Główny Polityka Kłopoty z dossier Steele

Kłopoty z dossier Steele

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Prezydent Donald Trump.BRENDAN ŚMIAŁOWSKI/AFP/Getty Images



Dziewięć miesięcy temu pojawił się sprośny raport o rzekomych bliskich związkach między Kremlem a prezydentem elektem Donaldem J. Trumpem, tym samym wstrząsając amerykańską polityką. Opublikowano przez BuzzFeed , tak zwane dossier Steele'a wywołało burzę, twierdząc, że rosyjski wywiad przez lata po cichu wspierał prezydenta elekta i posiadał kłopotliwe informacje osobiste i finansowe o człowieku, który miał wejść do Białego Domu.

Że Moskwa ma taki kompromitujący materiał, co po rosyjsku nazywają kompromat , w sprawie Trumpa doprowadziło do niezręcznych pytań, które wciąż tworzący się Biały Dom odrzucił, wysuwając roszczenia wzajemne, że całe dossier jest fałszywe, fałszywa robota. Prezydent nazwał to szczegółowe, 35-stronicowe dossier, mistyfikacją, całkowicie zmyślonym materiałem i odrzucił je jako tylko więcej fałszywych wiadomości, cytując ulubione zdanie Trumpa.

Sprawa nabrała pilnego charakteru z raporty że dossier Steele jest dokładnie badane przez specjalnego doradcę Roberta Mullera, w tym wysyłanie śledczych do Wielkiej Brytanii, aby przeprowadzili wywiad z Christopherem Steele, autorem dossier. Konsultant ds. bezpieczeństwa i były oficer brytyjskiej Secret Intelligence Service (popularnie znanej jako MI6) z dużym doświadczeniem w sprawach rosyjskich, Steele prawdopodobnie miał wiele do powiedzenia.

Śledczy Muellera chcą dowiedzieć się więcej o tle dossier, co do którego pozostają pytania – mimo że podstawowy zarys tego, jak powstał jest już jasne . Dossier Steele'a jest czymś rzadko widywanym przez opinię publiczną: surową, niefiltrowaną oceną ludzkiej inteligencji. To jest coś, co Steele skompilował podczas służby w MI6, więc nie jest niespodzianką, że powtórzył to ćwiczenie, gdy badał powiązania Trumpa z Kremlem.

Jednak takie surowe raporty HUMINT są nieznane opinii publicznej, która skupiała się bardziej na pornograficznych zarzutach Steele'a niż na treści rzekomej zmowy między Trumpem a Moskwą. Dokumentacja, będąca niefiltrowanym wywiadem, częściowo pochodzącym ze źródeł z drugiej ręki w Rosji, najlepiej jest uważać tylko za informacje wiodące, to znaczy punkt wyjścia do dodatkowego śledztwa – a nie ostatnie słowo w czymkolwiek. Jako samodzielny raport, jego zastosowania są ograniczone dla każdego doświadczonego analityka wywiadu.

Nie wspominając o tym, że zawsze istniały dobre powody, by wątpić w niektóre rewelacje Steele'a. Chociaż opis polityki Kremla w dossier – to, co szpiedzy nazywają atmosferą – jest niezaprzeczalnie prawdziwy, wielu szczegółów nie da się zweryfikować. Kiedy dossier ukazało się w styczniu, weteran Kremla David Satter zauważony że całe ćwiczenie śmierdziało rosyjską prowokacją, czyniąc sprawę wiarygodną dla tych, którzy rozumieją czekistów.

Satter zauważył, że dossier dobrze spełniło ogólne cele Władimira Putina, w szczególności uczynienie amerykańskiej polityki tak gorzką, podzieloną i nieprzyjemną, jak to tylko możliwe, nie ujawniając jednocześnie zbyt wiele treści. Jego obserwacje dotyczące atmosfery na Kremlu, choć dokładne, dotyczyły głównie pieszych. Co więcej, Satter poczynił ważną obserwację na temat najbardziej znanego twierdzenia dossier dotyczącego taśmy pornograficznej rzekomo zrobionej z Trumpem podczas wizyty w Moskwie w 2013 roku:

Opis wykorzystania przez Trumpa prostytutek do oddawania moczu na łóżko w hotelu Ritz-Carlton w Moskwie, gdzie spali Obamowie, uderzająco przypomina pracę „powieściarzy” w rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa, których zadaniem jest wymyślanie z historiami dyskredytującymi jednostki bez większego szacunku dla wiarygodności. Mój wpis w Wikipedii został niedawno zmieniony, aby powiedzieć, że zostałem wydalony z Rosji w 2013 roku za prowadzenie burdelu z nieletnimi dziewczynami. Styl jest niesamowicie podobny.

Rzeczywiście tak jest, a twierdzenie o siusiu w aktach jest postrzegane z pośmiewiskiem przez większość zachodnich szpiegów, którzy znają Rosjan. Jest bardzo prawdopodobne, że Kreml posiada kompromat o prezydencie – starsze źródła wywiadowcze z kilku krajów potwierdziły mi, że istnieją nieprzyjemne filmy z Trumpem – ale nie ma powodu, by wierzyć w konkretne twierdzenie Steele'a, bez potwierdzających dowodów.

Pomysł, że dossier Steele'a stanowi ćwiczenie w czekista prowokacja staje się bardziej wiarygodne, im dłużej na to patrzysz. W zwyczaju rosyjskiego wywiadu leży rozpowszechnianie dużej ilości dokładnych informacji, czasem zamglonych, w służbie większego kłamstwa. Następcy KGB są bardzo biegli w gromadzeniu dezinformacji, która skutkuje większą liczbą pytań niż odpowiedzi dla zachodnich śledczych. Nie ma wątpliwości, że to dossier spowodowało ogromną rotację polityczną w Waszyngtonie – w tym mroczne twierdzenia, które nie zostały jeszcze rozwiązane i być może nigdy nie zostaną rozwiązane.

Weźmy na przykład jedno z wybuchowych twierdzeń w dossier, a mianowicie, że Michael Cohen, osobisty prawnik Trumpa, potajemnie spotkał się z urzędnikami Kremla w Pradze w 2016 r., aby koordynować operacje propagandowe mające zaszkodzić kampanii Hillary Clinton. Teraz wiemy, że na pewno zrobiła to Moskwa pchać dużo propagandy przeciwko Clintonowi w 2016 roku, za pośrednictwem szpiegów, internetowych trolli i wycinanek, takich jak Wikileaks. Możemy również teraz potwierdzić pewien stopień zmowy między kampanią Trumpa a Rosjanami mającymi powiązania z Kremlem. I Cohen z pewnością wydaje się posiadać wątpliwe związki z Rosją, które zasługują na zbadanie.

Co więcej, jest całkowicie prawdopodobne, że spotkanie w Pradze miało miejsce. Stolica Czech, jak już wcześniej zauważyłem, jest siedliskiem rosyjskiej działalności szpiegowskiej; Szpiedzy Kremla uznaliby Pragę za bezpieczne europejskie miejsce na tak tajne spotkanie z Drużyną Trumpa. Nie wspominając już o tym, że w Pradze aresztowano ważnego rosyjskiego hakera, który uważany jest za powiązany z propagandą internetową z 2016 roku przeciwko Clinton.

Ale czy spotkanie w sierpniu 2016 rzeczywiście miało miejsce? Cohen, przewidywalnie, kategorycznie zaprzeczył że wydarzyło się coś w tym rodzaju, odrzucając twierdzenie dossier jako całkowicie fałszywe. Może mówi prawdę, a przynajmniej półprawdę. W ślad za publikacją dokumentacji przez BuzzFeed, Newsweek zgłoszone że estoński wywiad szpiegował spotkanie w Pradze, powołując się na anonimowego urzędnika wywiadu zachodniego. W kręgach szpiegowskich szybko rozeszła się wieść, że stanowi to dowód twierdzenia Steele'a.

Tyle że tak nie jest. Estonia ma dobre usługi szpiegowskie, ale przodują w kontrwywiadu i wywiadzie technicznym. Ich zasięg jest ograniczony, jak można się spodziewać po kraju liczącym zaledwie 1,3 mln osób. Nikt, kogo znam w kręgach bezpieczeństwa Tallina, nie słyszał o Estończykach szpiegujących spotkanie w odległej Pradze – co jest niemożliwe, biorąc pod uwagę wielkość małego kraju, w którym wszyscy w agencjach bezpieczeństwa znają wszystkich innych

Nie wspominając już o tym, że Estończycy nie odważyliby się sami przeprowadzić w Pradze operacji szpiegowskiej, którą szpiedzy nazywają jednostronną. Czechy są członkiem NATO i Unii Europejskiej, a Tallin poinformowałby Pragę o swoich szpiegowskich planach i najprawdopodobniej przekształciłby się we wspólną czesko-estońską operację szpiegowską przeciwko Rosjanom. Znowu, nikt w Pradze nie słyszał, żeby coś takiego wydarzyło się w sierpniu 2016 roku.

Co więcej, jest wysoce prawdopodobne, że Estończycy (i Czesi) poinformowaliby ambasadę USA w Pradze o ich wspólnej operacji, ponieważ celami byli Amerykanie – niektórzy z nich blisko związani z kandydatem na prezydenta Republikanów. Wtedy w operację włączyliby się też amerykańscy szpiedzy, a jeszcze więcej osób by o tym wiedziało. Nikt, kogo znam w naszej społeczności wywiadowczej, nie słyszał nic o rzekomym spotkaniu w Pradze.

Podsumowując, są wszelkie powody, by sądzić, że Team Trump był w zmowie z Rosjanami w 2016 roku, ale po prostu nie ma przekonujących dowodów na to, że spotkanie w Pradze odbyło się w sierpniu tego roku. Tymczasem istnieje wiele mocnych wskazówek, że tak się nie stało. Całkowicie możliwe, że Michael Cohen potajemnie spotkał się z przedstawicielami Kremla w innych europejskich miastach – nikt nie byłby tym zaznajomiony z tą historią – ale konkretne zaprzeczenie Cohena może być trafne.

Dossier Steele'a należy traktować z ostrożnością. Kreml od dawna razem publikuje złożone historie szpiegowskie — tworzenie frakcji poprzez mieszanie informacji w dobrej wierze z dezinformacją — aby zmylić zachodni wywiad, i równie dobrze mogli zrobić to ponownie tutaj. Ci, którzy szukają prawdy o stosunkach Donalda Trumpa z Moskwą, powinni postrzegać dossier jako punkt wyjścia do dalszych badań i nic więcej. W przeciwnym razie możesz szybko zgubić się w tym, co wytrawni kontraszpiedzy nazywają dzicz luster .

John Schindler jest ekspertem ds. bezpieczeństwa i byłym analitykiem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa i oficerem kontrwywiadu. Specjalista od szpiegostwa i terroryzmu, był także oficerem marynarki wojennej i profesorem War College. Opublikował cztery książki i jest na Twitterze pod adresem @20committee.

Więcej Johna Schindlera:

Raporty ujawniają przepraszam stan bezpieczeństwa w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa

Terroryzm pod fałszywą flagą: mit i rzeczywistość

Umarli śpiewają z brudem w ustach

Artykuły, Które Możesz Lubić :