Główny Telewizja Komedia Czarodzieje z Krainy Oz: Dlaczego Amerykanie powinni oglądać australijski „Dreamland”

Komedia Czarodzieje z Krainy Oz: Dlaczego Amerykanie powinni oglądać australijski „Dreamland”

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Obsada Kraina snów . (fot. Beck Media/Netflix)



Dzięki Netflix wystarczy kliknąć raz, aby odwiedzić Oz. W grudniu uruchomiono serwis streamingowy Kraina snów , przebojowy serial australijskiej firmy producenckiej Working Dog, dający wielu Amerykanom pierwsze prawdziwe spojrzenie na rozrywkę z Down Under. Współzałożycieli przez Toma Gleisnera, Roba Sitcha i Santo Cilauro, Working Dog był odpowiedzialny za trzydzieści lat słynnego programowania w domu – w tym australijskie wersje SNL i Codzienny program - ale Kraina snów Nowa ekspozycja za granicą to rzadka i ekscytująca okazja do kulturowego skrzyżowania.

To dla nas ekscytujące, mówi Gleisner (przypisywany jako współtwórca/producent/scenarzysta/reżyser serialu wraz z Sitchem i Cilauro). Mamy dobrą reputację w Australii dzięki szerokiej gamie projektów, które wykonaliśmy przez lata. Ale zawsze stawialiśmy sobie cel poza nim. Są części świata, takie jak Stany Zjednoczone, gdzie duża, wymagająca publiczność może docenić takie show jak Kraina snów . Telewizja zawsze była trochę lokalna, ale dzięki usługom takim jak Netflix granice geograficzne zaczynają się zmniejszać. Możesz oglądać wszystko z dowolnego miejsca na świecie, jeśli masz ochotę na odrobinę przygód.

Najlepsze przygody zaczynają się od śmiechu. Satyra na miejsce pracy w stylu Biuro i Parki i rekreacja , Kraina snów podąża za pracownikami fikcyjnej agencji rządowej Nation Building Authority (NBA), którzy próbują rozwiązać problemy infrastrukturalne Australii. Liderzy zespołów Tony (Rob Sitch) i Nat (Celia Pacquola) są jedynymi rozsądnymi osobami w cyrku sympatycznie nieudolnych pracowników. Podczas gdy starają się coś zmienić, całe biuro zostaje napadnięte przez biurokratyczną farsę, wadliwie działający sprzęt i najnowsze szaleństwo medialne popychane przez publicystę Rhondę (Kitty Flanagan) i łącznika z rządem Jima (Anthony Lehmo Lehmann).

Biuro i dom to dwa najważniejsze elementy komedii sytuacyjnej, zauważa Gleisner. Kochamy politykę biurową i przyglądamy się, jak rządy wymyślają wielkie plany. To jest uniwersalne; nie jest to wyjątkowe dla Australii. Każdy kraj ma wielkie wizje nowych tuneli, dróg i portów, które niezmiennie odpadają. Większy temat każdego odcinka pochodzi z samego czytania gazet… ale uważamy, że codzienne frustracje są dla nas większym źródłem komedii – czymś tak głupim, jak niemożność skorzystania z sali konferencyjnej, ponieważ zapomniałeś ją wczoraj zarezerwować, a jeśli nie zarezerwuj go, nie możesz go używać. Przykrości, które identyfikujemy, czy to po prostu niemożność uzyskania dostępu do sieci Wi-Fi lub awaria kserokopiarki, odbijają się w ludziach. Dzielenie się [tymi uczuciami] jest oczyszczające.

Ale Kraina snów Jego apel wykracza poza katharsis. Łatwo jest nazwać satyrę polityczną inteligentną komedią, ale jak wyjaśnia Gleisner, Amerykanie będą mogli docenić oglądanie serialu. Oto kilka podstawowych lekcji, których możemy się nauczyć z międzynarodowego przesyłania strumieniowego:

Widzowie powinni zwracać większą uwagę.

Często opisywany jako perkusyjny, Kraina snów wyróżnia się szybkim tempem, podkreślonym chwytliwymi rytmami i wypełnionym po brzegi subtelnymi uwagami na temat życia biurowego. Jego szybkie tempo znajduje odzwierciedlenie w harmonogramie zdjęć do produkcji, który trwa zaledwie dwa dni w odcinku.

To jedyny sposób, w jaki możemy to zrobić, jeśli chodzi o budżet i łączenie ludzi, donosi Gleisner. Musimy skakać ze sceny na scenę i bardzo pilnie pracujemy nad naszymi scenariuszami, ponieważ nie mamy zbyt wiele czasu na improwizację. Musimy to zrobić w ciągu trzech lub czterech ujęć.

Czy szybszy telewizor jest bardziej wyrafinowany? Sądząc po Kraina snów zamiłowanie do jednorazowych referencji, które pięknie się opłacają dwadzieścia minut później, odpowiedź brzmi: tak.

Według Gleisnera serial wymaga nieco więcej od swoich odbiorców: Musisz się pochylić i skoncentrować, aby oglądać. Jeśli odwrócisz wzrok na dłużej niż trzydzieści sekund, przegapisz jakiś znaczący rozwój.

Brak romantycznych guzów fabuły sprawia, że ​​serial jest zdrowy.

Brakuje jednak jednego rozwoju. W przeciwieństwie do większości amerykańskich komedii biurowych Kraina snów nie zagłębia się w romantyczne życie swoich bohaterów – i tym lepiej. Bez obciążającego ich nieporęcznego melodramatu w stylu Jim-and-Pam, widzowie mogą docenić większe pytania satyry.

Romans byłby nadmiarem naszych wymagań, mówi Gleisner. Mamy tylko pół godziny i mamy do czynienia z dość dużymi tematami i projektami o wartości miliardów dolarów, które pójdą na marne. Właśnie tam zaczyna się fascynować, kiedy polityka ma pierwszeństwo przed dobrą polityką. To rodzaj idei, na którą uwielbiamy patrzeć i analizować.

Wiele historii dotyczy białych słoni, propozycji, które cieszą się dobrym rozgłosem, ale na dłuższą metę kończą się katastrofą; Szybkie pociągi, lotniska dla odizolowanych obszarów i przestrzenie społeczne, które stają się luksusowymi kompleksami, są prezentowane w odcinkach. Inne wątki jeszcze bardziej obnażają śmieszność podejmowania decyzji rządowych.

Gleisner potwierdza, że ​​jego zespół czerpie wiele inspiracji z prawdziwego życia: W moim ulubionym odcinku [„A Fresh Start”] próbują zbudować basen w małym miasteczku. To wyszło prosto z własnego doświadczenia Santo. Jest mocno zaangażowany w opiekę społeczną Aborygenów i odwiedza odległe społeczności w Australii. Była społeczność północna, w której dzieci potrzebowały boiska do koszykówki, ale ponieważ była to stosunkowo niewielka kwota, której szukały od rządu, nie mogły jej zdobyć. Nikt nie był zainteresowany daniem im 200 000 $, ponieważ to po prostu nie miało zrobić plusku. Ktoś żartobliwie powiedział: „Powinniśmy prosić o 200 000 000 dolarów!” I okazało się, że dzięki podniesieniu prośby byli w stanie uzyskać tak ogromną dotację. Ta piękna absurdalność natychmiast na nas działa.

Aby uzyskać najlepsze wyniki, wyślij klaunów.

Jeśli masz do czynienia z absurdem, musisz mieć odpowiednią załogę. Gleisner z dumą przyznaje, że prawie każdy Kraina snów członek obsady ma doświadczenie w komedii stand-upowej.

Standupy to świetni aktorzy. Rozumieją czas lepiej niż ktokolwiek inny i nie muszą trzymać ich za rękę; po prostu łapią dowcipy [instynktownie]. Często w klasycznym świecie aktorskim rozdajesz scenariusz kilku ludziom, a zobaczysz, jak przeglądają, szukając własnego nazwiska, mentalnie podliczając liczbę stron, które mają. Natomiast ludzie, którzy wywodzą się ze środowiska pisarskiego i komiksowego, chcą wiedzieć [wszystko]. Będą się śmiać tak samo głośno ze sceny, która ich nie dotyczy, jak z tej, która to robi.

Jako gospodarz teleturnieju komediowo-informacyjnego Czy zwracałeś uwagę? , gdzie Kraina snów absolwenci często pojawiają się jako goście paneliści, Gleisner jest bardziej niż większość zaznajomiony z wszechstronnością australijskich standupów. Ale teraz Amerykanie mają szansę podziwiać bogactwo komiksowego talentu Oceanii. (Niektórych może to zaskoczyć) Kraina snów hałaśliwa postać Jima jest pierwszą ważną rolą aktorską dla Lehmo, znanego jako prezenter radiowy w swoim rodzinnym kraju). Dlaczego nie mielibyśmy podziwiać Celii Pacquoli i Kitty Flanagan tak jak Tiny Fey i Amy Poehler?

Bogate możliwości międzynarodowego streamingu dopiero zaczynają się materializować dla amerykańskich widzów, ale Gleisner i Working Dog mają wyprodukować trzeci sezon Kraina snów i w trakcie opracowywania jednego z pierwszych seriali animowanych w Australii, jasne jest, że wkraczamy w nowy świat. Więc jeśli jesteś gotowy na mądrzejszą komedię, nie bój się klikać. Po prostu patrz na żółtą ceglaną drogę.

Artykuły, Które Możesz Lubić :