Główny Zabawa Czy sezon 2 „Korony” usprawiedliwia ogromne wydatki Netflix?

Czy sezon 2 „Korony” usprawiedliwia ogromne wydatki Netflix?

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Drugi sezon serialu „The Crown” Netflixa będzie dostępny 8 grudnia.Dzięki uprzejmości DESWILLIE/Netflix



bezpłatna kontrola tła bez płacenia

Netflix musi lubić powiedzenie: Musisz wydawać pieniądze, aby zarabiać pieniądze, ponieważ platforma streamingowa ma zasłużoną reputację, która wyrzuca wszystko, czego potrzeba, aby wylądować oryginalne treści (w samym 2018 roku są gotowi wydać 8 miliardów dolarów). W krótkim okresie pomogło to firmie w wyścigu do znacznej przewagi w konkurencyjnych wojnach strumieniowych. Jednak w dłuższej perspektywie Netflix ostatecznie będzie musiał uporać się z ogromnym zadłużeniem, które narasta. Więc wydajesz oszałamiający 130 milionów dolarów na 20 odcinkach (dwa 10-odcinkowe sezony i liczenie) z Korona mądry ruch dla firmy? Pierwszy sezon uzasadnił ten koszt recenzjami jakości, wygraną Złotego Globu dla gwiazdy Claire Foy i 13 nominacjami do nagrody Emmy.

Czy sezon drugi?

Korona Drugi wysiłek, z którego widziałem pierwsze pięć odcinków, debiutuje na Netflix 8 grudnia w szczególnie burzliwym czasie dla usługi przesyłania strumieniowego. Z przyszłością swojej flagowej serii, Domek z kart , w powietrzu i Dziwniejsze rzeczy 2 po pojawieniu się i zniknięciu usługa przesyłania strumieniowego może korzystać z wysokiej jakości zwrotu z inwestycji, nawet jeśli jest to tylko w sensie reputacji kulturowej. Na szczęście dla nich Korona Drugi sezon dostarcza.

Widzieliśmy zbyt wiele programów telewizyjnych o problemach bogatych białych ludzi do tego stopnia, że ​​stało się to tak ogólne, jak postacie są marką. Ale w przeciwieństwie do powiedzmy Opactwo Downton , który zanikł w późniejszych latach, Korona bardziej zręcznie łączy królewskie, polityczne i osobiste historie w coś, co wydaje się skomplikowanym splotem. Innymi słowy, rozwiązuje problemy bogatych białych ludzi lepiej niż jakikolwiek inny aktualny program.

Małżeństwo Elizabeth (Foy) i Philipa (Matt Smith) nadal jest źródłem, z którego wypływają wszystkie inne historie. Podobnie jak w zeszłym roku, Foy jest siłą napędową. To druzgocące widzieć, jak Elizabeth wpycha swoje emocje głęboko w siebie, aby nigdy nie zdradzić prawdy opinii publicznej, gdy jej małżeństwo na przemian wapnieje i topi się. To musi być męczące, aby być nieustanną czujnością i maskować wszelki ból dla ideału większego niż ty sam. Musi być jeszcze bardziej podatne i trudne do przyznania, że ​​istnieje ideał ważniejszy niż własne życie. Jakie żniwo przyniosłoby to z biegiem czasu? Postać pracuje w sezonie drugim, próbując na to odpowiedzieć.

Równie interesujący jak Elizabeth w tym sezonie jest Philip, który w jednej chwili potrafi być wyjątkowo rozdrażniony, a w następnej prezentuje bardziej skomplikowane i kruche wnętrze. Szczególne spotkanie z dziennikarzem w drugim odcinku pomaga wyjaśnić niektóre z jego zachowań i dopełnić bardziej sympatyczną charakterystykę, nawet gdy Elizabeth mówi mu kategorycznie, że jest zagubiony w sobie.

W miarę jak ich małżeństwo odpływa i odpływa, zmienia się również stan kraju. Wczesne odcinki sprawiają, że zastanawiasz się, czy sprawy osobiste wpływają na ich osąd, jeśli chodzi o ich królewskie obowiązki, i czy jest odwrotnie. Ciekawie jest zobaczyć, jak ich związek przenika do narodowych problemów i jak światy zewnętrzne nadal wdzierają się do ich związku. Podziękowania dla producenta wykonawczego i showrunnera Petera Morgana za dobre połączenie wszystkich trzech głównych celów, a Foy i Smith za pomoc w urzeczywistnieniu tego wszystkiego.

Główne łuki drugiego sezonu pokazują, jak bogactwo i prestiż, których wielu z nas pożąda w życiu, mogą mieć wyniszczające wady. Claire Foy jako królowa Elżbieta.Robert Viglasky / Netflix








Korona wykorzystuje swoje historyczne położenie, przekładając dramat na wydarzenia z prawdziwego życia, które pomogły zdefiniować i ukształtować drugą połowę XX wieku. Wyobraź sobie odpowiedzialność za dosłownie tworzenie historii każdego dnia na jawie, a być może będziesz w stanie przybliżyć tylko ułamek tego, jak wyglądało życie tych postaci. Każda decyzja jest wyolbrzymiana do najwyższego stopnia i chociaż Twitter nie zostałby wynaleziony przez kolejne 50 lat, wydaje się, że cały świat ćwierka ich opinie i mówi tak. Będziesz musiał wybaczyć serii, jeśli wymaga ona kilku kreatywnych swobód w przypadku wydarzeń z prawdziwego życia, takich jak kryzys sueski i polityczne wstrząsy w Wielkiej Brytanii, ale dla historycznego laika, takiego jak ja, to wszystko jest pouczająco zabawne.

Jednak drugi sezon nie jest tak nieskazitelny, jak można by sądzić o nieskazitelnej wartości produkcji.

Historyczne i polityczne odchylenia fabuły wydają się lekkie w porównaniu z nadchodzącym królewskim i osobistym dramatem. Nie ma wątpliwości, że drugi sezon traci wagę Winstona Churchilla, który wygrał Emmy Johna Lithgowa. Żaden z jego niedoszłych zastępców nie może skutecznie wypełnić jego pustki, co nieuchronnie, co serial mądrze przyznaje. Sprawy krajowe i międzynarodowe drugiego sezonu po prostu nie są tak ważne, jak sezon pierwszy. Morgan wydaje się również niechętny do zagłębiania się w brzydsze aspekty historii Wielkiej Brytanii i wsparcia korony dla takich przedsięwzięć.

Wyjaśniając cel międzynarodowej trasy Royal, Elżbieta mówi, że ważne jest, aby wszystkie terytoria Wielkiej Brytanii czuły się doceniane w oczach ojczyzny, aby nie wpadły na głupie pomysły, takie jak niepodległość. Przypadkowe wsparcie kolonializmu, które często osiągano najkrwawszymi środkami, jest ciemniejszym aspektem historii Wielkiej Brytanii, który chciałbym dokładniej zbadać w Korona , zwłaszcza biorąc pod uwagę nonszalancję Elżbiety w tej sprawie. Niestety, nie wygląda na to, żeby drugi sezon był bardzo zainteresowany tym problemem.

Aby być uczciwym, seria wciąż jest zaniepokojona dość dużą ilością, ale często dzieje się to ze szkodą dla tempa drugiego sezonu. Każdy odcinek wydaje się zdeterminowany, aby wycisnąć każdy grosz z budżetu, obżerając się czasem na ekranie. Kilka odcinków ciągnie się zbyt długo i nie kończy się we właściwym tonie, co sprawia, że ​​widzowie chcą więcej, niż przepełnione uczuciem kolacji Dziękczynienia. Podobnie jak rodzina królewska, czuje się tak, jakby Korona raz na jakiś czas delektuje się jego odpustami.

Podczas Korona może nie być spadkobiercą Domek z kart jako prawdziwy sztandarowy serial jest to niezwykle dobrze skomponowany dramat historyczny, który delikatnie kusi nasze intelekty i emocje. Drugi sezon nadal podnosi trzy filary królewskiego, politycznego i osobistego dramatu, który z pewnością zaspokoi gusta wyborców Emmy i spodoba się widzom. Mocne występy ponownie zakotwiczają serię, podobnie jak mocne motywy tamtych czasów, które są dobrze ustawione i wykonane.

W końcu kolejny sezon wysokiej jakości uzasadnia kosztowny skok wiary, z którym Netflix wziął się Korona . Ale przed koronacją programu zobaczmy, co stanie się z tymi numerami subskrybentów po tym, jak drugi sezon trafi na streamera.

Artykuły, Które Możesz Lubić :