Główny Telewizja Sarah Wayne Callies o finale „Colony”: „Czytanie tego złamało mi serce”

Sarah Wayne Callies o finale „Colony”: „Czytanie tego złamało mi serce”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Sarah Wayne Callies jako Katie Bowman.ZASTOSOWANIA



O niedalekiej przyszłości dramatu USA Kolonia Katie Bowman ma wiele sekretów do zachowania – od tajemniczej siły okupującej Los Angeles, od swojego męża Willa Bowmana (w tej roli Josh Holloway), a może nawet od siebie.

Jako kobieta stojąca za rolą, Sarah Wayne Callies też ma tajemnice, które musi zachować – przede mną. Dni przed Kolonia Finał pierwszego sezonu pani Callies nie mówi zbytnio o szczegółach, co nie jest niczym niezwykłym dla Chodzący trup ałun, który obecnie pracuje pod rządami samego króla tajnych, byłego STRACONY producent wykonawczy Carlton Cuse. Jeśli chodzi o emocje, jedno może wyjaśnić. Jeśli śledziłeś Katie od pierwszego dnia w Kolonii, finał Wola być niszczącym.

Więc co możesz mi powiedzieć o Kolonia finał?

Pewnie niewiele [śmiech]. Nie, mogę ci powiedzieć, że każda postać kończy się w zupełnie innym miejscu niż zaczęła. Kiedy to przeczytałem, naprawdę uderzyło mnie, jak ogromna była ta podróż w zaledwie dziesięciu odcinkach, szczególnie dla Katie. Po raz pierwszy w serialu widzimy Katie, w trakcie finału, przyjmującą nieco większą rolę przywódczą w ruchu oporu. Wiele z tego odcinka ma związek z konsekwencjami odcinka 9, emocjonalnie i politycznie. Ale czytanie tego złamało mi serce. To był trudny odcinek do przeczytania, ponieważ to, co zaczęło się jako bardzo zżyta rodzina z jednym zaginionym synem, kończy się tak inaczej i tak zepsute.

Katie jest dorosłą kobietą, która rozumie, że nie może zrobić omletu bez rozbicia kilku jajek.

Po tym wszystkim, przez co przeszła Katie – a to była tak długa podróż – jaka jest jej największa motywacja w tym momencie?

To ciekawe pytanie, bo w pewnym sensie okupacja się nie skończyła. Praca Katie nie jest skończona. Oznacza to, że rzeczy, które ją motywowały na początku, motywują ją teraz, czyli przekonanie, że nie wystarczy po prostu pozostać przy życiu. Musimy także zapewnić pewne wolności, pewne swobody intelektualne i twórcze nie tylko dla siebie, ale także dla naszych dzieci. W przeciwnym razie po co? Pozostaje to dla niej naprawdę głębokim motywatorem. Ale myślę, że pierwszy sezon dał jej poczucie, jak ogromnym kompromisem jest wiele osób w jej życiu. Weszła w ten sezon z całą pasją fanatyka. Wychodząc z tego ma świadomość, że cała ta sprawa jest dużo brudniejsza i brzydsza niż myślała.

Każda postać włączona Kolonia – a może zwłaszcza Katie – jest taka moralnie szara. Jak pogodzić to w swoim umyśle? Czy musisz wierzyć, że Katie ma 100% racji?

Nie brzmi to zbyt banalnie, ale Katie jest dorosłą kobietą, która rozumie, że nie może zrobić omletu bez rozbicia kilku jajek. W pewnym sensie każda postać w serialu wymyśla to, co dzieje się, ponieważ jesteśmy w moralnym wszechświecie, który jest tak inny. Katie mówi Willowi w odcinku 2 Stare zasady nie mają zastosowania, ale nie sądzę, aby ktokolwiek wiedział, jakie są nowe zasady. Sarah Wayne Callies i Josh Holloway.Isabella Vosmikova/USA Network








Moją pracą jako aktora jest śledzenie logiki wszystkiego, co robi moja postać i upewnianie się, że logika jest uczciwa, zanim wyjdzie z moich ust. Rozumiem ideologię Katie, sporo jej podzielam, ale myślę, że to pytanie ile kompromisów to za dużo? Kiedy przekraczasz granicę, aby nie mieć już wyższości moralnej? I nie jestem pewien, czy Katie lub ja mamy jeszcze na to odpowiedź. Myślę jednak, że to znak naprawdę dobrego pisania.

Zdecydowanie. Zarówno Katie jak i Will są tak dobrze narysowani.

Absolutnie, a gdyby nie było dobrze napisane, publiczność byłaby teraz po stronie jednego z nas lub drugiego. I myślę, że to wspaniałe, że istnieje ta pośrednia płaszczyzna.

Kiedy dzieją się wielkie rzeczy [w „Colony”], naprawdę mają znaczenie, ponieważ jest na nich twarz i bicie serca.

Kiedy rozmawiałem z Carltonem [Cuse] przed rozpoczęciem sezonu, powiedział, że chce Kolonia być dramatem rodzinnym przede wszystkim. Jak myślisz, jak udany był w tym pierwszy sezon?

Myślę, że [obsada] była świadoma tego, że nikt z nas nie przyszedł do tego projektu, ponieważ chcieliśmy zrobić pokaz o fajnych kostiumach obcych. Przyjechaliśmy, ponieważ czytaliśmy postacie i byliśmy pod wrażeniem poziomu niuansów i połączenia. Myślę, że serial udaje się tylko do tego stopnia, że ​​jest dramatem rodzinnym. Ponieważ nie obchodzi cię nic, co się dzieje, jeśli nie dbasz o ludzi. Myślę, że pod tym względem jest to bardzo udane. Wielka kłótnia między Katie i Willem pod koniec odcinka 9, to kłótnia, w której nie widać już granicy między filozofią a etyką, a oni się tak bardzo przeplatają. Działa, działa naprawdę dobrze. Ponieważ wtedy, gdy dzieją się wielkie rzeczy, mają znaczenie, ponieważ jest na nich twarz i bicie serca.

Carlton powiedział, że ma plany na trzy sezony i pomysły na to, co jest poza murami LA. Ile wiesz… a ile byś chcieć wiedzieć, biorąc pod uwagę, że Katie wciąż jest w ciemności?

Josh i ja mamy na ten temat różne opinie [śmiech]. Nic nie wiem. Podałem im kilka pomysłów, które kręciły się w mojej głowie, a oni byli hojni, by ich wysłuchać.

Lubię wiedzieć jak najwięcej. Pochodzę z teatru. Pochodzę ze znajomości początku, środka i końca, a następnie dopracowania tego i nałożenia na siebie rzeczy, które się opłaci. Tak więc architektura miejsca, do którego zmierzam, ma dla mnie duże znaczenie. Byli bardzo hojni w pierwszym sezonie, dając mi odcinki tak szybko, jak mogli, a ja zacząłem sezon z trzema lub czterema scenariuszami, które już przeczytałem. Josh działa zupełnie inaczej. Josh nie chce wiedzieć, dopóki tam nie jesteśmy. I to było dla mnie świetne. Zmusiło mnie to do bycia znacznie bardziej intuicyjnym i spontanicznym w pracy, którą wykonujemy razem, zamiast siedzieć i rozmawiać o tym i ćwiczyć, tak jak Andrew [Lincoln] i Jon [Bernthal] i ja to zrobiliśmy Żywe trupy. Praca z Joshem wypchnęła mnie z mojej strefy komfortu, ponieważ cały czas się przygotowuję, ale nigdy nie wiem, co zrobi Josh.

Artykuły, Które Możesz Lubić :