Główny Sztuka Koszt wysyłki grafiki? Nie zapomnij, większość opłat podlega negocjacjom

Koszt wysyłki grafiki? Nie zapomnij, większość opłat podlega negocjacjom

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
NOWY JORK, NY – 09 MAJA: „Śpiąca dziewczyna” Roya Lichtensteina zostaje wystawiona na aukcję w Sotheby’s 9 maja 2012 roku w Nowym Jorku. Rynek sztuki współczesnej rozpalił się w ostatnich miesiącach, gdy Edvard Munch The Scream opublikował rekord aukcji w wysokości 119 milionów dolarów w Sotheby’s 2 maja. (Zdjęcie: Mario Tama/Getty Images)



Oto morał tej historii: Kupowanie sztuki to zabawne i ekscytujące – sprzedawanie sztuki nie jest.

Jeśli chcesz sprzedać coś przez galerię, kto wie, ile czasu może potrwać, zanim ktoś to kupi. To może potrwać lata i być może będziesz musiał ponaglać dilera, aby coś zrobił (mając nadzieję, że galeria się nie spłonie, diler nie zbankrutuje, pominie miasto ze swoją pracą lub sprzeda ją i ci nie powie). Nie masz problemu z opóźnieniem w przypadku aukcji: jeśli wyślesz ten sam przedmiot do domu aukcyjnego, zostanie on sprzedany lub nie zostanie sprzedany w określonym dniu. Ale oczywiście są te wszystkie dodatkowe opłaty, które są dorzucane, które są odejmowane od ceny sprzedaży, jeśli przedmiot zostanie sprzedany, lub po prostu obciąża nadawcę, jeśli nikt go nie kupi.

Więc która niedoskonała metoda sprzedaży sztuki jest lepsza? The Braganca głęboko zagłębił się w opłaty za przesyłki, więc nie musisz. Na wynos? Wszyscy czytamy o wysokich cenach za sztukę i myślimy, że to mogę być ja. To może być Ty, ale nie ekscytuj się, że przegapisz wszystkie opłaty, które możesz ponieść.

Weźmy na przykład fotografię. Każda partia w każdej sprzedaży zostanie sfotografowana przez dom aukcyjny do katalogu i być może na internetowej platformie licytacyjnej, takiej jak LiveAuctioneers, Invaluable lub Bidsquare. Skinner z Bostonu pobiera 10 dolarów za sprzedaż online i 50 dolarów (jeśli obraz trafi do drukowanego katalogu) za partię zdjęć, jak twierdzi szef amerykańskiego i europejskiego działu sztuki, Robin Starr. Leslie Hindman Auctioneers w Chicago pobiera opłaty za ilustracje w wysokości 80 USD (10 USD więcej, jeśli partia jest również pokazana w Internecie). Doyle New York pobiera opłaty od 100 do 1500 USD, w zależności od rozmiaru i umiejscowienia obrazu w katalogu.

Możemy potrzebować ośmiu fotografów do sfotografowania wszystkich partii w katalogu, powiedziała prezes i dyrektor generalna Kathleen Doyle. Jest to dla nas bardzo czasochłonne i kosztowne. Koszt fotografii zostanie odjęty od wpływów ze sprzedaży nadawcy po zakończeniu aukcji.

Oprócz wylicytowanej ceny, kupujący zarówno na aukcjach Christie's, jak i Sotheby's płacą dodatkową premię w wysokości od 12 do 25 procent, w oparciu o cenę młotkową (wyższy procent w przypadku przedmiotów do 200 000 USD, niższa kwota w przypadku przedmiotów powyżej 3 mln USD), ale oni i inni licytatorzy również pobierają prowizję sprzedającego na podstawie cen osiągniętych podczas sprzedaży. Rago Arts & Auction Center w Lambertville w stanie New Jersey pobiera od sprzedawców od 5 do 25 procent (mniejsza kwota w przypadku droższych partii), podczas gdy aukcjonerzy Eldreda na Cape Cod oceniają stałą 20-procentową prowizję od sprzedawców, chociaż będzie pobierać mniej, jeśli partia pobiera mniej niż 100 USD.

Nie pobieramy dodatkowych opłat za fotografowanie ani umieszczanie rzeczy w Internecie, powiedział prezes Eldred John Scofield, chociaż Doyle dodaje opłatę w wysokości 60 USD za partię dla nadawców, gdy produkty są dostępne online. Prowadzimy sprzedaż na siedmiu różnych portalach aukcyjnych, a 60 dolarów nie pokrywa tego, co musimy zapłacić, powiedział Doyle. Tracimy pieniądze.

Inni licytatorzy pobierają opłaty za licytację online, ale nakładają je na licytującego, a nie sprzedającego, a niektórzy nie pobierają opłat ani kupującego, ani sprzedającego dla wygody licytowania online. NOWY JORK – 10 CZERWCA: Licytujący trzyma swój znak licytacji podczas aukcji Katharine Hepburn w Sotheby's 10 czerwca 2004 w Nowym Jorku. Nieruchomość z majątku zmarłej aktorki Katharine Hepburn jest oferowana na aukcji, a sprzedaż ma przekroczyć milion dolarów. (Zdjęcie: Stephen Chernin/Getty Images)








Nie wymagamy od spedytorów opłat pobieranych od nas przez platformy internetowe stron trzecich, ponieważ sprzedaż nieruchomości przez Internet nie jest już miłym dodatkiem ani dodatkiem, powiedziała Miriam Tucker, partner zarządzający w Rago. Obecnie prosimy kupujących o pokrycie tej opłaty, ponieważ mają oni do wyboru licytowanie przez telefon, nieobecność lub w pokoju bez opłat i licytowanie online, ponieważ jest to wygodniejsze.

Jeśli dużo się nie sprzedaje, nadawcy często płacą za odkupienie — dosłownie płacą za odzyskanie swoich przedmiotów. Zwraca to domowi aukcyjnemu różne koszty, takie jak fotografowanie, badanie i katalogowanie przedmiotu. Nie każdy licytator pobiera za to opłaty od nadawcy. Los Angeles Modern Auctions twierdzi na swojej stronie internetowej, że nie ma żadnych ukrytych opłat, takich jak fotografia, reklama lub opłata za wpisowe, a Rago również nie pobiera za to opłat. Jednak Doyle szacuje opłatę w wysokości 5 procent ceny minimalnej niesprzedanego przedmiotu (uzgodnionej kwoty, poniżej której przedmiot nie zostanie sprzedany, która nie jest ujawniana licytującym), podobnie jak licytator z Chicago Leslie Hindman. Pani Hindman twierdziła, że ​​ta konkretna opłata jest oceniana na około 5 do 10 procent czasu. Mam wrażenie, że jeśli czegoś nie sprzedajemy, to nasza wina i inni ludzie nie powinni płacić. Czasami przedmioty nie są sprzedawane w firmie Leslie Hindman, ponieważ konduktorzy naciskali nas, aby zwiększyć szacunki, poza które uważaliśmy za rozsądne. W takich przypadkach stosuje się opłatę za wykup.

Inne różne opłaty również mogą się kumulować. Ubezpieczenie przedmiotu będącego w posiadaniu domu aukcyjnego wynosi od 1 do 1,75 procent ceny młotka lub ceny minimalnej lub mediany oszacowania, chociaż można odstąpić od tego, jeśli własne ubezpieczenie nadawcy obejmuje przedmiot w trakcie sprzedaży. Ponownie, niektórzy licytatorzy rezygnują z opłat ubezpieczeniowych. John Davis Rush, prezes Oglethorpe Auctions w St. Simons w stanie Georgia, powiedział, że jego firma ma ogólne ubezpieczenie na 1 milion dolarów. To więcej niż wystarczająco. To może nie wystarczyć, gdy mają być sprzedawane drogie przedmioty, ale twierdził, że ci nadawcy na ogół mają własne polisy i nie potrzebują naszej.

Mogą też obowiązywać opłaty za przechowywanie, gdy kupujący lub nadawcy nie odbiorą swojej własności w ciągu kilku dni (5 USD lub 10 USD dziennie, być może więcej). Niektóre, na ogół mniejsze, domy aukcyjne mogą obciążać nadawcę kosztami reklamy i promocji sprzedaży. Jeśli istnieją wydatki osób trzecich, takie jak wynajęcie rzeczoznawców, ramerów, spedytorów lub konserwatorów, na które nadawca zgadza się, dom aukcyjny może obciążyć sprzedającego zarówno kosztami bezpośrednimi, jak i dopłatą (zwykle 10 procent). Jeśli po podpisaniu umowy komisu sprzedawca zdecyduje się wycofać przedmiot ze sprzedaży — z niemal dowolnego powodu — może dojść do naruszenia opłat umownych w wysokości od 20 do 35 procent mediany szacunkowej.

Domy aukcyjne zastrzegają sobie prawo do podjęcia kroków prawnych w celu zmuszenia kupujących, którzy nie zapłacą za przedmioty, na które licytują, ale nie są zmuszani do zatrudniania windykatorów ani składania pozwów w imieniu nadawcy. Jeśli nie jesteś zadowolony ze swoich doświadczeń z aukcjami dziedzictwa, na przykład trzecim co do wielkości domem aukcyjnym na świecie, podpisana przez Ciebie umowa konsygnacyjna zrzeka się prawa do wniesienia pozwu. Roszczenie może zostać przedstawione w poufnym wiążącym arbitrażu przed jednym arbitrem administrowanym i prowadzonym zgodnie z zasadami Amerykańskiego Stowarzyszenia Arbitrażowego. Arbitraż zazwyczaj kosztuje mniej niż postępowanie sądowe, ale może również prawie uniemożliwić wnoszenie roszczeń przeciwko dużej korporacji. NOWY JORK, NY – 9 MAJA: „Figura pisania odbitego w lustrze” Francisa Bacona zostaje wystawiona na aukcję w Sotheby’s 9 maja 2012 r. w Nowym Jorku. Rynek sztuki współczesnej rozpalił się w ostatnich miesiącach, gdy Edvard Munch The Scream opublikował rekord aukcji w Sotheby's w wysokości 119 milionów dolarów 2 maja. (Zdjęcie: Mario Tama/Getty Images)



Na najwyższym poziomie Christie's dodała zeszłej jesieni 2-procentową opłatę za wyniki dla nadawców, gdy ceny sprzedaży przekraczają szacunki. Debra Force, była szefowa działu American Paintings w Christie’s, a teraz prywatny dealer, nazwała tę opłatę skandaliczną i nikt w domu aukcyjnym nie powiedziałby, czy ta konkretna opłata została już zastosowana. Całkiem możliwe, że ta opłata, podobnie jak wiele innych nałożonych opłat nadawcy, ma zostać usunięta, powiedziała pani Hindman. W naszej standardowej umowie komisu naliczamy wiele dodatkowych opłat, które prawie nigdy nie są naliczane. Nie są dla nas aż tak wielkim problemem, a klienci czują się dobrze, gdy z nich rezygnujesz.

Ostatnim (potencjalnym) zarzutem, który domy aukcyjne często umieszczają w swoich umowach, jest tzw. klauzula o uchyleniu lub wycofaniu, która odnosi się do zobowiązania sprzedawcy do zwrotu całości pieniędzy zarobionych na sprzedaży, jeśli istnieje nawet groźba roszczenie kupującego, że sprzedany przedmiot nie był autentyczny lub że nie przeszedł własności. Nie musi istnieć faktyczne roszczenie i nie ma limitu czasowego – takiego jak czteroletni okres przedawnienia, który ma zastosowanie do sprzedaży w galeriach sztuki – kiedy można dochodzić roszczeń.

Innymi słowy, według nowojorskiej prawniczki ds. sztuki Judith Wallace, Dom aukcyjny w swojej mądrości twierdzi, że istnieje ryzyko odpowiedzialności, co jest bardzo niskim standardem, a wtedy jesteś na haczyku, aby zwrócić wszystkie otrzymane pieniądze. To może być wiele lat później. Być może już zapłaciłeś podatki od sprzedaży lub wydałeś część lub całość pieniędzy. Cofnięcie sprzedaży może mieć miejsce nawet wtedy, gdy nadawca działał w dobrej wierze na podstawie informacji dostępnych w momencie sprzedaży i nawet jeśli istnieje mocny argument, że dzieło sztuki jest pod każdym względem poprawne, powiedziała.

Niektóre umowy komisu na aukcjach wymagają nawet od sprzedającego uiszczenia wszelkich opłat adwokackich oprócz zwrotu ceny zakupu. Prawnicy negocjujący konsygnację nieruchomości z domami aukcyjnymi często starają się o wykreślenie tej klauzuli lub żądają rzeczywistego roszczenia zamiast możliwości jego wystąpienia lub ograniczają okres, w którym sprzedaż może zostać cofnięta, do czterech lub pięciu lat, ale zdaniem pani Wallace, licytatorzy walczą o to trudniej niż jakiekolwiek inne postanowienia w swoich kontraktach.

Więc jak powinieneś postępować? Nadal istnieje wiele powodów, aby wysłać dzieło sztuki do dużego domu, pomimo całego niklu i przyciemniania. Nasza rada? Spójrz na umowy komisu, gdzie wszystko jest na widoku, i pamiętaj: opłaty istnieją po to, aby się z nich zrzec.

Artykuły, Które Możesz Lubić :