Główny Kino Mads Mikkelsen chce pokazać wady swoich postaci na dużym ekranie

Mads Mikkelsen chce pokazać wady swoich postaci na dużym ekranie

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Indiana Jones . Fantastyczne zwierzęta . Gwiezdne Wojny . Najnowsza premiera filmu Madsa Mikkelsena to Jeźdźcy Sprawiedliwości , a on jest tutaj, aby powiedzieć nam, jak odblokowuje wszystkie swoje niesamowite role.Rolf Konow/zdjęcie dzięki uprzejmości Magnet Releasing



Dla Madsa Mikkelsena nie ma prawdziwego rozróżnienia między byciem w a Gwiezdne Wojny film oraz zagrał w niezależnym filmie we własnym kraju, Danii. Aktor nie czuje potrzeby definiowania siebie, mimo że Hollywood często kategoryzuje go jako złoczyńcę, a dla każdego przebojowego filmu o superbohaterach Mikkelsen robi coś w rodzaju nagrodzonego Oscarem Kolejna runda . Najnowszym aktorem jest Jeźdźcy Sprawiedliwości , duńska czarna komedia od wieloletniego współpracownika Mikkelsena, Andersa Thomasa Jensena, w ograniczonych kinach 14 maja i na żądanie 21 maja.

Mikkelsen gra Markusa, stoickiego wojskowego, który wraca do domu, aby opiekować się swoją nastoletnią córką po tym, jak jego żona zginęła w eksplozji pociągu. Kiedy grupa nieznajomych pojawia się na jego progu, twierdząc, że nieczysta gra, Markus zostaje wciągnięty w przypadkową misję odszukania tych, którzy mogli być za to odpowiedzialni. Brzmi jak thriller o zemście, ale to streszczenie – jak również zwiastun filmu – są nieco mylące. W swej istocie Jeźdźcy Sprawiedliwości to nieoczekiwana opowieść o ludzkim połączeniu, wstrząsająca zarówno percepcją gatunku, jak i tym, czego można się spodziewać po Mikkelsen.

Istnieją pewne typy postaci, które uparcie kroczą ścieżką jako najsilniejsza osoba na świecie, niosąc cały świat. Nie zdają sobie sprawy, że byliby jeszcze silniejsi, gdyby otrzymali niewielką pomoc.

Aktor, przemawiając z Hiszpanii do Zoomu, opowiedział Bragancaowi o kręceniu filmu, równoważeniu kariery w Danii i Hollywood, jak to było przejąć rolę Gellerta Grindelwalda od Johnny'ego Deppa w nadchodzącym trzecim wpisie Fantastyczne bestie i gdzie jest znaleść serialu i jego tajemniczej roli w kolejnym filmie Indiany Jonesa.

Obserwator: Jak na tym etapie twojego związku Anders Thomas Jensen podchodzi do ciebie w sprawie nowego filmu?

Mads Mikkelsen: Często mówi mi, jaka jest prezentacja i pomysł, zanim zacznie cokolwiek pisać. Lubi ze mną sparować. Myślę, że jestem królikiem doświadczalnym, jeśli posunął się za daleko, czy nie. Więc jeśli zaczynam się śmiać i wpadam na pomysły, kiedy daje mi ton, to zawsze jest to dobry znak. Jeśli pójdę, co masz na myśli? może się zastanowić. Ale nigdy tego nie robiłem! Zawsze się śmiałam, kiedy mi cokolwiek rzuca. Jest bardzo wyjątkowym filmowcem i zawsze bardzo zaskakuje tym, co robi. Tak też się zaczęło. Dał mi prezentację i kilka miesięcy później mieliśmy pierwszy szkic. Mads Mikkelsen i Andrea Heick Gadeberg w Jeźdźcy Sprawiedliwości .Rolf Konow/zdjęcie dzięki uprzejmości Magnet Releasing








Jak podobna była ta tonacja do tego, co jest w końcowym filmie?

Jest bardziej dopracowany [w filmie]. Jest bardziej szczegółowy. To prawie to, co podejrzewałem, ale także mnóstwo szalonych rzeczy, o których mi nie powiedział. I kilka szalonych postaci, o których zapomniał wspomnieć. Ale to nie jest takie inne. Kiedy zaczynamy pracę, zawsze chodzi o Oto, do czego dążymy. Jak możemy stworzyć pomost między historią mojego bohatera i jego córki a szalonymi ludźmi? Ponieważ normalnie wszystko dzieje się w tym szalonym świecie, tym, który tworzy w swoim filmie, ale tym razem chciał specjalnie pokazać trochę tego realistycznego dramatu, który tak mistrzowsko pisze dla innych ludzi. Chciał to również wprowadzić do historii. Ten most był dla nas bardzo ważny, więc spędziliśmy sporo czasu dyskutując, jak to zrobić.

Ten film jest bardzo zaskakujący, zwłaszcza jeśli idziesz w oczekiwaniu na typowy film zemsty. Jest zupełnie inny niż myślisz, że będzie.

Tak. Po powrocie do Danii, gdzie ludzie znają Andersa, takie boisko może być w porządku, ponieważ ludzie wiedzą, że będą oglądać film Andersa Thomasa Jensena i zawsze ich to zaskoczy. W innych częściach świata może to być bardziej nieoczekiwane, ponieważ jest bardzo wyjątkowy. To nie jest film o zemście – to coś zupełnie innego. Ale to także film zemsty. To wiele różnych zwierząt przemienionych razem.

Czy było to w ogóle wyzwaniem być w głowie Markusa przez kilka miesięcy?

Nie, podobał mi się. Bardzo go lubiłem. To człowiek, który nie jest w stanie komunikować się ze światem i niekoniecznie uważa to za konieczne. On oczywiście cierpi na PTSD. Jest jednym z tych oldschoolowych facetów, którzy myślą, Tak, muszę sobie z tym poradzić. Żaden nieznajomy i tak nie może mi pomóc. Muszę to zrobić sam. A potem dotyka go i jego rodzinę nieszczęście i okazuje się, że nie jest już sam. Musi opiekować się córką i nie jest do tego odpowiednim mężczyzną. Ale na szczęście niektórzy szaleni ludzie pukają do jego drzwi i mają teorię, a potem może znaleźć powód, by żyć ponownie. Może spróbować uzyskać odpowiedzi na swoje pytania.

Kiedyś musiałem dyrygować 80-osobową orkiestrą. Miałem dwie godziny, żeby się tego nauczyć. Mówili: Tak, nie będziemy cię tak bardzo wykorzystywać i nigdy nie nauczysz się dyrygować. To zbyt trudne. Ale nalegałem. Miałem więc tego mistrza dyrygenta, który pokazał mi kilka rzeczy.

Czy odbyłeś jakieś szkolenie wojskowe, aby się przygotować?

Tak, zrobiłem trochę. Mieliśmy osobę z oddziału specjalnego, która pokazywała mi różne rzeczy, a konkretnie, jak nosić broń. Jak chodzisz z taką bronią, która zmienia się, jak sądzę, co pięć lat, kiedy dostają nową broń. Pięć lat temu było super, ale teraz jest inaczej. Noszenie go przed sobą było bardzo niezręczne. Ale teraz tak to robią. To była zabawa. Sam nigdy nie byłem w wojsku. Czasami żałuję, że nie zgłosiłem się na ochotnika, ponieważ uważam, że cała ta fantazja o tym, co jest interesujące. Dotykam tego tutaj. Ale rzeczywistość tego? Na szczęście nie jestem tego częścią. Ale o wszystkim, co graliśmy jako dzieci, mogę dotknąć, ponieważ jestem aktorem. Mogę jeździć konno. Mogę strzelić z pistoletu. Mogę wystrzelić strzałę.

W trakcie swojej kariery, jaka jest najdziwniejsza rzecz, której nauczyłeś się, jak robić dla roli?

Było tyle szalonych rzeczy. Kiedyś musiałem dyrygować 80-osobową orkiestrą [w Coco Chanel i Igor Strawiński ]. Nigdy nie trafił do filmu, ale mam osobistą taśmę z tego. Nie żartuję, miałem dwie godziny, żeby się tego nauczyć. Mówili: Tak, nie będziemy cię tak bardzo wykorzystywać i nigdy nie nauczysz się dyrygować. To zbyt trudne. Ale nalegałem. Miałem więc tego mistrza dyrygenta, który pokazał mi kilka rzeczy. Znałem muzykę na wylot, więc ukradłem mu trochę, a potem poszedłem z małym Charlie Chaplinem i po prostu poszedłem na to, ponieważ jestem tancerzem. Oczywiście pierwszy skrzypek był dyrygentem w prawdziwym życiu, ponieważ był prawdziwym muzykiem. Po prostu patrzyli na mnie w stylu: Co on tam robi? Naprawdę mi się podobało. Jeźdźcy Sprawiedliwości .Zdjęcie dzięki uprzejmości Magnet Releasing



Czy z każdą pełnioną rolą uczysz się czegoś o sobie?

Już na poziomie skryptu, czytając go i omawiając, myślę, że wiele się już z niego nauczyłem. Kiedy zacznę zanurzać się w postaci i ożywiać je, muszę być ich mistrzem. Muszę być trochę mądrzejszy od postaci. Jestem manipulatorem mojej postaci. Tak więc generalnie nie, nie uczę się z tego wiele [o sobie], ale jest coś, co za każdym razem mi się naciera i ciężko jest wskazać, co to jest.

Jak możesz być mądrzejszy od kogoś takiego jak Markus, który już jest całkiem sprytny?

Cóż, jest sprytny pod pewnymi względami. Jak Einstein był pod pewnymi względami mądry. Ale w inny sposób muszę zobaczyć: To jego wada. Nie widzi siebie i zamierzam to zbadać. Umieszczę to na dużym ekranie, aby wszyscy mogli zobaczyć, gdzie jest jego wada. A wady Markusa są bardzo oczywiste – jako człowiek ma ich całkiem sporo. Przede wszystkim jedną z rzeczy, których musi się nauczyć, jest proszenie o pomoc. On potrzebuje pomocy. To czyni mnie mądrzejszą od niego! Nie jest dla wszystkich ludzi i nie każdy prosi o pomoc, ale są pewne typy postaci na świecie, które uparcie kroczą ścieżką jako najsilniejsza osoba na świecie, niosąc cały świat. Nie zdają sobie sprawy, że byliby jeszcze silniejsi, gdyby otrzymali niewielką pomoc.

Czy ostatni sukces Kolejna runda zmienił coś dla Ciebie w swojej karierze?

Powiedziałbym, że dało duńskiemu kinie ponowne wzmocnienie. Impuls przyszedł w latach 90. wraz z całością Dogmatyczne rzeczy , a potem, w połowie 2000 roku, wiele się wydarzyło. Byliśmy rozpieszczani przez ostatnie kilka dekad. Ale to idzie w górę i w dół, i myślę, że jest to zdecydowanie nowy impuls dla duńskiego kina. Co z tego wynika, nie wiem. To była fantastyczna podróż, w której można było być, a także zobaczyć, że ludzie zaakceptowali ten film, w różnych kulturach i krajach. Chociaż mamy różne kultury, jeśli chodzi o alkohol, łączy nas jedno: życie. To był film o odzyskaniu życia i myślę, że zadzwonił do wielu ludzi.

Czy sukces nagród za film cię zaskoczył?

Kiedy kręciliśmy film, byliśmy w bańce. Chcieliśmy po prostu stworzyć film jak najbardziej afirmujący życie. I myślę, że tak. Potem mieliśmy otwarcie w Danii i był to ogromny sukces. To była ogromna publiczność i mądra krytyka. Po prostu nas to powaliło. Potem zaczęło podróżować i stwierdziliśmy, że Okey-dokey, nie tylko nakręciliśmy duński film, ale zrobiliśmy włoski film. Może byliśmy zaskoczeni. Tym razem nie celowaliśmy w gwiazdy. Chcieliśmy to zrobić dla córki [Thomasa Vinterberga] i to był jedyny cel filmu. A potem wszystko, co nas spotkało, było jej hołdem.

Jak godzisz robienie dużych hollywoodzkich produkcji z duńskimi filmami z reżyserami, z którymi pracowałeś wcześniej?

Bardzo łatwo! Odbieram telefon i rozmawiam z moimi starymi znajomymi i jeśli mają coś, w czym chcą mnie zaprosić do swojego świata, to jestem w grze. Nie jest to dla mnie wielka, trudna sprawa. Jeśli kręcą film co cztery lata i dzwonią do mnie co cztery lata, taki jest plan. Sporo moich przyjaciół, z którymi pracowałem więcej niż raz, mam taką relację. Istnieje pewna doza zaufania, że ​​nawet jeśli ton brzmi dziwnie lub tak naprawdę go nie rozumiem, wiem kim są i wiem, że w dalszej kolejności będzie więcej na boisku. Będzie o czymś więcej io wiele głębszym niż samo boisko. Boisko jest zawsze tylko początkiem do opowiedzenia prawdziwej historii.

Czy masz aspiracje do kierowania?

Czasem, gdy stoisz gdzieś i nic nie idzie dobrze, a ty jesteś taki, jak Daj mi to na godzinę, proszę! Wtedy mam aspiracje do kierowania. Ale w pewnym sensie zaspokajam ten głód, kiedy pracuję z Andersem lub Thomasem, ponieważ zapraszają mnie do tego procesu tak wcześnie. Czuję się jakoś współpracownikiem. Oczywiście będą szefem – a potrzebujesz tylko jednego szefa – ale czuję, że jestem zapraszany. Jak dotąd nie miałem ochoty. Ale kiedy moja twarz staje się naprawdę irytująca, muszę przeskoczyć na drugą stronę.

Skąd będziesz wiedzieć, kiedy Twoja twarz staje się irytująca do oglądania?

Jestem pewien, że krytycy mi powiedzą! A może moja żona mi powie.

Czy byłeś w stanie pracować podczas pandemii?

Zawijaliśmy ten film tuż przed zamknięciem. A potem nie robiłem nic przez siedem czy osiem miesięcy. A potem skończyłem Fantastyczne zwierzęta i to wszystko. Spędziłem nad tym trzy lub cztery miesiące.

Jakie to uczucie być z powrotem na planie po tak długim czasie?

Zawsze mam długie przerwy między rzeczami, na ile mogę. Jeśli mogę zrobić dużo czasu między rzeczami, jestem bardzo szczęśliwy. Lubię ten czas, ale lubię też, że mogę mieć inny wygląd. Nie muszę tego owijać, a potem zaczynać coś w przyszłym tygodniu i mieć ten sam zarost i te same włosy. Lubię robić coś bardziej radykalnego. Więc to była nieco dłuższa przerwa. W tym sensie nie tęskniłam, bo świetnie się bawiłam z rodziną i moim małym psem. Ale fajnie było wrócić. To było oczywiście na innych warunkach – wszyscy nosili maski. Po raz pierwszy zobaczyłem twarz naszego reżysera [David Yates] ostatniego dnia po przepracowaniu z nim czterech miesięcy. To oczywiście kompletnie szalone i surrealistyczne. Ale powiedziawszy to, mogliśmy pracować.

Czy udało Ci się stworzyć własną postać Grindelwalda?

Tak. Myślę, że byli na to bardzo otwarci i tego chcieli. Oczywiście wiedzą, tak jak ja, że ​​próba skopiowania czegoś innego jest twórczym samobójstwem. To po prostu głupie. [Johnny Depp] stworzył postać i był w tym świetny, więc musieliśmy znaleźć własną ścieżkę. Na to również upierali się [filmowcy].

Dlaczego zawsze grasz złoczyńców?

Przede wszystkim to właśnie otrzymuję w Ameryce! Zrobiłem kilka innych rzeczy, które nie były złoczyńcami, i coraz więcej idzie w moją stronę, im częściej oglądają filmy takie jak Kolejna runda lub Jeźdźcy Sprawiedliwości . Ale złoczyńcy są ciekawi. Jeśli są dobrze napisane, mają misję. Misja, do której my jako publiczność idziemy, On nie jest taki wyłączony. On jest na coś. Jeśli to jest część historii, to jest interesujące. Chcemy postawić widzom lekki dylemat. Trochę zrozumienia, dlaczego ten facet idzie na lewo, a nie na prawo.

Jaki jest twój następny projekt?

Będę częścią nowego Indiana Jones , który wkrótce zacznie kręcić.

Jako złoczyńca?

Nie mogę tego ujawnić. Ale zgadnij. [ Śmiech. ] Jest po prostu niezrozumianą osobą.


Jeźdźcy Sprawiedliwości jest w kinach 14 maja i na żądanie 21 maja.

Artykuły, Które Możesz Lubić :