Główny Polityka Akcja afirmatywna: dobry, zły i brzydki

Akcja afirmatywna: dobry, zły i brzydki

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Travis Ballie trzyma znak przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych 10 października 2012 r. w Waszyngtonie.(Zdjęcie: Mark Wilson/Getty Images)



Siedemnaście lat temu byłem ciężko imprezującym chłopakiem z bractwa na Uniwersytecie Chicago. W połowie moich studiów licencjackich zdałem sobie sprawę, że nie mam umiejętności, aby dostać się do szkoły medycznej.

Jako Indianin, wejście do szkoły medycznej było rytuałem dorastania, równie niezbędnym jak tarło łososia. Poza tym moja mama była lekarzem. Wiele lat później moja młodsza siostra Mindy Kaling została lekarzem, ale była na tyle sprytna, że ​​pominęła szkołę medyczną i po prostu napisała sobie rolę do swojego serialu telewizyjnego, Projekt Mindy .

Musiałem przejść w staromodny sposób: oszukiwać.

Na początku wpadłam w panikę, ale potem wymyśliłam odpowiedź: przekształcę się z Indianina w Afroamerykanina i użyję akcji afirmatywnej, aby dostać się do szkoły medycznej.

Jako Amerykanin pochodzenia azjatyckiego odkryłem, że akcja afirmatywna dyskryminowała mnie.

Wiedziałem, że akcja afirmatywna miała zrównać szanse mniejszości i osób pokrzywdzonych przez nierówności społeczne. Jako Amerykanin pochodzenia azjatyckiego odkryłem, że akcja afirmatywna dyskryminowała mnie. Jako Afroamerykanin odkryłem, że akcja afirmatywna jest dla mnie dyskryminacją. W ten sposób doświadczyłem wyjątkowej perspektywy, aby zdekonstruować obie strony argumentu o akcji afirmatywnej.

Tak, segregacja jest legalna:

Jako kandydat na Case Western University stwierdziłem, że dla kandydatów do akcji afirmatywnej są oddzielne dni rozmów kwalifikacyjnych i osoba prowadząca rozmowę kwalifikacyjną (dyrektor Urzędu ds. Mniejszości). Tak, prestiżowy Case Western University w Ohio sortował kandydatów na podstawie rasy. Domyśliłem się, że uznali, że to w porządku, jeśli nazwali to akcją afirmatywną, zamiast mniej segregacji rasowej PC.

Nie dyskryminujemy ze względu na rasę (mrugnięcie, mrugnięcie):

Wiele uniwersytetów, z którymi przeprowadzałem wywiady, gorąco odmawiało wykorzystywania preferencji rasowych przy rekrutacjach. Yale, Washington University i University of Pennsylvania z dumą twierdziły, że ich szkoły nie dyskryminują ze względu na rasę, chociaż publicznie poparły preferencje rasowe w niedawnym wyroku Sądu Najwyższego. Rybak decyzja. Udało mi się dostać na listę oczekujących w wysoko ocenianych Wash U i U Penn, mimo że moje 3,1 GPA było znacznie poniżej średniej 3,7.

Limity są legalne, jeśli nie nazywasz ich limitami:

Stowarzyszenie Amerykańskich Uczelni Medycznych” (AAMC) Projekt 3000 do 2000 ustalić cele ilościowe lub kwoty, aby zwiększyć liczbę studentów z mniejszości z 1584 w 1990 r. do 3000 w 2000 r. Regent Ward Connerly z Uniwersytetu Kalifornijskiego oraz statystycy Jerry i Ellen Cook doszli do wniosku, że wiele amerykańskich uczelni medycznych narażało swoje standardy akademickie, aby wypełnić swoje kontyngenty. Nie żebym narzekał: Projekt 3000 do 2000 pomógł mi dostać się do Szkoły Medycznej Uniwersytetu St. Louis, niezależnie od moich niskich ocen.

Czasami wymagania dotyczące pobytu państwowego nie dotyczą mniejszości:

Na przykład University of Wisconsin School of Medicine, pomimo surowych wymogów dotyczących miejsca zamieszkania, zaprosiła mnie do złożenia wniosku jako mniejszość nierezydentna. Zastanawiałem się, czy wyborcy z Wisconsin wiedzieli, że ich ciężko zarobione pieniądze z podatków pomagają rekrutować studentów spoza stanu (takich jak ja), aby wypełnić miejsca, być może, bardziej wykwalifikowanych studentów w stanie, z których niektórzy mogli być nawet mniejszościami.

Promuje szanse… i stereotypy:

Czy byłbym dobrym lekarzem? Czy akcja afirmatywna osłabia merytokrację i umniejsza osiągnięcia mniejszości, jak wielu twierdzi? Czuję, że zasłużyłem na swoje miejsce w szkole medycznej hakiem lub oszustem. Uważam jednak, że większość studentów zarabia zgodnie z prawem, niezależnie od koloru, czy jest to szkoła medyczna, szkoła prawnicza, czy jakakolwiek inna ścieżka kształcenia wyższego. Mimo to akcja afirmatywna szerzy negatywne stereotypy na temat Murzynów i Latynosów, sprawiając wrażenie, że dostali się tylko ze względu na rasę, a nie zasługi.

Akcja afirmatywna nie zawsze przynosi korzyść osobom pokrzywdzonym:

Powszechnie uważa się, że akcja afirmatywna zawsze przynosi korzyści pokrzywdzonym. We wniosku do uczelni medycznych w pełni ujawniłem swoje zamożne pochodzenie i nie otrzymałem ani grosza pomocy finansowej jako licencjat. Jednak szkoły oferowały mi specjalne traktowanie. Czy myśleli, że każdy czarny dzieciak pochodzi z „kapu”? Ta forma rasizmu zakłada, że ​​wszyscy Czarni i Latynosi byli spłukani i potrzebowali pomocy. Ironia polega na tym, że w wyniku akcji afirmatywnej pozostały legiony prawnie pokrzywdzonych Amerykanów pochodzenia azjatyckiego i białych.

Jeśli jest zepsuty, napraw to:

W pewnym sensie akcja afirmatywna działa. Ale jest wadliwy, dyskryminując jednych z korzyścią dla innych. Akcja afirmatywna musi zostać zmieniona, więc działa dla wszystkich, którzy naprawdę jej potrzebują, bez względu na rasę czy kolor skóry. O ile bardziej amerykańskie to może być?

Był:

Vijay Jojo Chokal-Ingam jest współautorem Prawie czarny : Prawdziwa historia o tym, jak dostałem się do szkoły medycznej, udając czarnego z Matthew Scottem Hansenem.

Artykuły, Które Możesz Lubić :