, ponieważ o wiele łatwiej jest przekonać samych siebie, że jesteśmy jednym z dobrych facetów.

I dlatego, bez względu na to, kim jesteś, z jakim ruchem lub grupą ludzi się identyfikujesz, musisz spojrzeć sobie w lustro i skonfrontować się z tym faktem. Musisz skonfrontować się z faktem, że zrobisz zło, jeśli ludzie wokół ciebie czynią zło. Nadszedł czas, abyśmy wszyscy zbadali siebie i zapytali: Czy jestem zbyt pochłonięty wszystkim, by dostrzec rozsądek? Czy mogę teraz myśleć samodzielnie, czy odrzucam wszystko, co nie pasuje do mojej narracji?

Możesz nie lubić tego, co znajdziesz.

Pete Ross dekonstruuje psychologię i filozofię świata biznesu, kariery i życia codziennego. Możesz śledzić go na Twitterze @prometheandrive.

Artykuły, Które Możesz Lubić :