Główny Zabawa Antytetyczny film Frat Anti-Hazing „Koza” nie jest w stanie go zdobyć

Antytetyczny film Frat Anti-Hazing „Koza” nie jest w stanie go zdobyć

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Antytetyczny film przeciw zamgleniu, Goat.

Antytetyczny film przeciw zamgleniu, Koza .Zdjęcie za pośrednictwem Paramount Pictures



gdzie mogę obejrzeć zamek?

Wyjątkowo nieprzyjemny i brzydki film tematyczny o głęboko nieprzyjemnym i brzydkim temacie, Koza posiada całą bezpośredniość braterskiego uderzenia wiosłem w keister, ale tylko z ułamkiem subtelności. Jeśli chodzi o to, które doświadczenie jest przyjemniejsze do przeżycia, to prawie remis.

W ten sposób oglądanie filmu jest trochę jak oglądanie wszystkich pięciu Czerwony asfalt filmy, licealne filmy z kierowcą wyprodukowane przez California Highway Patrol, z powrotem w plecy – tylko z rozbitymi samochodami i rozproszonymi kierowcami zastąpionymi ciepłym piwem i krzepkimi młodymi mężczyznami, którzy się nawzajem znęcają.

Film ma jeden cel: odwieść kogokolwiek od myślenia, że ​​zmętnienie braterstwa jest w jakiś sposób akceptowalną częścią doświadczenia młodych dorosłych. (Premiera filmu zbiega się z Narodowym Tygodniem Zapobiegania Hazingowi.) W ten sposób oglądanie filmu jest trochę jak oglądanie wszystkich pięciu Czerwony asfalt filmy, licealne filmy z kierowcą wyprodukowane przez California Highway Patrol, z powrotem w plecy – tylko z rozbitymi samochodami i rozproszonymi kierowcami zastąpionymi ciepłym piwem i krzepkimi młodymi mężczyznami, którzy się nawzajem znęcają. Niemniej jednak film zawodzi w tej krótkowzrocznej bramce w ciągu pierwszych 10 minut, kiedy trzeźwy Brad (Ben Schnetzer) dokonuje mądrego wyboru, zostawiając swojego brata Bretta (Nick Jonas) na imprezie bractwa napędzanego koksem, tylko po to, by go przeskoczyć. kilku mieszczuchów, którzy pobili go o cal jego życia. Widzicie, dzieci, i tak macie przerąbane.


KOZA 1/2

(1/2 gwiazdki z 4)

Skierowany przez: Andrzeja Neela

Scenariusz: Andrew Neel, David Gordon Green i Mike Roberts

W roli głównej : Ben Schnetzer, Nick Jonas i James Franco

Czas trwania: 96 minut


Film pochodzi z pamiętnika Brada Landa o tym samym tytule. W wersji książkowej trauma, której początkowo doświadcza nasz bohater, ma na celu dodanie głębi psychologicznej temu, co dzieje się później, poprzez zestawienie przypadkowej przemocy z taką, na którą się rzekomo się zapisuje, a także przedstawienie Brada jako ofiary zespołu stresu pourazowego. Ale film jest zainteresowany tylko homoerotycznymi i homofobicznymi szczegółami zmętnienia bractwa, a nie psychologią. Nikt nie przekazuje głębszego zrozumienia tego, co powoduje, że mężczyźni torturują się nawzajem w imię braterstwa poza nim, koleś, mi się to przydarzyło.

Nie chodzi o to, że są tu jakieś w pełni zrealizowane postacie z dostępnymi głębiami do zgłębienia. Bracia z bractwa z Duke-y imionami, takimi jak Dixon, Beatty i Chance, wszyscy są zwykłymi palantami, z Bradem i Brettem i różnymi torturowanymi plebsami są po prostu nijakie. (Podczas gdy film rozgrywa się w fikcyjnym Brookman College, książka Landa została osadzona w Clemson). Będziemy musieli poczekać, aż dostanie prawdziwy scenariusz, by zdecydować, czy najmłodszy Jonas Brother naprawdę może grać – jest mało prawdopodobne, że John Gielgud mógł wiele zrobić z kwestiami w stylu: Myślałem, że powiedziałeś, że ma pieprzonego chłopaka, bracie. To typowe dla skryptu, w którym po usunięciu słów stary, stary, i wariacje na temat słowa pierdolić, wszystko, co pozostałbyś, to puste strony przerywane okazjonalnymi suka i kiciuś.

Drobny puls zaczyna bić, gdy James Franco pojawia się w połowie jako brat bractwa, który ukończył szkołę w 2000 (mam dziecko, bracie), aby przejąć postępowanie Łamacze sprężyn styl. Ale szybko znika, żeby chłopcy mogli wrócić do bicia się po twarzy, siłowania się w błocie i sikania na tego zamkniętego w psiej budy. Nie ma w tym odrobiny humoru, a wygląd filmu jest ponury, jakby filmowcy byli błędni w przekonaniu, że wywołanie chichotu lub zapalenie czegokolwiek poza fluorescencyjnymi nadałoby postępowaniu godność, jaką mają. zasługują. Nie, pomogłoby to po prostu sprawić, by kilka z tych chwil było wartych przetrwania. Pod koniec czujesz się jak jedna z obietnic rozczarowanych rezultatem całego tego upokorzenia: dlaczego w ogóle się tym przejmowaliśmy? Stary, nie mam pojęcia. Nie mam pojęcia, bracie.

Artykuły, Które Możesz Lubić :