Główny biznes Dyrektor generalny opublikował, że płacze na LinkedIn po zwolnieniu pracowników. Reakcja Internetu była ostra.

Dyrektor generalny opublikował, że płacze na LinkedIn po zwolnieniu pracowników. Reakcja Internetu była ostra.

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
  Na tym zdjęciu aplikacja LinkedIn jest widoczna na telefonie komórkowym trzymanym przed komputerem stacjonarnym.
Lekcje wyciągnięte na LinkedIn. Obrazy Getty

Braden Wallake niedawno podjął decyzję o zwolnieniu dwóch pracowników ze swojej firmy zajmującej się mediami społecznościowymi HyperSocial, która współpracuje z klientami w zakresie marketingu B2B (business to business). Firma radzi sobie w tym roku gorzej niż oczekiwano, powiedział Wallake i uznał, że zwolnienia są konieczne dla małej firmy, która obecnie zatrudnia 15 osób.



Po poinformowaniu pracowników, że nie będą już zatrudnieni w firmie, on zrobiłem sobie selfie gdy łzy spływały mu po twarzy i opublikował go na LinkedIn, gdzie ma ponad 30 000 obserwujących.








„To będzie najbardziej wrażliwa rzecz, jaką kiedykolwiek podzielę się” – zaczął się post. Wallake wziął odpowiedzialność za zwolnienia i powiedział swoim pracownikom, że ich kocha. Umieszczając wiadomość na LinkedIn, Wallake powiedział obserwatorowi, że ma nadzieję pokazać, że „nie wszyscy dyrektorzy generalni są złymi, nieludzkimi ludźmi, którzy kierują się wyłącznie zyskiem”.



Ale post Wallake'a, który wczoraj szybko stał się wirusowy (10 sierpnia), spotkał się z sporą krytyką ze strony innych użytkowników platformy sieciowej, którzy skrytykowali dyrektora generalnego za brak kontaktu. „Hej. Właśnie zostałem zwolniony – wraz z wieloma innymi” – napisał Jackie Stabach, wiceprezes ds. strategii marki w firmie reklamowej BGB Group, w swoim komentarz który ma teraz ponad 600 reakcji. „Nadal masz swoją pracę. Wyobraź sobie, że wszyscy opublikowalibyśmy zdjęcia płaczu w USA? Nigdy byśmy nie zostali zatrudnieni, ponieważ w naszych branżach jesteśmy zmuszeni być ODPORNYMI”.



Podziałowa reakcja na płaczącego dyrektora generalnego pokazuje, jak publiczne okazywanie empatii przez liderów biznesu może się nie udać, szczególnie gdy stają się wirusowe.

Kiedy dochodzi do zwolnień, „to nie chodzi o ciebie”

„Myślę, że wskazówka tutaj brzmi:„ nie chodzi o ciebie ”- mówi Sandra Sucher, profesor praktyki zarządzania w Harvard Business School, która studiuje zwolnienia od ponad dekady. Ponieważ dyrektor generalny prowadził z własnym bólem, zamiast skupiać się na pracownikach dotkniętych zwolnieniami, powiedział Sucher, nic dziwnego, że stanowisko spotkało się z tak negatywną reakcją.

„Trudno jest zmierzyć się z jakimkolwiek naruszeniem zaufania, w szczególności takim, które sam stworzyłeś” – mówi Sucher. Zauważyła, że ​​tendencja kierownictwa do skupiania się na sobie w okresie kryzysu nie jest niczym niezwykłym. Po eksplozji platformy wiertniczej Deepwater Horizon, która spowodowała największy wyciek ropy w historii USA, dyrektor generalny British Petroleum Tony Hayward słynne przeprosiny do dotkniętych mieszkańców Gulf Coast, zanim powiedział: „Nikt nie chce tego bardziej niż ja. Chciałbym odzyskać moje życie”.

Sucher przypisuje Wallake'owi narażanie ludzkiej twarzy na szkodę zwolnień. „Ludzie nie mówią zbyt wiele o bólu, jaki sami przeżywają, narzucając te mimowolne wypowiedzenia” – powiedziała.

Należy zwrócić uwagę na zwolnionych pracowników

Dyrektor generalny HyperSocial powiedział, że był zaskoczony liczbą negatywnych komentarzy, jakie otrzymał jego post, zwłaszcza od osób, które nie znały szczegółów decyzji o zwolnieniu.

„To, czego nikt inny nie może zobaczyć, to wszystkie bezpośrednie wiadomości, które otrzymałem” – powiedział Wallake. Odkąd post stał się wirusowy, powiedział, że właściciele firm wyciągnęli rękę, aby wyrazić własne obawy dotyczące zwalniania pracowników lub „nawet osób, które były po drugiej stronie zwolnienia i żałują, że zostali zwolnieni przez kogoś, kogo to obchodzi o nich.'

Sucher powiedział, że pierwszą reakcją wszelkich firm narzucających zwolnienia powinny być skupienie się na opiece nad poszkodowanymi ludźmi. W ostatnich tygodniach niektóre firmy technologiczne ogłaszające zwolnienia — takie jak Coinbase i Shopify — oświadczyły, że udostępnią dane kontaktowe zwolnionych pracowników innym firmom i rekruterom, aby na przykład pomóc im znaleźć pracę.

najlepszy serwis randkowy dla ponad 50

Wallake przemawiał za co najmniej jednym zwolnionym pracownikiem, Noe Smith , na LinkedIn, że każda firma miałaby szczęście mieć go w swoim zespole. Smith napisał swoją własny post wspierający Wallake’a i powiedział, że otrzymał wiele wiadomości na LinkedIn oferujących mu wywiady.

Artykuły, Które Możesz Lubić :