Główny Innowacja Czy ZHU to kolejny Daft Punk?

Czy ZHU to kolejny Daft Punk?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
ZHU występuje na Coachelli w 2016 roku(Zdjęcie: Brando/MOAG)



Żądza. Stracony. Miłość. Życie. ZHU. Jeśli w zeszłym miesiącu kierowałeś się na wschód kalifornijską I-10, prawdopodobnie widziałeś te pięć słów na pięciu osobnych billboardach. Nie wiedziałbyś aż do ostatniego (ZHU), że umieścił je tam artysta, którego znają miliony, a mimo to dla większości jego fanów jest zupełnie nierozpoznawalny. ZHU wystąpił w sobotę wieczorem ze swoich billboardów na dorocznym festiwalu muzycznym Coachelli. Jego 22:35 ustalony czas był w słynnym namiocie Sahara. Decyzja o zabawie na Saharze, a także decyzja o rozwieszeniu tajemniczych billboardów na poboczu autostrady przywodzą na myśl wydarzenia sprzed dekady. W końcu to było dziesięć lat temu, w tym samym namiocie, w którym inny anonimowy elektroniczny zespół stał się najbardziej innowacyjnym zespołem w swoim gatunku. W pewnym momencie oni również wykorzystali serię billboardów, aby wzbudzić zainteresowanie ludzi. Ich nazwisko jest teraz lepiej znane: Daft Punk, a jeśli ZHU podąża za wskazówkami najsłynniejszych, ale pozbawionych twarzy gwiazd na świecie, kto mógłby go winić? Jeden z ZHU

Jeden z billboardów ZHU wzdłuż I-10 w Kalifornii.(Zdjęcie: Brando/MOAG)








Kiedy Daft Punk trafił na scenę Sahary w 2006 roku, w ich legendarnej już piramida — stosy świateł zsynchronizowane z muzyką ich legendarnego setu — EDM (elektroniczna muzyka taneczna) zostały całkowicie zmienione. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że ustawienie sceny zmieniło granie w występy dla artystów elektronicznych. Światła, słowa, czas w sześcianie, wszystko to łączyło publiczność głębiej i emocjonalnie z muzyką, a co za tym idzie, z samymi artystami. Był to spektakl, o którym można było rozmawiać, pisać, komentować, naśladować, aż w końcu wszedł w tradycję muzyki tanecznej. Jak zgrabnie podsumował film dokumentalny Daft Punk Unchained , Wszyscy, którzy byli w namiocie, pisali do wszystkich innych: „Przegapiłeś to! To najwspanialsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem! Brakuje ci największej wydajności wszechczasów. Cały czas. Ten występ rozpoczął coś w rodzaju wyścigu zbrojeń EDM, z każdym aktem desperacko próbującym przyćmić się nawzajem za pomocą napędzanego diodami LED ataku na gałki oczne. Dziesięć lat później, gdy pamięć o Daft Punk mocno osadziła się w pamięci świata EDM, występy na Coachelli prowadzące do ZHU były wyraźnie oświetlone. Masywne pokazy świetlne, niektóre sięgające nawet trzech pięter z żarówkami i laserami, były poszukiwaniem tego, co Daft Punk osiągnął dekadę wcześniej, próbą ze strony artysty zagłębienia się w umysł i oczy publiczności, a nie tylko jego kanał słuchowy. Ale te wysiłki pominęły coś istotnego: to, co sprawiło, że występ Daft Punk 10 lat temu tak zapadł w pamięć, nie było po prostu większe, głośniejsze i jaśniejsze niż to, co było wcześniej. To najwspanialsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem, nie jest rzucana od niechcenia i nie dotyczy byle czego. Daft Punk zmienił grę; wystawiają przedstawienie, a nie tylko pokaz świetlny. W ten sposób osiągają najrzadsze rzeczy w świecie artystycznym: coś stworzyli Nowy .

*****

Taka była ambicja ZHU na Coachelli – i można śmiało powiedzieć, że to osiągnął. Spowity dymem, zasłonięty kaptur, który ukazywał wystarczająco dużo twarzy, by kusić, ale niewystarczająco, by odsłonić, wplątał tajemnicę w swój zestaw w sposób zarówno subtelny, jak i nie. W ten sposób stworzył program, który aż błagał, by traktować go poważnie, co wiele mówi o gatunku, który często może trafić w dzieciństwo lub niedojrzałość. Nie było żadnych śmiesznych dźwięków, żadnych zbłąkanych krzyków ze sceny; zamiast tego były subtelne szepty. Umieścił gejsze z gracją wirujące w rogach sceny. ZHU prowadził publiczność do kościoła i ogłosił się proboszczem. Scenografia zaprojektowana przez Production Club

Scenografia zaprojektowana przez Production Club(Zdjęcie: Lance/GoPro)



Na ekranie za nim uderzały starannie ustawione w czasie sylwetki, egzotyczne czarno-białe sceny przyrodnicze, a nawet witrażowe portrety. ZHU w Coachella

ZHU w Coachella(Zdjęcie: Lance/GoPro)

Pod koniec serii, jakby chcąc postawić na niej własny wykrzyknik, po kolei wyświetlał te same obrazy z pobocza I-10 – z jednym końcowym slajdem. To była tylko data, 07.29.16, czyli data premiery nadchodzącego albumu ZHU. W każdym innym przedstawieniu ten rodzaj autopromocji mógł wydawać się niedbały, ale po tym, co publiczność właśnie zobaczyła, tak się nie stało. Wyglądało na to, że ZHU wykonał pracę, aby usprawiedliwić promocję, że przedstawił publiczności większy obraz tego, czym jego zdaniem powinien być występ. Skupiając uwagę na samej sztuce, artysta wtapia się w tło.

Skupiając uwagę na samej sztuce, artysta wtapia się w tło.(Zdjęcie: Brando/MOAG)






Jak na ironię i nieco sprzecznie z intuicją, że większe obrazy to wciąż bardziej impresjonistyczne malarstwo niż portret. ZHU jest anonimowy, Banksy ze świata EDM. Anonimowość zwykle bardziej służy stworzeniu niż twórcy: skupiając uwagę na samej sztuce, artysta znika w tle. Ale zwykle tak się nie dzieje. Okazuje się, że anonimowość to świetny marketing. A kiedy dorównuje mu wielki talent, możesz skończyć z Banksy, Daft Punk, Pink Floyd lub, w tym przypadku, ZHU. To nie był pierwszy wysiłek ZHU, by zaoferować światu coś więcej niż tylko swoją muzykę i ukrywać swoją tożsamość jako sposób na wzmocnienie swojej pracy. Ogłosił swoją ostatnią trasę koncertową przez żart nazywając skalpera sprzedając bilet na własny pokaz. Bilety na jego pierwszy w historii pokaz w Nowym Jorku były dostępne tylko w sklepach z modą. Tłumy się roiły Ceremonia otwarcia a show wyprzedał się w kilka minut. Wszystko, co zrobił, przyczyniło się do tajemnicy i szumu wokół aktu, utrzymując jego imię w rozmowach przez wiele miesięcy. Łatwo jest ponownie narysować podobieństwa do Daft Punk i ich najnowszego wydania pamięci o dostępie losowym, które zawierało dobrze rozmieszczone billboardy , słuchanie imprez w środek pustkowia Australia , strategiczne docinki i jak zawsze sporą dawkę tajemniczości. Oboje wdrożyli strategię dostosowaną do ery Internetu, tworząc spektakle i historie, które mają przebić się przez media społecznościowe. Tajemnica zbyt kusząca, by nie dyskutować na Facebooku, zbyt interesująca, by nie wysyłać SMS-ów do najlepszego przyjaciela. To strategia, która wpływa na ludzką potrzebę poznania. W świecie prześwietlenia celowe ukrywanie informacji tworzy fabułę, która aż prosi się o dyskusję. Zapewnia również dużo paszy, aby utrzymać młyn pogłosek. Czy ZHU właściwie Skrillex ? Czy on potajemnie ujawnia? Czy Daft Punk gra niespodziankę ustawioną później na [wstawić każdy większy festiwal w ciągu ostatnich 10 lat]? W końcu dużo łatwiej jest uwierzyć, że dzieje się zestaw niespodzianek, gdy wiadomości lub zdjęcia nie wydostają się z nich na lotnisku, lub idąc ulicą, a nawet stojąc tuż obok wszystkich swoich fanów w tłumie, jak Daft Punk zrobili na Coachelli w 2013 roku. Podczas gdy duet miał premierę zwiastuna ich letniego przeboju Get Lucky, obserwowali go z tłumu, nabierając energii. Ich fani nie mieli pojęcia, że ​​ścierają się z tymi samymi ludźmi, którzy tworzą muzykę, której słuchali. ZHU mógłby mieć podobne swobody na Coachelli, gdyby miał taką ochotę. Na festiwalu, na którym niespodziewani goście coraz trudniej utrzymać w tajemnicy (zobacz Rihannę w Calvin Harris), orzeźwiające jest wyobrażenie sobie headlinera, który wkracza na ich występ, podziwiając wszystkie widoki i dźwięki swoich fanów, a następnie wkładając szlafrok i występując przed nimi, nikt mądrzejszy. Ten poziom wolności w życiu codziennym, w muzyce, w marketingu jest często przypisywany sukcesowi Daft Punk i konsekwentnym innowacjom w muzyce. To pomogło im pozostać sławnymi, ale bez twarzy przez ostatnie 20 lat. To właśnie pomogło ich ostatniemu albumowi zdobyć pierwsze miejsce na listach przebojów i napędzać singiel Get Lucky do ponad 10 milionów sprzedaży cyfrowej. ZHU jest wciąż w powijakach, a jego album właśnie ogłoszono, ale jeśli muzyka elektroniczna ma nadal być w czołówce innowacji, jeśli chodzi o gatunki, musi być nowa twarz dla tego pokolenia. Nawet jeśli tak naprawdę nie wiemy, jak wygląda ta twarz.

Artykuły, Które Możesz Lubić :