Główny Innowacja Profesjonalni trenerzy Pokémon Go reklamują się teraz na Craigslist

Profesjonalni trenerzy Pokémon Go reklamują się teraz na Craigslist

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Ivy St. Ive i jej tatuaż Gulbat.

Ivy St. Ive i jej tatuaż Golbat.(Zrzut ekranu: Craigslist)



najlepsze miejsce na zakup pierścionka

Chcesz je wszystkie złapać, ale rozpraszają Cię takie rzeczy jak praca i rodzina? Craigslist może pomóc.

Ivy St. Ive, redaktor naczelna Brooklynu Krzemionka magazyn, umieszczony Reklama na stronie oferującej dziś swoje usługi jako profesjonalny trener Pokémon Go. Absolwent NYU obiecuje pomóc CI stać się najlepszym za 20 USD za godzinę.

Partnerstwo rozpoczyna się, gdy podasz St. Ive hasło do swojego konta Pokémon Go.

Mam nadzieję, że nie byłeś totalnym noobem i użyłeś fałszywego adresu gmail podczas rejestracji w tej aplikacji, ponieważ inwigilacja jest prawdziwa, pisze.

Św. Ive będzie wtedy spacerować po mieście przez jedną do czterech godzin i schwytać każde napotkane stworzenie, skupiając się na określonych typach (ogień, woda itp.), jeśli sobie tego życzysz. Będzie również wysyłać ci cogodzinne aktualizacje dotyczące swoich postępów, a także udzielać pomocy szkoleniowej i wskazówek dotyczących strategii, jeśli o nie poprosisz.

Aby uniknąć pracy z podejrzanymi postaciami, St. Ive potwierdza tożsamość każdej osoby, z którą pracuje, zanim zgadza się im pomóc.

Pamiętaj: jestem dziennikarką i jestem w tym bardzo dobra – pisze.

Twierdzi również, że wirtualna współpraca zaczyna się od osobistej konsultacji.

Nie ma przerażających rzeczy, ostrzega St. Ive. Wiem, jak się bronić i nie wybiorę od ciebie żadnych bzdur.

To nie pierwszy raz, kiedy St. Ive, trenerka na 15. poziomie, zdobyła prasę za swoje umiejętności w Pokémonach — została wyróżniona w Wice artykuł w zeszłym roku popisała się tatuażem Golbata.

Mimo że nie ma go krócej niż tydzień, Pokémon Go już jest bardziej popularne niż Snapchat, Twitter i Tinder —nic dziwnego, że do St. Ive zgłosiło się już kilkudziesięciu potencjalnych klientów .

St. Ive powiedziała Obserwatorowi, że początkowo zamieściła ogłoszenie dziś rano jako żart, ponieważ jestem niezależną dziennikarką, więc walka jest prawdziwa.

Jestem po prostu dziewczyną, która kocha Pokémony i pomyślała: „A co, jeśli mogłabym dostać zapłatę za cały ten czas, w którym pogrążam się w tej grze?” powiedziała Obserwatorowi w e-mailu.

Popularność aplikacji nie jest jednak zaskoczeniem dla St. Ive.

Moje pokolenie dorastało z Pokémonami, a czynnik nostalgii, aby ponownie przeżyć nasze dziecięce fantazje w aplikacji wirtualnej rzeczywistości, jest zasadniczo tym, z czego powstają marzenia, powiedziała.

W końcu St. Ive powiedział, że społeczny aspekt gry jest ważniejszy niż cokolwiek innego.

W tym tygodniu poznałam przypadkowych przyjaciół z tyloma osobami i zobaczyłam tak wiele nowych części miasta, których inaczej bym nie zwiedzała, gdyby nie ta gra – powiedziała.

Artykuły, Które Możesz Lubić :