Główny Innowacja Dziewięć kroków, by nienawidzić siebie trochę mniej

Dziewięć kroków, by nienawidzić siebie trochę mniej

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Rozwiązaniem jest po prostu zminimalizowanie naszej nienawiści do samego siebie, najpierw stając się jej świadomym, a następnie ucząc się, jak ją kształtować, kształtować i kontrolować.(Zdjęcie: Alvin Mahmudov / Unsplash)



Wiem, o czym myślisz. Zobaczyłeś tytuł i powiedziałeś sobie: Za kogo ten gość się uważa? Nienawidzę siebie? Czy on wie, jak dobrze wyglądam? Ma on nawet widziałem moja suka nowa fryzura? Czy on wie, że kiedyś trenowałem do półmaratonu i faktycznie przebiegłem jego część? Jestem całkowicie zakochana w sobie. Co on do cholery wie?

Słuchaj, przyznaję, masz niesamowite włosy. Ale bądźmy tu prawdziwi. Jeśli jesteśmy naprawdę szczerzy wobec siebie, wszyscy mamy od czasu do czasu trochę nienawiści do siebie. OK, może dzieje się dużo samo-wstrętu, w zależności od stopnia traumy, którą doznałeś i ile epizodów Teletubisie zostałeś poddany jako dziecko.

Ale oto dobra wiadomość, nienawiść do samego siebie jest tylko częścią ludzkiej kondycji. Nie ma z tobą nic złego, ponieważ bardzo nie lubisz lub wstydzisz się pewnych niesmacznych aspektów siebie. Każdy to robi. Jestem prawie pewien, że nawet Oprah czasami musi siebie nienawidzić. I oczywiście nie jestem wyjątkiem. W końcu piszę list na stronę internetową – ja musieć nienawidzę jakiegoś głębokiego, ciemnego zakątka siebie.

Wszyscy mamy marzenia, których nie udało nam się spełnić , ideały, których nie udało nam się urzeczywistnić, działania, które chcielibyśmy, abyśmy nie zrobili, sposoby, w jakie chcielibyśmy być inni. To normalne. I wszyscy musimy radzić sobie z tymi częściami siebie, których nie lubimy. Niektórzy z nas radzą sobie z tym poprzez unikanie – lunatykujemy się przez życie, nigdy nie robiąc żadnych poważne decyzje , obserwowanie innych oraz unikanie wszelkich trudnych zadań lub konfrontacje. Niektórzy z nas radzą sobie z tym paraliżując się seksem, substancjami, obsesją lub rozkojarzeniem. Inni próbują nadmiernie zrekompensować, próbując uratować świat i doprowadzić do utopii i być może przy okazji rozpocząć kolejną wojnę światową.

Celem tutaj nie jest pozbycie się tego wstrętu do samego siebie. Jedynym sposobem, aby to zrobić, byłoby usunięcie sumienia i/lub zostanie psychopatą. A tego nie chcemy.

Nie polecam też tłumienia wstrętu do samego siebie, bo inaczej możesz skończyć strzelanie do klubu nocnego w Orlando? .

Nie, rozwiązaniem jest po prostu zminimalizowanie naszej nienawiści do samego siebie, najpierw stając się jej świadomym, a następnie ucząc się, jak ją kształtować, kształtować i kontrolować. Celem tutaj jest poradzenie sobie z naszymi rozczarowaniami samymi sobą, tak aby ostatecznie nie zarządzały nami.

Dlatego ten artykuł nosi tytuł Jak mniej nienawidzić siebie, a nie Jak przestać nienawidzić siebie na zawsze i być doskonałym pierdolonym płatkiem śniegu. Nie ma idealnego pieprzonego płatka śniegu. Mieszkałem w Bostonie, widziałem dużo płatków śniegu. Żaden z nich nie jest doskonały. A nawet gdyby tak było, jestem prawie pewien nie byłbyś tym .

Więc zabierajmy się za to. Oto dziewięć kroków, aby mniej nienawidzić siebie i nauczyć się, jak lepiej radzić sobie z nienawiścią do samego siebie, aby nie zmienić się w depresję maniakalną lub, co gorsza, wariat religijny który biega dookoła z tabliczkami z napisem BÓG NIENAWIDZI CIOTÓW.

Krok 1: Naucz się mówić „nie”. Im bardziej siebie nienawidzisz, tym bardziej będziesz starał się zadowolić i zaimponować innym ludziom przez cały czas. W końcu, jeśli potajemnie wierzysz, że jesteś zgniłym gównem, to wynika z tego, że przeceniasz to, co myślą o tobie inni ludzie i nieświadomie poświęcasz wszystkie swoje wysiłki na manipulowanie nimi, by myśleć, że nie jesteś straszna osoba, którą potajemnie wierzysz, że jesteś.

W dzisiejszych czasach słowo „tak” jest bardzo popularne, ale chcę przywrócić moc mówienia „nie”.

Mówienie „nie” jest całkiem niesamowite, gdy wiesz, kiedy i jak powiedzieć to dobrze. Mówisz nie robieniu kilku bezsensowne gówno myślisz, że nie jest ważne w życiu. Mówisz nie ludziom, którzy przekroczyć swoje granice i niesprawiedliwie żądaj swojego czasu lub uwagi. Mówisz „nie”, aby wyjaśnić innym, na czym stoisz i co chcesz/nie będziesz tolerować w swoich związkach . Nie jest niesamowite.

Oczywiście powiedzenie tych „nie” jest trudne. To dlatego, że umiejętność powiedzenia zdrowego „nie” wymaga pewnego stopnia szacunku do samego siebie i troski o siebie. Ale powiedzenie „nie” ludziom i rzeczom, które szkodzą twojemu życiu, a nie pomagają, jest często pierwszym krokiem do nauczenia się, jak kochać i troszczyć się o siebie.

Aha, i oczywiście uczysz się też mówić nie sobie, dyscyplinować się i trzymać w ryzach, przypominać sobie, że tak naprawdę nie wiesz wszystkiego, a nawet nie wiesz co do diabła mówisz lub robisz połowa czasu. To taka niedoceniana umiejętność, ale wydaje się, że w dzisiejszych czasach została utracona w daj mi jedno ze wszystkiego wiek.

Och, i chociaż mówimy sobie „nie”….

Krok 2: Przestań się masturbować cały czas. Nie, nie mam na myśli przestania manipulować specjalnymi częściami. Chociaż, jeśli robisz to 15 razy dziennie, możesz również trochę ograniczyć.

Mam na myśli masturbację w bardziej przenośnym sensie – wszystkie te powierzchowne, przyjemne nawyki, którym oddajesz się regularnie. Czy to zjedzenie 11 deserów za dużo , lub zostań do 4 rano, próbując awansować na League of Legends lub okłamując swoich kumpli i mówiąc im, że w ostatnią sobotę totalnie przeleciałeś tę gorącą blondynkę, kiedy tak naprawdę upiłeś się tak bardzo, że zemdlałeś w pozycji embrionalnej na tylnym siedzeniu samochodu. Unikaj nieistotnych pobłażań.(Zdjęcie: cc_photoshare/Flickr)








To wszystko są drobne, nieznaczące pobłażania sobie. A w dzisiejszych czasach jest ciężko. Nie, nie twojemu kutasowi — trudno jest mu się oprzeć. Ponieważ czują się dobrze. Na chwilę. Ale ich bezsens w końcu cię pochłonie.

Jest taki naprawdę dziwny rozdział w Napoleonie Hill's Myśl i wzbogać się gdzie opowiada o tym, jak Thomas Edison odmówił uprawiania seksu czy czegoś takiego i tak wymyślił 10 000 patentów. Nie wiem, to miało bardzo mało sensu, ale chodziło o to, że seks uwalnia energię, która w przeciwnym razie mogłaby być skierowana na więcej produktywne i użyteczne przedsięwzięcia .

Nie posunę się tak daleko, bo lubię polerować starą gałkę tak samo jak następny facet. Ale myślę, że prawdziwą lekcją tutaj jest nauczenie się samoregulacji swoich pobłażań. Znowu wraca do wiedzy, kiedy powiedzieć sobie „nie”. Niech te odpusty będą wisienką na torcie Twojego życia. Nie sama babeczka.

(I nie, nie możesz jeść babeczki .)

Krok 3: Ujawnij nienawiść. Zwykle rzeczy, których najbardziej w sobie nienawidzisz, to rzeczy, których ukryj się przed resztą świata . Są to rzeczy, w które wierzysz, że sprawią, że ludzie cię odrzucą, zranią, będą wskazywać i śmieją się z ciebie.

Ale te obawy są często bezpodstawne. Ponieważ często rzeczy, których nienawidzimy w sobie, są tymi samymi, których wszyscy nienawidzą w sobie. To jak gra w pokera, w której wszyscy myślą, że mają najgorszy układ i boją się grać, ponieważ są przekonani, że przegrają, więc wszyscy po prostu chowają swoje karty, ponieważ są zakłopotani.

Ironia polega na tym, że miłość najczęściej osiąga się poprzez znalezienie kogoś seksownego, który obejmuje, a nawet uwielbia te najgłębsze, najciemniejsze aspekty ciebie, a ty obejmujesz, a nawet uwielbiasz ich najgłębsze, najciemniejsze aspekty. Mówię, że musisz podziel się tym gównem żeby to uleczyć, synu.

Otwarcie się na najgorsze cechy nas samych, przyznanie się do nich i dzielenie się nimi zapewnia najlepsze zaufanie i intymność.

Oznacza to oczywiście założenie, że chcesz i/lub jesteś w stanie wybaczyć ludziom i/lub sobie.

Krok 4: Wybacz ludziom, w tym sobie. Przebaczenie zajmuje dużo czasu antenowego, ale w tak represyjnej kulturze jak Stany Zjednoczone, nie wydaje się, żeby wiele osób faktycznie je praktykowało.

Przebaczenie oznacza rozpoznanie, że coś jest do bani i mimo to nadal kochanie tej osoby (lub siebie).

Jak dokładnie to zrobić? Rozpoznaj dobre intencje lub przynajmniej ignorancję stojącą za większością złych/złych/niepożądanych działań. Na przykład większość ludzi nie robi złych rzeczy, ponieważ są źli, robią to, ponieważ nie wiedzą lepiej lub błędnie wierzą, że są usprawiedliwione . Często pomaga pamiętać o własnych niepowodzeniach i ignorancji, gdy wybaczasz komuś swoje.

I właśnie dlatego radzenie sobie z własną nienawiścią do samego siebie jest tak ważne – im mniej jesteś w stanie rozpoznać i zaakceptować te części siebie, których nie lubisz, tym mniej będziesz w stanie wybaczyć i odpuścić krzywdy innych. A tym bardziej będziesz wściekłym, osądzającym dupkiem.

Krok 5: Zdrzemnij się. Poważnie, wyglądasz na zmęczoną.

Krok 6: Pozwól sobie na porażkę. Twoja miłość własna nie jest proporcjonalna do tego, jak myślisz o swoich sukcesach; twoja miłość własna jest tym, jak się czujesz twoje porażki . Osoba, która kocha i troszczy się o siebie, nie ma przytłaczającej potrzeby robienia wszystkiego dobrze, perfekcyjnie lub poprawiając za pierwszym razem.

Wręcz przeciwnie, są bardziej niż chętni do brudzenia się i bałaganu, ponieważ rozumieją, że stąd bierze się prawdziwy wzrost i postęp.

Krok 7: Osiągnij swoje najśmielsze marzenia — stań się bogaty, zdominuj swoją dziedzinę, znajdź miłość swojego życia — zdaj sobie sprawę, że nie zapewnia to całego sensu i spełnienia, o jakim myślałeś, przeżyj kryzys egzystencjalny i bliski załamania, jak się domyślasz jaki, u diabła, jest cel twojego życia, to poświęć się na nowo prostej służbie innym i prostym przyjemnościom dla siebie.

Z wyjątkiem, oczywiście, nadmiernej masturbacji.

Krok 8: Zarówno twoja pozytywna, jak i negatywna mówienie do siebie to bzdury, więc przestań się w to angażować. To była dla mnie wielka zmiana w życiu: uświadomienie sobie, że jeśli wszystkie paskudne i okropne rzeczy, które o sobie mówiłem, były nieprawdziwe, to prawdopodobnie wszystkie te niesamowite, złe rzeczy, które sobie opowiadałem, również były nieprawdziwe. Faktem jest, że tak naprawdę nie wiesz, co jest prawdą o sobie ani jak dorównujesz światu. Faktem jest, że twój mózg jest do bani i nie można ufać . Faktem jest, że ty nie są takie wyjątkowe i to chyba dobrze. Bycie wyjątkowym tworzy nieuzasadnione oczekiwania, a nierozsądne oczekiwania tworzą wyjątkową odmianę nienawiści do samego siebie.

Krok 9: Weź najważniejszą ambicję lub porażkę w swoim życiu i zapytaj 4-latka, co o tym myśli. Prawdopodobnie zachichotają i poproszą cię, abyś udawał, że jesteś drzewem i bawił się z nimi w konie. A ich odpowiedzią będzie całkowicie odpowiedni i poprawny .

Ponieważ bez względu na to, czy próbujesz wyleczyć raka, odkryć energię zimnej fuzji, czy dotrzeć do baru, gdy się otworzy, aby wznowić swoją spiralę codziennego picia, nadal jesteś człowiekiem i nadal masz zdolność łączenia się, empatii i bawić się z życie ci dane . A 4-latki mają niesamowitą zdolność przypominania o tym. Cindy nie przejmuje się twoimi życiowymi planami.(Zdjęcie: Dustin i Jennifer Stacey/Flickr)



Myślę, że to, do czego zmierzam z tymi wszystkimi krokami, to rozwinięcie zdrowej praktyki pokory.

Tak, pokora. Jak często słyszymy to słowo w dzisiejszych czasach?

Ponieważ wspólnym mianownikiem wszelkiej nienawiści do samego siebie jest nadmierne poczucie ważności – albo myślisz, że wszystko w twoim życiu jest najgorsza rzecz na świecie? lub wszystko, co robisz, musi być najlepsza rzecz na świecie w celu zrekompensowania. I żadne z powyższych nie jest prawdziwe. Cindy, czterolatka, to rozumie. Dlatego poprosiła cię, żebyś był drzewem. Ale zamiast tego chowasz butelkę i próbujesz wyjaśnić jej, jak zamierzasz rozwiązać problem globalnego ocieplenia na odwrocie serwetki koktajlowej. Ale zamknij się na chwilę i bądź drzewem.

Mark Manson jest autorem, blogerem i przedsiębiorcą, który pisze na markmanson.net .

Artykuły, Które Możesz Lubić :